Rozmowa z Szymonem Kuflem, dyrektorem sportowym Świtu Skolwin
Podczas nadchodzącego weekendu zainaugurowane zostaną rozgrywki piłkarskiej III ligi, w których w Grupie 2 zachodniopomorskie zespoły rywalizować będą z wielkopolskimi, pomorskimi i kujawsko-pomorskimi, a w tym sezonie rotacyjnie rywalizację prowadził będzie Wielkopolski Związek Piłki Nożnej (poprzednio robił to Zachodniopomorski ZPN).
Z naszego województwa do rywalizacji przystąpią dwa szczecińskie zespoły (Świt Skolwin i Pogoń II), Chemik Police, Kotwica Kołobrzeg i dwie koszalińskie drużyny (Gwardia oraz Bałtyk). O rozmowę poprosiliśmy dyrektora sportowego Świtu Szymona Kufla.
– Jak przebiegały przygotowania do sezonu drużyny ze Skolwina?
– Nasi piłkarze trenowali na własnych obiektach oraz na zgrupowaniu w Sławnie. Początkowo planowaliśmy obóz w Grodzisku Wielkopolskim, ale z powodu przyspieszenia startu rozgrywek, we wcześniejszym okresie nie było już tam wolnego miejsca, więc w zastępstwie pojechaliśmy do Sławna, ale warunki były odpowiednie, więc nie było problemów. Przygotowanie drużyny trenowanej przez Andrzeja Tychowskiego potwierdzają wyniki sparingów, a zremisowaliśmy z Gryfem Słupsk 1:1 oraz wygraliśmy z Błękitnymi Stargard 2:0, Falubazem Zielona Góra 2:1 i na zakończenie obozu z Hutnikiem Szczecin 2:1.
– Czy latem doszło w Świcie do wielu zmian kadrowych?
– Drużynę nadal będzie prowadził trener Andrzej Tychowski przy pomocy asystenta Artura Malińskiego i szkoleniowca bramkarzy Jacka Chyły, a sztab medyczny wzmocniony został o wieloletniego fizjoterapeutę Pogoni Szczecin Dariusza Dalke. Jeśli chodzi o zawodników, to z Błękitnych Stargard przyszli do nas bramkostrzelny napastnik Przemysław Brzeziański i stoper Patryk Baranowski, z Zagłębia Lubin – bramkarz Szymon Czajor, z Lechii Gdańsk – Marcin Wiśniewski, z Pogoni Szczecin – Konrad Żulpo, z Warty Gorzów – Łukasz Kopeć, a z Kluczevii Stargard – Piotr Surma. Powrócili też Krzysztof Filipowicz z Sokoła Pyrzyce i Adam Ładziak z Hutnika Szczecin, ale ten drugi złamał palca i na razie nie może grać. Doszło też trzech młodzieńców z FASE Szczecin: Mikołaj Leszczyński, Filip Konopski i Mikołaj Brzeski oraz dwóch naszych juniorów: Klaudiusz Mucha i Miłosz Kraśniewicz. Cieszy nas także, że o trzy lata przedłużyli kontrakty czołowi zawodnicy: Przemysław Matłoka i Patryk Bil. Jeśli chodzi o ubytki, to do rezerw Pogoni trafił Antonio Podstawski, a na Twardowskiego powrócili Patryk Adamczuk i Sebastian Nagel, zaś do Hutnika Szczecin – Charles Uchenna Nwaogu. Wypożyczenie z Podbeskidzia Bielsko-Biała skończyło się Adamowi Kołatowi, który trenuje z Chemikiem Police, podobnie zresztą jak Krystian Peda i Oskar Rechtziegel. Do Lechii Dzierżoniów przeniósł się Michał Knyrek, a Dawid Zieliński prawdopodobnie zasili Flotę Świnoujście.
– O co z mocno przemeblowanym składem będziecie walczyć w nowym sezonie, w którym przypomnijmy, awansuje tylko mistrz, a spadną co najmniej trzy ostatnie kluby…?
– Jesteśmy ostrożni i na wstępie umówiliśmy się z trenerem, że naszym celem jest jak najwyższa pozycja i walka o zwycięstwo w każdym meczu, a później, prawdopodobnie po zakończeniu jesiennych zmagań, może dojść do skonkretyzowania naszych celów. Dodam jednak, że jeśli chodzi o najwyższe lokaty, to mamy w tym roku bardzo silną konkurencję, w postaci znacznie bogatszych od nas klubów, jak choćby Kotwica Kołobrzeg, Mieszko Gniezno czy Radunia Stężyca.
– Są plany przebudowy waszego stadionu. Czy coś się już zaczyna dziać w tej sprawie?
– W pierwszym etapie, myślę że już niedługo, za jedną z bramek ma powstać małe boisko pod balonem z zapleczem socjalnym, które będzie mogło być wykorzystywane podczas ligowych spotkań. Zasadnicza modernizacja stadionu, czyli budowa trybuny, poprawa infrastruktury nastąpi dopiero w drugim etapie, po zmianach w planie zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym mieści się nasz obiekt. Działania już trwają w tak zwanej przyspieszonej ścieżce. Ponadto w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego chcielibyśmy oświetlić boisko oraz postawić przenośną zadaszoną trybunę, która najpierw służyć będzie kibicom ligowców na głównej płycie, a w przyszłości kibicom i rodzicom młodzieży na bocznym boisku. Ostatnim nowym elementem ma być stanowisko dla spikera i kamerzysty.
– Dziękujemy za rozmowę. ©℗
(mij)
