Świt Skolwin - Unia Swarzędz 0:0
Przed sobotnim meczem na Skolwinie doszło do sympatycznej uroczystości, bo przewodnicząca Rady Miasta Renata Łażewska wręczyła przedstawicielom okazały puchar od prezydenta Szczecina Piotra Krzystka, za zdobycie Pucharu Polski na szczeblu Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej.
Zdopingowani tym wydarzeniem piłkarze Świtu rozpoczęli pojedynek z dużym animuszem. Trzykrotnie groźne rajdy przeprowadził Kapelusz. Po dokładnym podaniu Brzeziańskiego, Kapelusz z kilku metrów nie trafił w bramkę, a Nagamatsu z rzutu wolnego strzelił tuż nad poprzeczką.
Po przerwie impet gospodarzy zdecydowanie osłabł, a Unia nastawiona na obronę bezbramkowego remisu konsekwentnie realizowała swój cel, broniąc się niemal całym zespołem i umiejętnie grając na czas. Świt po przerwie nie stworzył żadnej sytuacji bramkowej.
- Zagraliśmy niemrawo, bez pomysłu i przekonania, po przerwie momentami w chodzonego, a szczególnie słabo spisywali się piłkarze drugiej linii, którzy powinni prowadzić grę - skrytykował swój zespół dyrektor sportowy Świtu Szymon Kufel. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser