Piłkarze szczecińskiej drużyny, choć już w pechowej 13. minucie przegrywali po rzucie karnym, zasłużenie zwyciężyli z 4-krotnymi wicemistrzami kraju z Sosnowca, którzy też 4 razy zdobywali Puchar Polski.
II liga piłkarska: ZAGŁĘBIE Sosnowiec - ŚWIT Szczecin 1:3 (1:1); 1:0 Bartłomiej Wasiluk (13 karny), 1:1 Krzysztof Ropski (16), 1:2 Szymon Nowicki (64), 1:3 Oskar Kalenik (81).
ŚWIT: Jakub Rajczykowski - Szymon Nowicki (84 Dawid Fornalik), Rafał Remisz, Robert Obst, Jędrzej Góral, Kacper Nowak (87 Damian Ciechanowski) - Dawid Kort (75 Oskar Kalenik), Bartłomiej Kasprzak, Grzegorz Aftyka (75 Maciej Koziara) - Aron Stasiak (87 Alan Dziuniak), Krzysztof Ropski
Żółte kartki: Deniss Rakels, Grzegorz Janiszewski, Joel Valencia - Kalenik. Sędziował: Szymon Łężny (Kluczbork).
Pierwsza połowa była wyrównana, a mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy po celnym strzale Wasiluka z rzutu karnego, podyktowanego za faul Kasprzaka na Rakelsie, którego pamiętamy jako bramkostrzelnego nastolatka z turniejów nad Bałtykiem pod patronatem naszej redakcji. Szczecinianie wyrównali niemal natychmiast, gdy po wrzutce Stasiaka, Ropski dobił do pustej bramki, strzelając jedenastego gola w tym sezonie. W tej części gry odnotujmy jeszcze minimalnie niecelny strzał z woleja Nowaka oraz udaną interwencję Rajczykowskiego, po uderzeniu jednego z sosnowiczan.
Po przerwie zagłębiowską defensywę nieustannie niepokoili szczecińscy napastnicy, Ropski i Stasiak. Po ponad godzinie gry Nowicki na przedpolu gospodarzy wygrał tzw. przebitkę i strzałem pod poprzeczkę wyprowadził szczecinian na prowadzenie. W końcówce rezerwowy Koziara dośrodkował do Kalenika, który efektownym szczupakiem ustalił końcowy rezultat, przypieczętowując zwycięstwo Świtu. Później szczecinianie kontrolowali już przebieg boiskowych wydarzeń i zasłużenie wygrali. ©℗ (mij)