Sobota, 02 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Świt uratował remis

Data publikacji: 02 listopada 2024 r. 17:14
Ostatnia aktualizacja: 02 listopada 2024 r. 18:30
Piłka nożna. Świt uratował remis
Świt zremisował z rezerwami ekstraklasowego Zagłębia Lubin (w tradycyjnych pomarańczowych, czyli miedzianych strojach). Fot. Świt  

Toczony w promieniach jesiennego słońca mecz na Skolwinie - tym razem przy dość pustych trybunach, co nie dziwi, bo w tych listopadowych dniach Polacy tłumnie odwiedzają cmentarze, a nie stadiony - obfitował w emocje, zwroty akcji, efektowne bramki i serial rzutów karnych. Szczecinianie choć przegrywali do 87. minuty 2:4, uratowali remis, a mogli nawet wygrać, bo w doliczonym czasie Marcin Koziara trafił w poprzeczkę...

II liga piłkarska: ŚWIT Szczecin - ZAGŁĘBIE II Lubin 4:4 (2:2); 0:1 Franciszek Antkiewicz (15), 1:1 Krzysztof Ropski (33), 1:2 Franciszek Antkiewicz (43), 2:2 Szymon Kapelusz (45+1), 2:3 Kacper Terlecki (62 karny), 2:4 Kacper Terlecki (75. karny), 3:4 Grzegorz Aftyka (87 karny), 4:4 Maciej Koziara (89].

ŚWIT: Adrian Sandach - Szymon Nowicki, Rafał Remisz, Krzysztof Janiszewski, Jonatan Straus, Dawid Kisły (70 Kacper Nowak) - Dawid Kort (70 Grzegorz Aftyka), Kacper Wojdak, Bartłomiej Kasprzak (81 Dawid Fornalik) - Szymon Kapelusz, Krzysztof Ropski (81 Maciej Koziara)

Sędziował Szymon Rutkowski z Bydgoszczy. Widzów 300.

Mecz rozpoczął się od dwóch dogodnych okazji strzeleckich Ropskiego w 7. i 9. minucie, a chwilę później w sytuacji sam na sam z bramkarzem był Kapelusz, ale skiksował, a do toczącej się w kierunku słupka piłki nie zdążył Ropski. Po kwadransie przewagi szczecinian, centrę gości zwieńczył skuteczną główką Antkiewicz, i goście mogli się cieszyć z prowadzenia. W 18. minucie w polu karnym ostro atakowany był Kapelusz, ale sędzia nie odgwizdał jedenastki. Pięć minut później Kapelusz uderzył tuż nad bramką, a w odpowiedzi po kontrze z ostrego kąta strzelał Kacper Terlecki, ale Sandach strzał w krótki róg sparował na korner. W 32. minucie strzał z rzutu wolnego Nowickiego, Kacper Bieszczad wybił na rzut rożny, a skutecznie egzekwowany przez Korta korner, na gola zamienił Ropski. W końcówce, niemal w kopii akcji na zakończenie pierwszego kwadransa, Antkiewicz po raz drugi wyprowadził lubinian na prowadzenie. W doliczonym czasie pierwszej połowy, po składnej akcji, Kapelusz strzałem z kilku metrów ponownie dał gospodarzom remis.

Początek drugiej połowy był wyrównany, a po niecałym kwadransie Remisz w niegroźnej sytuacji sfaulował rywala w polu karnym, a Terlecki z jedenastki ponownie dał przyjezdnym prowadzenie. W 74. minucie po ręce Janiszewskiego, Terlecki z rzutu karnego zdobył czwartego gola i wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty, ale podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego się nie poddawali. W 78. minucie strzał Nowickiego obronił Bieszczad, a chwilę później Nowak trafił w słupek. W odpowiedzi Zagłębie mogło strzelić piątą bramkę, lecz Sandach obronił groźny strzał. W końcówce zawodów arbiter, po kilkusekundowym wahaniu, podyktował rzut karny za rękę jednego z lubinian, a kontaktowego gola z jedenastki strzelił Aftyka. Dwie minuty później, bezpośrednio z rzutu wolnego, wyrównał Koziara. W doliczonym czasie, po podbramkowym zamieszaniu, szczecinianie mogli zdobyć zwycięskiego gola, lecz piłka trafiła w poprzeczkę.

Na pomeczowej konferencji prasowej obaj trenerzy uznali mecz za szalony, a T. Kafarski powiedział, iż szanuje punkt choć jego podopieczni mieli więcej okazji strzeleckich, bo Świt odrobił straty przegrywając 2:4 i szczęśliwie nie stracił piątego gola...

Zespół ze Skolwina kontynuuje piękną serię sześciu spotkań bez porażki i oklaski należą się za cztery strzelone gole, ale defensywne błędy nie pozwoliły wygrać meczu z lubińską młodzieżą (w wyjściowym składzie gości było aż 9 młodzieżowców, a w Świcie tylko dwóch „obowiązkowych małolatów"). (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ha ha
2024-11-02 18:28:12
Pogoń przegrywa już 3:1
Ha ha
2024-11-02 18:00:32
Pogoń Szczecin w 30 minucie przegrywa już 2:0
Kibic
2024-11-02 17:24:33
Tak to jest jak się dopisuje punkty przed meczem, Świt myślał ,że wygra na stojąco a to goście byli lepsi.najgorsxy mecz Świtu!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA