Sobotni mecz na Skolwinie rozpoczął się w posępnej atmosferze, w cieniu czwartkowej decyzji szczecińskich radnych, bo posiadająca bezwzględną większość Koalicja Obywatelska przegłosowała (dwie radne, które nie zagłosowały przeciwko interesom szczecińskiego sportu i zaniedbanej dzielnicy, zostały przykładnie ukarane!), że nie zostanie zbudowany na północy miasta, obiecany przez prezydenta Piotra Krzystka nowy stadion, spełniający I-ligowe wymagania licencyjne i tym sposobem Świt, drugi po Pogoni klub z grodu Gryfa, który z A Klasy szturmem wdarł się na szczebel centralny do II ligi, po ewentualnym awansie na zaplecze ekstraklasy, nie będzie mógł rozgrywać u siebie I-ligowych spotkań... Piłkarze po sportowemu podeszli jednak do sprawy, nie poddali się przygnębiającej sytuacji i po najlepszym meczu w sezonie, pokonali dotychczasowego wicelidera!
II liga piłkarska: ŚWIT Szczecin - PODHALE Nowy Targ 3:0 (2:0); 1:0 Grzegorz Aftyka (16), 2:0 Krzysztof Ropski (34), 3:0 Damian Ciechanowski (52).
ŚWIT: Jakub Rajczykowski - Damian Ciechanowski, Robert Obst, Sebastian Rogala (70 Rafał Remisz), Jędrzej Góral, Aleksander Woźniak (89 Szymon Nowicki) - Grzegorz Aftyka (66 Kacper Żendełek), Kacper Wojdak, Dawid Kort (66 Maciej Koziara) - Mikołaj Lebedyński (66 Szymon Kapelusz), Krzysztof Ropski
Żółte kartki: Rogala, Wojdak, Ropski - Rastislav Vaclavik, Bartosz Mikołajczyk, Mikołaj Lipień, Arkadiusz Nowak. Sędziował Maciej Pelka z Poznania. Widzów 300.
Po ogromnym przygnębieniu na Skolwinie oraz w sportowym szczecińskim środowisku, na trybunach było mniej ludzi niż zazwyczaj, a kibice, którzy mimo wszystko przyszli na stadion, wywiesili dwa transparenty: „Nowy stadion dla Skolwina" oraz „Stadion zabrany, każdy KOalicjant, jest zakłamany!!!" i głośno śpiewali: „Miał być stadion, nie boiska, obietnice były Krzystka!". Spotkanie transmitowane było w ogólnopolskiej telewizji i z tej okazji wokół boiska umieszczono elektroniczne bandy, na których pojawiał się napis: „Wielki sport zawsze w telewizji". To najlepiej świadczy o randze zawodów, jakie odbywają się na zaniedbanym obiekcie przy ul. Stołczyńskiej. Pora więc, by naprawić błędną decyzję, podjętą z politycznych pobudek, bo nowy stadion na Skolwinie może być motorem napędzającym rozwój dzielnicy, a w konsekwencji, także całego organizmu miejskiego!
Mecz rozpoczął się udanie dla gospodarzy, bo minęło niewiele więcej czasu niż kwadrans, gdy Kort świetnie podał zewnętrznym podbiciem, a Aftyka strzałem z bliska dał Świtowi prowadzenie. W 26. minucie na bramkę Podhalan główkował Ropski, a trzy minuty później po dobrym podaniu Ciechanowskiego, Aftyka w dogodnej pozycji strzelił nad poprzeczką. W 34. minucie, po świetnej wielopodaniowej akcji, z udziałem m.in. Korta i Aftyki, Ropski podwyższył rezultat. W doliczonym czasie pierwszej połowy, po strzale Petera Vosko z rzutu wolnego i rykoszecie, Rajczykowski wybił na korner piłkę zmierzającą w okienko.
Druga połowa rozpoczęła się od dobrej sytuacji Lebedyńskiego, który jednak przegrał pozycję sam na sam z bramkarzem. Chwilę później po długim rajdzie podobną okazję miał bardzo aktywny w sobotę Ciechanowski, który umieścił piłkę w siatce ustalając końcowy rezultat. W 60. minucie Kort strzelił obok bramki. Niecały kwadrans później goście mieli dwie dobre okazje; najpierw po strzale Adama Chojeckiego i rykoszecie, skończyło się jedynie rzutem rożnym, a po jego wykonaniu, Woźniak wybił piłkę sprzed bramki. W 82. minucie Kapelusz strzelił nad poprzeczką, a w ostatniej minucie regulaminowego czasu, gdy po podaniu Ciechanowskiego uderzał Kapelusz, Vosko wybił piłkę sprzed bramki.
- Było to najlepsze spotkanie w naszym wykonaniu w tym sezonie - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Świtu Tomasz Kafarski, a po zawodach, gości czekała długa podróż w smutnym nastroju, na drugi kraniec Polski autokarem w barwach Małej Armii Janosika, a przypomnijmy, że jest to polska grupa artystyczna z Raby Wyżnej - która powstała w 2015 roku i obecnie liczy 265 osób w wieku od 3 do 70 lat - wykonująca muzykę folkową i ludową, zainspirowaną patriotyzmem, wartościami i góralską kulturą Podhala, a w tamtym regionie odnotowano niemal 100-procentową rezygnację z kontrowersyjnej edukacji zdrowotnej... ©℗
(mij)