O dziwnych zwyczajach dowiadujemy się przy okazji zmagań piłkarskich III-ligowców. GKS Przodkowo, który przed tygodniem zwalając winę na strajk piłkarzy z powodu zaległości finansowych, zagrał z Radunią w Stężycy juniorami i z aż dziewięcioma debiutantami przegrywając 0:6, w niedzielę nie odpuścił i na swym stadionie wystąpił przeciwko Świtowi Skolwin w najsilniejszym zestawieniu.
Jak bardzo gospodarze byli zdeterminowani pokazuje fakt, że dostali aż 6 żółtych kartek, a szczecinianie żadnej. Ale na Świt to nie wystarczyło, bo ten rozgromił GKS aż 5:1. Bramki dla szczecinian strzelili: 0:1 Shuma Nagamatsu (19), Paweł Krawiec (44), Adam Ładziak (55 karny), Radosław Sareło (77) i Szymon Kapelusz (86).
- Niestety, jest to kolejny fakt na potwierdzenie, że rozgrywki są manipulowane i ustawiane pod zespół ze Stężycy, co jest na rękę Pomorskiemu Związkowi Piłki Nożnej, który przyzwala na wystawianie w meczach grupy mistrzowskiej juniorów i nie wyciąga wobec takich praktyk żadnych konsekwencji... - żalą się działacze klubu z północy Szczecina. ©℗
(mij)