Szczeciński beniaminek II ligi długo dotrzymywał pola byłemu ekstraklasowiczowi, ale stracił decydującą bramkę w doliczonym czasie gry.
II liga piłkarska: GKS Jastrzębie - Świt Szczecin 1:0 (0:0); 1:0 Jan Ziewiec (90+4).
ŚWIT: Adrian Sandach - Szymon Nowicki (63 Damian Ciechanowski), Jędrzej Góral, Rafał Remisz, Jonatan Straus, Dawid Kisły (58 Kacper Nowak) - Maciej Koziara (70 Oskar Kalenik), Dawid Kort, Bartłomiej Kasprzak, Łukasz Święty (58 Grzegorz Aftyka) - Aron Stasiak (46 Szymon Kapelusz).
Żółte kartki: Masiak, Karol Fietz, Ziewiec, Kacper Zych - Kasprzak, Aftyka, Góral. Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola). Widzów: 669.
Spotkanie w Jastrzębiu Zdroju, toczone w słońcu przy temperaturze 31 stopni Cejsjusza (potrzebne były dwie przerwy na uzupełnienie wody w organizmach zawodników) na stadionie pamiętającym ekstraklasowe mecze, tym razem toczyło się przy niemal pustych trybunach, a gra rozpoczęła się od ataków zespołu ze Skolwina, który w pierwszych dziesięciu minutach miał kilka rzutów rożnych, a na bramkę rywali strzelali Nowicki i Kasprzak. Później do głosu doszli gospodarze i odpowiedzieli strzałami Kacpra Masiaka i Szymona Kiebzaka. GKS pierwszą tzw. setkę miał w 21. minucie po błędzie Koziary, ale strzał z kilku metrów Szymona Matyska obronił Sandach. Po pół godzinie gry jastrzębianie egzekwowali dwa rzuty rożne tuż po sobie i po każdym z nich stoperzy gospodarzy byli bliscy gola. Tuż przed przerwą gorąco zrobiło się w szczecińskim polu karnym po dalekim wrzucie z autu aż na tzw. daleki słupek, ale strzał na szczęście został zablokowany. W 45. minucie po rzucie rożnym egzekwowanym przez debiutującego w Świcie Korta, Stasiak strzałem głową trafił w poprzeczkę.
Wkrótce po zmianie stron w poprzeczkę strzałem z ponad 20 metrów uderzył Oliwer Jakuć, na co Świt po kilku minutach odpowiedział ofensywną akcją, niestety skasowaną w polu karnym, a w 66. Minucie Kapelusz przegrał pojedynek biegowy z golkiperem miejscowych. W 73. minucie z bliska strzelał Kort, ale zbyt lekko. Chwilę później Aftyka sfaulował w polu karnym Jakucia, a Sandach w świetnym stylu obronił strzał z 11 metrów koło słupka w wykonaniu Kiebzaka. W 82. minucie Kort strzelił zza linii pola karnego nad bramką, a później końcówka przebiegała już pod wyraźne dyktando GKS-u. W 85. minucie Jan Flak z kilku metrów strzelił nad bramką, a trzy minuty później uderzenie Jana Ziewca z linii bramkowej wybił Ciechanowski, zaś dobitkę obronił Sandach. Sędzia doliczył cztery minuty i gdy na zegarze zapaliła się cyfra „94" po wrzutce w pole karne piłkę niefortunnie wybił Remisz, a ta trafiła do Ziewca, który strzałem z 15 metrów koło słupka dał jastrzębianom zwycięstwo, które zdołali utrzymać, choć pojedynek toczył się jeszcze blisko dwie minuty.
Świt wystąpił bez Roberta Obsta, który w poprzednim meczu z Podbeskidziem dał bardzo dobrą zmianę, ale później zagrał w spotkaniu rezerw i doznał groźnej kontuzji obojczyka, która na dłuższy czas wyeliminowała go z gry i treningów.©℗ (mij)