Rozmowa z Szymonem Kuflem, dyrektorem sportowym III-ligowego Świtu Skolwin
Świt jako jedyny klub obok Pogoni Szczecin reprezentuje nasze województwo w rozgrywkach Pucharu Polski na szczeblu centralnym, a ostatnio pokonał spadkowicza z II ligi Gryf Wejherowo 5:0, ale wcześniej po kilku spotkaniach szczecińskiego III-ligowca kibice czuli spory niedosyt. Postanowiliśmy więc porozmawiać z dyrektorem sportowym klubu Szymonem Kuflem.
- W tym sezonie chyba nie wszystkie wyniki Świtu w pełni was satysfakcjonują?
- Faktycznie, mieliśmy wpadkę z Radunią w Stężycy i niedawne dwa bezbramkowe remisy przed własną publicznością z Bałtykiem Koszalin i Unią Swarzędz pozostawiły spory niedosyt. Jednak wierzymy w tę drużynę, bo z pewnością stać ją na więcej i nasi zawodnicy wkrótce to udowodnią!
- Po części już to zrobili w sobotę, gdy do Skolwina przyjechał niedawny II-ligowiec Gryf Wejherowo, prowadzony przez byłego piłkarza Pogoni Grzegorza Nicińskiego...
- Nasi piłkarze zagrali z charakterem i przysłowiowym zębem, a szczególnie chciałbym podkreślić świetną grę na skrzydle Pawła Krawca, ale wszyscy zawodnicy włożyli serce w to spotkanie. Jednak Gryf po spadku to całkiem inny, bardzo młody zespół, o czym mówił nam po spotkaniu Grzegorz Niciński. Dodał, że objął drużynę na dzień przed pierwszym pojedynkiem. Nie popadamy więc w zachwyt po wygranej 5:0, lecz czekamy na potwierdzenie dobrej formy Świtu w dalszej części sezonu.
- Czy to prawda, że Shuma Nagamatsu i Adam Ładziak to zawodnicy, którymi interesują się kluby z wyższych lig?
- Mogę potwierdzić, że faktycznie pewne klubu zgłaszały akces po tych piłkarzy, jednak nie chciałbym mówić o szczegółach. W zespole mamy całe grono bardzo dobrych zawodników, którzy spokojnie poradziliby sobie w wyższej klasie rozgrywkowej, ale najpierw swoją piłkarską wartość muszą potwierdzić na boisku.
- O co w tym sezonie gra Świt i jakie cele postawiliście przed zespołem?
- Przede wszystkim chcielibyśmy zwyciężać w każdym kolejnym meczu, tak aby wiosną mieć dobrą pozycje wyjściową w czołówce stawki i zakwalifikować się do grupy 8 najlepszych zespołów walczących o awans.
- W 1/16 Pucharu Polski waszym rywalem będzie Cracovia. Czy to rywal na jakiego liczyliście?
- Cracovia to obrońca trofeum i jedna z najlepszych polskich drużyn, a więc bardzo atrakcyjny przeciwnik. Dodatkowo prowadzona przez charyzmatycznego i dobrze znanego w całej Polsce trenera Michała Probierza, który swego czasu był zawodnikiem Pogoni. Liczę jednak, że Świt postawi się krakowianom.
- Gdzie zostanie rozegrane to spotkanie, bo pojawiały się głosy, że być może na stadionie miejskim przy Twardowskiego?
- Wspólnie z zarządem klubu podjęliśmy decyzję, że mecz odbędzie się na Skolwinie, co będzie pewnego rodzaju nagrodą dla naszych kibiców. Śmiem twierdzić, że będzie to najważniejsze wydarzenie sportowe w północnym Szczecinie od lat, na które już teraz zapraszamy wszystkich fanów.
- A co z przebudową stadionu przy Stołczyńskiej 100? Kiedy zobaczymy pierwsze efekty?
- Prace związane z pierwszym etapem przebudowy niedawno się rozpoczęły i powinny zakończyć się w drugim kwartale 2021 roku. Ich efektem będzie całoroczne zadaszone boisko wraz z szatniami, które jest budowane głównie z myślą o naszych grupach młodzieżowych. W pierwszym etapie jest też parking dla odwiedzających obiekt i droga do sektora kibiców gości. Natomiast dzięki staraniom magistratu po październikowej sesji Rady Miasta formalnie będzie można rozpocząć prace związane z budową trybuny wraz z zapleczem socjalnym, co jest tak mocno wyczekiwane na północy Szczecina.
- Dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)