Poniedziałek, 02 czerwca 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Świt bliżej I ligi

Data publikacji: 31 maja 2025 r. 16:56
Ostatnia aktualizacja: 01 czerwca 2025 r. 09:17
Piłka nożna. Świt bliżej I ligi
Ekipa ze szczecińskiego Skolwina po zwycięstwie w Lubinie z rezerwami ekstraklasowego Zagłębia. Fot. Świt  

Piłkarze ze Skolwina zwyciężyli we wtorek w dalekim Bielsku-Białej z tamtejszym Rekordem 3:1, a po męczącym powrocie do Szczecina, niemal natychmiast musieli wybrać się w kolejną podróż, bo już w piątek wczesnym popołudniem grali w Lubinie z rezerwami ekstraklasowego Zagłębia i mimo zmęczenia, zasłużenie wygrali, czym mocno przybliżyli się do I ligi!

II liga piłkarska: ZAGŁĘBIE II Lubin - ŚWIT Szczecin 0:2 (0:1); 0:1 
Krzysztof Ropski (9), 0:2 
Krzysztof Ropski (57). 





ŚWIT: Jakub Rajczykowski - Szymon Nowicki (75 Dawid Fornalik), Rafał Remisz (21 Jonatan Straus), Robert Obst, Jędrzej Góral, Kacper Nowak - Bartłomiej Kasprzak, Kacper Wojdak, Dawid Kort (75 Oskar Kalenik) - Grzegorz Aftyka (64 Aron Stasiak), Krzysztof Ropski (64 Szymon Kapelusz)

Czerwona kartka: Bartłomiej Kasprzak (po meczu, za drugą żółtą). Żółte kartki: Rafał Adamski, Maksym Czekała, Paweł Kruszelnicki - Obst, Rajczykowski, Kapelusz, Kasprzak, Remisz, Aftyka. Sędziował: Paweł Wrzeszczyński (Kalisz). Widzów 200.

Spotkanie rozpoczęło się dramatycznie, bo już na samym początku Obst sfaulował jednego z rywali i sędzia podyktował jedenastkę, choć zdaniem szczecinian, przewinienie miało miejsce przed polem karnym. Na szczęście Rajczykowski w świetnym stylu obronił strzał Adamskiego, który w swym dorobku ma już nawet ekstraklasowe gole. Pięć minut później Kort zwieńczył ładną akcję dośrodkowaniem w pole karne, a do zblokowanej przez obrońców piłki dopadł Ropski i strzałem w okienko pokonał bramkarza Adama Matyska, dając swej drużynie prowadzenie. Ten sam szczeciński napastnik podwyższył rezultat niecały kwadrans po przerwie strzałem z najbliższej odległości, kończąc precyzyjne podanie Aftyki, który chwilę wcześniej wbiegł w pole karne i przedryblował dwóch lubinian. Po stracie drugiego gola lubinianie wprowadzili na boisko niedawno pozyskanego z Pogoni Szczecin ofensywnego pomocnika Martina Rachubińskiego. W 82. minucie gospodarze mieli szansę na kontaktową bramkę, bo w nieco kontrowersyjnych okolicznościach sędzia podyktował drugi rzut karny przeciwko szczecinianom, ale znowu świetnie spisał się Rajczykowski, broniąc uderzenie Franciszka Antkiewicza. Jak widać decyzje sędziowskie wzbudzały spore emocje, więc dziwimy się trochę, że PZPN wyznaczył na prowadzącego zawody arbitra z Kalisza, gdy Świt toczy korespondencyjny pojedynek o miejsce w barażach o awans do I ligi właśnie z... KKS-em 1925 Kalisz.

- Zagraliśmy zmęczeni, na resztkach sił, a mecz miał kluczowe znaczenie jeśli chodzi o wywalczenie prawa gry w barażach o awans na ekstraklasowe zaplecze, więc duże brawa należą się moim zawodnikom, że wygrali ten trudny pojedynek z naprawdę fajnie grającymi gospodarzami i teraz przed ostatnią kolejką będziemy mieli wreszcie chwilkę czasu na odpoczynek - powiedział trener Świtu Tomasz Kafarski. ©℗

(mij)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

BARAŻE z wieczystą
2025-06-01 07:36:32
wieczysta to taki 2 ligowy FC hollywood.
Kibic
2025-05-31 23:20:07
Świt gra z sercem, super walczy. Klimatu meczu na Skolwinie koniecznie trzeba zasmakować na żywo. Rodzinna atmosfera i pyszną gięta.
Skarpeta
2025-05-31 17:53:37
Brawo dumą Szczecina,i w końcu zacznijcie budować ten stadion tylko trybuny mogliście zadaszyc.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA