Piłka nożna. Stadionowe opóźnienie

 

– Planujemy, że projekt wykonawczy gotowy będzie w drugiej połowie 2017 roku, a budowa rozpocznie się na przełomie 2017 i 2018 roku – powiedział na początku września ubiegłego roku Wojciech Olbryś, Przewodniczący Zespołu ds. realizacji inwestycji przebudowy Stadionu Miejskiego w Szczecinie.

Od tamtej pory nie doczekaliśmy się projektu wykonawczego, tym samym nie poznaliśmy przybliżonych kosztów budowy obiektu, którego finansowanie niemal w całości pokryje miasto. Tym bardziej nie ma najmniejszych szans, by w najbliższym czasie ruszyła budowa.

Od tamtej pory dowiedzieliśmy się jedynie, że powstała spółka stadionowa, rozpisano konkurs na prezesa spółki, powołano go, drużyna zdążyła z liczącej się siły w naszym kraju obniżyć swój poziom do ostatniej ekipy w ekstraklasie.

W lipcu ubiegłego roku projektant Janusz Pachowski złożył w Urzędzie Miasta w Szczecinie gotową koncepcję architektoniczną uwzględniającą ustalenia zawarte pomiędzy władzami miasta z przedstawicielami Pogoni Szczecin i kibicami. Zgodnie z tymi założeniami nowy Stadion Miejski ma się składać się z czterech trybun o łącznej pojemności
22 368 miejsc.

Trójstronne porozumienie

We wrześniu ubiegłego roku publicznie poinformowano, że zespół roboczy zakończył prace nad koncepcją architektoniczną stadionu piłkarskiego w Szczecinie. Zrealizowane zostały niemal wszystkie postulaty klubu i kibiców w stosunku do pierwotnej wersji koncepcji. Nie było już wtedy żadnych przeszkód, by miasto wcieliło w życie program realizacji inwestycji.

Następnie Prezydent Piotr Krzystek, prezes Pogoni Jarosław Mroczek i projektant Janusz Pachowski podpisali w siedzibie Urzędu Miasta trójstronną umowę dotyczącą procedury uzupełniającej w zakresie budowy stadionu z czterema trybunami.

To było rok temu, w listopadzie 2016 roku. Ponownie usłyszeliśmy, że projekt wykonawczy gotowy będzie w połowie roku 2017. Rozpoczęcie prac budowlanych zaplanowano na grudzień 2017 roku. Grudzień za pasem i wiadomo, że w tym roku nic w tym względzie już się nie wydarzy.

W listopadzie ubiegłego roku poinformowano, że w przypadku tak dużych inwestycji czas budowy nie może być dłuższy, niż 36 miesięcy. Wtedy oznaczało to, że nowy stadion miał powstać pod koniec 2020 roku. Dziś można już założyć, że zakończenie inwestycji nastąpi przynajmniej o rok później.

– Celem klubu jest regularna gra w europejskich pucharach. Chcemy się zakwalifikować jeszcze zanim powstanie nowy stadion, ale prawdziwą satysfakcją będzie gra na wykończonym już obiekcie – stwierdził wtedy prezes Jarosław Mroczek nie przypuszczając nawet, że za rok budowana przez niego drużyna zajmować będzie ostatnie miejsce w tabeli.

Wizyta Bońka

Na dziś zatem sytuacja wygląda w ten sposób, że prezes Mroczek nie radzi sobie z budową klasowej drużyny, lub chociaż utrzymującej średni poziom z kilku ostatnich sezonów, natomiast prezydent Krzystek budowy nowego stadionu jeszcze nie rozpoczął i nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

Jeszcze dwa lata temu prezydent Piotr Krzystek nawet nie chciał słyszeć o stadionie z czterema trybunami. Cztery lata temu podjął decyzję o gruntownej modernizacji, która nie zakładała budowy czwartej trybuny.

Wszystko się zmieniło po wizycie w Szczecinie prezesa PZPN Zbigniewa Bońka w marcu 2016 roku. To było 20 miesięcy temu. Prezes PZPN został skutecznym mediatorem pomiędzy Piotrem Krzystkiem, a Jarosławem Mroczkiem. Obie strony doszły do porozumienia bardzo szybko – już miesiąc później, stadion w wyniku porozumienia ma mieć cztery trybuny, za projekt czwartej miał zapłacić klub, ale uczynił to przy dużym wsparciu swoich kibiców.

Przewidziano ćwierć miliarda

Stadion ma być ósmym co do wielkości obiektem piłkarskim w Polsce. Będzie mogło zasiąść na nim ponad 22 tysiące kibiców. Początkowo jego koszt szacowano na 180 mln zł. Projektant Janusz Pachowski twierdził, że cena nie powinna ulec zmianie. W budżecie miasta na trzy najbliższe lata zapisano kwotę blisko ćwierć miliarda złotych na stadionową inwestycję.

Decyzja odnośnie budowy nowego stadionu w obecnym kształcie zapadła ponad 1,5 roku temu, jest to decyzja satysfakcjonująca wszystkie strony – również kibiców, którzy nie zgadzali się na budowę stadionu z trzema trybunami. Wciąż czekamy na projekt wykonawczy i przetarg budowlany. Dopiero pół roku po tym można się spodziewać wbicia pierwszej łopaty. ©℗

Wojciech PARADA

Stadionowe kalendarium

Jesień 2006 – kandydat na prezydenta Piotr Krzystek ogłasza w kampanii wyborczej, że Szczecin, jako pierwsze w Polsce miasto wybuduje w Dąbiu nowy stadion piłkarski klasy Elite o pojemności 33 tys. kibiców. Stanie się to w latach 2006-2010.

Lato 2007 – prezydent Piotr Krzystek namawia do współpracy Grzegorza Smolnego i Artura Kałużnego. Obiecuje pomoc finansową miasta w odbudowie klubu i budowę nowego stadionu. Pogoń w ciągu pięciu lat ma awansować do ekstraklasy, a miasto w ciągu pięciu lat wybuduje nowy stadion piłkarski.

Wiosna 2010 – prezydent Piotr Krzystek oficjalnie informuje o przystąpieniu do programu PPP, czyli budowy nowego stadionu piłkarskiego w oparciu o biznes prywatny na terenie Dąbia. Potem z pomysłu wycofuje się, nie informując o tym opinii publicznej.

Jesień 2010 – prezydent Piotr Krzystek w swoim programie wyborczym na nową kadencję nie uwzględnił budowy nowego stadionu piłkarskiego w kadencji 2010-2014, informując jednocześnie, że budowa rozpocznie się w nowej kadencji 2014-2018

Jesień 2012 – prezydent Piotr Krzystek oznajmił, że w latach 2014-2018 nie będzie budowany nowy stadion, natomiast poinformował, że będzie modernizacja starego. Na ten cel miasto chce przeznaczyć 21 mln zł.

Jesień 2013 – prezydent Piotr Krzystek ogłosił wyniki konkursu na modernizację obiektu przy ul. Twardowskiego. Koszt modernizacji miał wynieść 54 mln zł. Modernizacja miała obejmować budowę nowej jednej trybuny i zadaszenie dwóch pozostałych.

Jesień 2014 – projekt modernizacji stadionu przy ul. Twardowskiego zakładał koszt inwestycji na poziomie 100 mln zł, choć wcześniej prezydent wycofał się z planów budowy nowego stadionu ze względu na brak środków.

Jesień 2015 – projekt koncepcyjny stadionu uwzględnił wypłaszczenie trybuny za jedną z bramek, koszt inwestycji wzrósł do 148 mln zł. Konflikt prezydenta Krzystka z prezesem Pogoni Jarosławem Mroczkiem i kibicami narasta.

Wiosna 2016 – wizyta w Szczecinie Zbigniewa Bońka, który stał się mediatorem pomiędzy zwaśnionymi stronami. Dzięki prezesowi PZPN doszło do rozmów Piotra Krzystka i Jarosława Mroczka. Obie strony od tamtej pory współpracują wzorowo.

Jesień 2016 – podpisano umowę na budowę stadionu z czterema trybunami. Projekt modernizacji stadionu zakłada koszt inwestycji na poziomie 180 mln zł, choć wcześniej prezydent upierał się przy zupełnie innej wersji.