2 października Pogoń zremisowała bezbramkowo w Białymstoku z miejscową Jagiellonią. W meczu tym nie wystąpił z powodu kontuzji Spas Delew, natomiast kolejny mecz bez zdobyczy bramkowej zanotował Adam Gyurcso. Od tamtej pory obaj jednak zachwycają swoją formą.
Delew rozegrał 6 meczów (5 w ekstraklasie, 1 w reprezentacji, nie liczymy spotkania w pucharze Polski), zdobył dwa gole i zaliczył aż pięć asyst. W sześciu meczach brał udział w siedmiu zdobytych golach.
27-letni bułgarski skrzydłowy nie miał dobrego początku. Z trzech pierwszych meczów, aż dwa rozpoczynał na ławce rezerwowych, miał kłopot z aklimatyzacją, ale wszystko się zmieniło od dobrze zagranego przez całą drużynę meczu z Zagłębiem w Lubinie.
Delew imponował w każdym meczu, ale liczby miał słabe. Do końca września zagrał w 10 ligowych meczach, nie zdobył w nich gola i miał na koncie zaledwie jedną asystę. Nie takich liczb oczekiwano od nowego skrzydłowego. Wszystko się jednak zmieniło po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Bułgar zdobył swoje pierwsze bramki i wzbogacił się aż o pięć asyst.
Nieco inna była sytuacja z Adamem Gyurcso. Węgierski skrzydłowy na początku imponował asystami. W pierwszych dziesięciu kolejkach zaliczył ich aż pięć. Od blisko dwóch miesięcy z piłkarza dogrywającego zmienił się w egzekutora i to nie tylko na ligowych boiskach w Polsce.
Po październikowej przerwie reprezentacyjnej Gyurcso rozegrał 7 spotkań (5 w ekstraklasie, 2 w reprezentacji, nie liczymy spotkania w pucharze Polski) i zdobył aż sześć goli. Strzelił gole w dwóch kolejnych meczach reprezentacji, które dały mu na tyle dużo pewności, że swoje możliwości zaczął też pokazywać w klubie.
Gyurcso i Delew, to obecnie piłkarze Pogoni z największą liczbą asyst – obaj mają ich na koncie po pięć. To całkowicie nowa sytuacja w Pogoni, że piłkarzami najczęściej dogrywającymi piłki są skrzydłowi.
W poprzednich dwóch sezonach najwięcej asyst w zespole miał Rafał Murawski (w dwóch ostatnich sezonach po 10), a trzy sezony temu Takafumi Akahoshi (13), czyli środkowi pomocnicy. Dziś akcenty ofensywne rozkładane są w zupełnie inny sposób.
Podobnie przedstawia się sytuacja z otwierającymi podaniami. W poprzednim sezonie najwięcej ich mieli środkowi pomocnicy: Murawski – 31 i Akahoshi – 20 (w całym sezonie). Dziś w tej klasyfikacji prowadzą skrzydłowi. Gyurcso wykonał 18 otwierających podań, a Delew 12 i na pewno ten dorobek będą mieli szansę znacznie powiększyć.
O ile nie zostaną sprzedani jeszcze podczas najbliższego okienka transferowego. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser