Sobota, 16 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Runjaic zrezygnował już z 17 piłkarzy

Data publikacji: 30 kwietnia 2019 r. 16:05
Ostatnia aktualizacja: 01 maja 2019 r. 14:55
Piłka nożna. Runjaic zrezygnował już z 17 piłkarzy
 

Podczas przedmeczowej konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań trener Kosta Runjaic poinformował oficjalnie o decyzjach klubu względem przyszłości w drużynie trzech piłkarzy. Łukasz Załuska, David Niepsuj i Spas Delew nie będą w kolejnym sezonie piłkarzami Pogoni Szczecin.

Tylko ten pierwszy w rundzie wiosennej był podstawowym graczem zespołu. W rundzie jesiennej – zdecydowanie bardziej udanej od wiosennej – wiodącą postacią był też David Niepsuj, a Spas Delew nie grał w wyjściowej jedenastce praktycznie tylko przez kontuzje. Wcześniej był jednym z ulubionych piłkarzy Kosty Runjaica.

Niemiecki szkoleniowiec nie ma sentymentów. Piłkarze niegwarantujący postępu muszą z zespołu odejść i tak się dzieje już podczas kolejnego, czwartego okna transferowego w erze niemieckiego szkoleniowca, które jeszcze się nie rozpoczęło, ale decyzje zostały ogłoszone.

To będzie czwarte okno transferowe Kosty Runjaica w Pogoni. Już podczas pierwszego nie bał się niepopularnych decyzji. Wypuścił jednocześnie sygnał, że w jego drużynie nie ma miejsca dla piłkarzy słabo rokujących, nieodpowiednio zaangażowanych lub nawet toksycznych.

Rezygnacja z 17 piłkarzy

Kosta Runjaic w ciągu czterech okienek transferowych zrezygnował aż z siedemnastu piłkarzy, do których nie zaliczamy piłkarzy wiodących, ale najdrożej sprzedanych: Walukiewicza, Piotrowskiego i Dwaliego. Gdyby nie chęć pozyskania tych piłkarzy przez zagraniczne kluby, to Kosta Runjaic z żadnego z nich nie zrezygnowałby.

To właśnie niemiecki szkoleniowiec spowodował, że cała wymieniona trójka umiała wejść na odpowiednio wysoki poziom, że poważnie zainteresowały się nim zagraniczne kluby. Sprzedaż tych piłkarzy to zarobek dla klubu w kwocie blisko 28 mln złotych.

Rezygnacja z siedemnastu piłkarzy podczas czterech okienek transferowych pokazuje, że średnio co pół roku trener daje wolną rękę aż czterem piłkarzom. W zdecydowanej większości są to piłkarze pozyskani przez Pogoń jeszcze przed erą niemieckiego szkoleniowca.

Weryfikacja umiejętności pokazuje, że wiele, a nawet większość dokonanych transferów przed 2018 rokiem, to były decyzje nie do końca przemyślane, źle ocenione, nie zawsze powodowały wzrost wartości drużyny, nie zawsze wpływały pozytywnie na atmosferę w drużynie i w szatni.

Załuska pozyskany został do Pogoni dwa lata temu, a Delew i Niepsuj trzy lata temu. Ten pierwszy już w wieku oldboja dostał w Pogoni szansę, jakiej nie otrzymał w żadnym innym klubie w swojej bardzo długiej karierze. W żadnym wcześniejszym klubie nie rozegrał tak wielu spotkań ligowych jak w Pogoni, a mimo to jego weryfikacja wypadła negatywnie.

Niepsuj i Delew trafili do Pogoni trzy sezony temu. Każdy z nich przez cały swój pobyt w Pogoni borykał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Ten pierwszy zadebiutował w meczu ligowym dopiero dziewięć miesięcy po podpisaniu umowy, ten drugi nie przeszedł od początku do końca żadnego z zimowych cyklów przygotowawczych. Obaj zbyt wiele czasu spędzili w Pogoni, jako piłkarze kontuzjowani.

Zimą Kosta Runjaic zrezygnował z takich piłkarzy, jak: Tomasz Hołota, Łukasz Budziłek, Dawid Błanik i Sebastian Rudol. Ten ostatni dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu i bardzo szybko okazało się, że szkoleniowiec Pogoni nie zrobił błędu pozwalając lubianemu w Szczecinie piłkarzowi na odejście przed wygaśnięciem umowy.

Rudol trafił do rumuńskiego klubu Sepsi i w rundzie wiosennej zagrał w trzech ligowych meczach, z których tylko w jednym w pełnym wymiarze czasowym. Jego pobyt w słabej lidze rumuńskiej nie może piłkarzowi dać jakiejkolwiek sportowej satysfakcji. Jego umiejętności zostały poddane bardzo surowej ocenie.

Hołota był tym piłkarzem, z którego szkoleniowiec zrezygnował, ale piłkarz nie znalazł nowego klubu, wciąż jest graczem Pogoni, ale już poza pierwszym zespołem. To jest zawodnik, którego Pogoń sprowadziła latem 2017 roku, miał zastąpić w zespole Mateusza Matrasa. Od samego początku jego transfer był mocno dyskusyjny, piłkarz miał zbyt wiele ograniczeń, sprowadzony został głównie z uwagi na swoje CV z polskiej ekstraklasy, a nie faktyczne umiejętności i predyspozycje.

Będzie nowy bramkarz

Łukasz Budziłek i Dawid Błanik zostali do Pogoni sprowadzeni już za kadencji trenera Runjaica, ale dopiero w pierwszym okienku transferowym, za które był odpowiedzialny. Żaden z dwójki piłkarzy nie potrafił przez rok przebić się do wyjściowego składu, obaj zostali wypożyczeni do klubów I-ligowych, czyli wrócili do ligi, z której zostali do Pogoni sprowadzeni.

Z ich przyszłością raczej nie należy wiązać nadziei. Pogoń jest bliska sfinalizowania transferu 32-letniego brazylijskiego bramkarza Muriela Gustavo Beckera grającego przez ostatnie dwa sezony w portugalskim Belenenses, nad którego sprowadzeniem pracowała bardzo długo i intensywnie.

Od odejścia Janukiewicza cztery lata temu będzie to w Pogoni już siódmy bramkarz. Szanse na grę w wyjściowym składzie Budziłka czy Bursztyna są praktycznie żadne. Ich transfery, ocena ich potencjału i wartości okazały się nietrafione.

Prawdziwy eksodus piłkarzy nastąpił latem ubiegłego roku. Kosta Runjaic zrezygnował aż z siedmiu piłkarzy związanych z Pogonią przed pojawieniem się w klubie niemieckiego szkoleniowca. Karierę zakończył Rafał Murawski, który przez cały swój ostatni sezon gry w Pogoni miał duże problemy z wytrzymaniem obciążeń fizycznych i regularnym graniem na poziomie ekstraklasy.

Jego czas w Pogoni zakończył się już wcześniej, ale w klubie i wśród kibiców panowało głębokie przekonanie, że nie ma sposobu zastąpienia piłkarza takiego formatu, choć już mocno wiekowego. Okazało się, że jest taki sposób i nazywa się Tomas Podstawski.

Ponadto trener nie chciał już współpracować z takimi piłkarzami, jak: Cornel Rapa, Morten Rasmussen, Dawid Kort, Łukasz Zwoliński, Robert Obst i Marcin Listkowski. Ten ostatni jest jeszcze młodzieżowcem, został jedynie wypożyczony i dostanie jeszcze swoją szansę. Pozostali natomiast okazali się drużynie zbędni.

Kontrowersyjne odejście Rapy

W przypadku Rapy można mieć spore wątpliwości, czy była to słuszna decyzja. Pogoń w jego miejsce nie znalazła lepszego prawego obrońcy, a próbowała ich w jednym sezonie aż czterech (Bartkowski, Stec, Niepsuj, Rudol).

Ubiegłoroczny przesiew był szczególnie bolesny dla wychowanków: Zwolińskiego, Korta, Obsta. Jeżeli dołączyć do nich Rudola, to okazuje się, że wieloletnia promocja tych piłkarzy w Pogoni nie była poparta dobrym rozeznaniem ich faktycznego talentu.

Obst gra dziś w II-ligowym Ruchu Chorzów, Kort miał udaną rundę jesienną w Wiśle Kraków, ale w rundzie wiosennej w lidze greckiej wystąpił w zaledwie trzech meczach i spędził na boisku łącznie 21 minut. Podbój Korta i Rudola niezbyt mocnych lig europejskich póki co nie udaje się. Mało tego, można w tym wypadku mówić o dużym niepowodzeniu i rozczarowaniu.

Pierwszej kadrowej czystki szkoleniowiec Pogoni podjął się praktycznie już po kilku tygodniach swojej pracy w Szczecinie i był w swoich decyzjach bardzo odważny. Nikt wcześniej nawet nie próbował kwestionować mocnej pozycji w drużynie Adama Gyurcso, a Runjaic to uczynił i nie chciał Węgra w swojej drużynie.

Henger na peryferiach futbolu

Zrezygnował też z takich piłkarzy, jak: Adrian Henger, Mate Cincadze i Dariusz Formella. Ten pierwszy szykowany był przez klub na pierwszego bramkarza, a obecnie mimo zaledwie 22 lat jest bez szans na profesjonalną karierę. Formella nie przebił się nawet do I-ligowej drużyny Rakowa, a Cincadze wrócił do ligi gruzińskiej, gdzie nie ma obowiązku gry na dużej intensywności.

Decyzje Kosty Runjaica wydają się dla niektórych drastyczne, ale jak się bliżej przyjrzeć każdemu piłkarzowi z osobna, to innej decyzji raczej nie można było podjąć. Pogoń dla wielu piłkarzy była przez wiele lat zbyt pobłażliwa, przez co szanse na wzrost poziomu sportowego były niewielkie.

Jeżeli zespół ma się rozwijać pod względem sportowym, to trzeba pozbywać się piłkarzy toksycznych w zespole lub takich, którzy pod względem sportowym nie są w stanie drużynie w niczym pomóc. Na dziś sytuacja wygląda w ten sposób, że 18 miesięcy pracy trenera w Pogoni spowodowało, że jedynym piłkarzem, którego Runjaic zastał w drużynie w listopadzie 2017 roku, a który jest ważną postacią w zespole obecnie, jest Kamil Drygas – niekwestionowany kapitan zespołu. ©℗

Wojciech PARADA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Henger broni w Inie Goleniów.
2019-05-01 02:02:15
Panie redaktorze, trzeba podawane informacje sprawdzać.
Kibic
2019-04-30 20:01:40
Grecja i i rumuńska liga wg. Pana redaktora są niezbyt silne? To jak nazwać ligę polską?
do artemor
2019-04-30 19:12:32
i bardzo dobrze , jak kiepsko grają to wypad od garnuszka
Pesković
2019-04-30 18:26:42
Peskovič jeżeli dalej będzie trenerem bramkarzy to 32-letni brazylijski bramkarz Muriela Gustavo Beckera nie będzie się rozwijał.Obawiam się że go "zniszczy" tak samo jak Załuskę i tych młodych-wszyscy zanotowali regres a nie sportowy progres.Brazylijczyk ma dobre notowania,całkiem niezłe statystyki,byłby zdecydowanie mocnym punktem zespołu i w końcu gwarantem że też potrafi dla zespołu wygrać mecz.
kibic taki sobie
2019-04-30 17:21:13
Trener wywodzi się po prostu z innego środowiska,inny "świat" ma inną mentalność i inaczej postrzega rzeczywistość.Niemiecka dyscyplina-to jest klucz.Niemcy do wszystkiego doszli tylko dzięki dyscyplinie,bez której nie ma mowy o tym by z żelazną konsekwencją realizować cele.Żaden piłkarz,który w swoim DNA nie ma tych wartości-sumienność,dyscyplina,ambicja-nie ma szans by osiągnąć poziom,który by satysfakcjonował tego trenera.Wniosek z tego,że w Polsce mamy leni,obiboków,zadowalających się minimalizmem,bez ambicji i wiary w siebie.Dlatego ta nasza liga jest na takim poziomie.Nasza ekstraklasa nawet nie dorównuje II Bundeslidze-dzieli ją przepaść.
Endi
2019-04-30 16:52:29
Panie Parada a czy z pana analizy wynika że Pogoń osiągnęła lepszy wynik sportowy niż w ubiegłych latach. Ile ta wymiana kosztowała i co dała sportowo. Walukiewicz Piotrowski Dwsli prezentowali odpowiedni poziom już wcześniej. Strasznie tendencyjny tekst
Gość
2019-04-30 16:38:54
Myślę że to jeszcze nie koniec tych roszad
artemor
2019-04-30 16:38:11
No to Fojut i Frączek tez juz mają pozamiatane

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA