Poniedziałek, 29 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Runjaic zaczynał w trudniejszej sytuacji

Data publikacji: 16 listopada 2017 r. 15:43
Ostatnia aktualizacja: 16 listopada 2017 r. 15:43
Piłka nożna. Runjaic zaczynał w trudniejszej sytuacji
 

Niemiecki szkoleniowiec Kosta Runjaic zadebiutuje w piątek w polskiej ekstraklasie. Pod Wawelem poprowadzi piłkarzy Pogoni Szczecin w meczu przeciwko Wiśle Kraków.

- Byłem już w takiej sytuacji, a nawet trudniejszej, gdy obejmowałem zespół na dnie tabeli i zaraz potem graliśmy pierwszy mecz. To było w Duisburgu. Było jeszcze gorzej, bo wtedy drużyna miała zero punktów – wspomniał Runjaic przed wyjazdem do Krakowa.

Chodzi o sezon 2012-13 w 2. Bundeslidze. Wówczas na ławce trenerskiej duisburskich zebr zastąpił Ivicę Grlica. Tyle, że był to dopiero start rozgrywek. MSV Duisburg przegrał cztery mecze z rzędu i władze klubu postanowiły oddać drużynę w ręce Runjaica.

Efekt „nowej miotły” nie nastąpił od razu. Ówczesna drużyna Runjaica wygrała pierwszy swój mecz dopiero pięć kolejek później (1:0 z Energie w Cottbus). Ostatecznie jednak MSV zakończył rozgrywki w połowie tabeli (11. miejsce), co dałoby mu pewne utrzymanie się w lidze, gdyby nie to, że z powodu kłopotów finansowych nie dostał licencji na kolejny sezon, co skutkowało także rozstaniem się szkoleniowca z klubem.

Misja utrzymanie

Na wyciągnięcie Pogoni z dna tabeli nowy szkoleniowiec ma znacznie mniej czasu. Swą misję zaczyna od wyjazdu do Krakowa na mecz z Wisłą. W pierwszym spotkaniu w Szczecinie wiślacy wygrali 2:1. Swego debiutanckiego gola w Polsce zdobył wówczas wicelider tabeli strzelców Carlitos.

- Wisła to dla nas trudne zadanie, ale do rozwiązania. Musimy się mocno skoncentrować na grze. Grać kompaktowo. Wisła jest dobrym zespołem. Jeden z zawodników ma 75 proc. udziału przy wszystkich ich bramkach. Przemawia to za nim, ale nie możemy skupiać się tylko na nim – ocenił trener.

Zawodnicy Pogoni w tygodniu poprzedzającym wyjazd do Krakowa otrzymali zakaz kontaktów z mediami. Podobnie bywało pod koniec kadencji Macieja Skorży na ławce trenerskiej "Portowców":

- Przed tym meczem nie ma za dużo do powiedzenia. Tabela mówi sama za siebie. Znajdujemy się w trudnej sytuacji. Drużyna powinna skoncentrować się na pojedynku, a jedynym językiem powinien być język gry. Zastrzegam sobie prawo, by podejmować podobne decyzje w przyszłości – wytłumaczył Runjaic.

Koncentracja i praca

Zapewnił przy tym, że w przerwie reprezentacyjnej drużyna szczecińska była skoncentrowana na pracy. Dobrze zawodnicy sprawdzili się w wymagających ćwiczeniach. Trener żałuje, że nie wszyscy jego podopieczni byli obecni na treningach. Część kadry wyjechała do swych reprezentacji. Dopiero w środę miał zespół w komplecie. W każdym treningu uczestniczyli także piłkarze, którzy nominalnie grają w drużynie rezerw.

- W ciągu kilku dni nie można wiele zmienić. Po meczu z Legią powiedziałem, że zauważyłem wiele pozytywnych i negatywnych elementów. Te obserwacje potwierdziły się na treningach. Najważniejsze, że w drużynie jest team spirit, pozytywna energia i dobrze się rozumiemy. Proszę nie oczekiwać ode mnie, że w Krakowie zagra jedenastu nowych zawodników. Tak nie będzie. Całej jedenastki w głowie jeszcze nie mam, ale większość decyzji już we mnie dojrzała – przyznał nowy trener Pogoni.

Po 15 kolejkach Pogoń zajmuje ostatnie miejsce w tabeli mając na koncie zaledwie 9 pkt. Strzeliła najmniej goli z wszystkich drużyn – 12 (Carlitos z Wisły ma na koncie 11 trafień).

Wisła ma 24 pkt i jest na szóstym miejscu. Świetnie spisuje się na własnym boisku, gdzie – poza przegraną z Legią – cztery mecze wygrała, dwa zremisowała. Pogoń na wyjazdach ma dwa zwycięstwa i pięć przegranych.

Szczecinianie do Krakowa polecieli w czwartek samolotem. Mecz odbędzie się w piątek o godz. 20.30. Drogę powrotną zespół pokona autokarem. (pap)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA