Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Runda bez debiutu młodzieżowca

Data publikacji: 26 grudnia 2018 r. 16:00
Ostatnia aktualizacja: 26 grudnia 2018 r. 16:00
Piłka nożna. Runda bez debiutu młodzieżowca
 

W rundzie jesiennej sezonu 2018/19 nie zadebiutował w Pogoni ani jeden młodzieżowiec, ani jeden wychowanek. Jeżeli klub chce uchodzić za dobrze pracujący z młodzieżą, przykładający wagę do szkolenia i promocji młodych piłkarzy, to takie sytuacje niezbyt dobrze o tym świadczą.

Od momentu, kiedy Pogoń powróciła do ekstraklasy w roku 2012, były tylko dwie rundy, kiedy nie zadebiutował żaden z młodzieżowców. Było tak wiosną 2016 roku i dokładnie rok temu – jesienią 2017 roku. Od wiosny 2013 roku do jesieni 2015 roku tych debiutów było zawsze od dwóch do czterech. W ostatnich sześciu rundach w co drugiej tych debiutów nie ma wcale.

Od momentu, kiedy Pogoń wróciła do ekstraklasy w roku 2012, debiutowało już 24 młodzieżowców, czyli średnio po czterech w roku i dwóch na jedną rundę. Trener Kosta Runjaic wykonał w ciągu roku plan w 100 procentach (cztery debiuty wiosną, ani jednego jesienią).

Wiosną dwa z czterech debiutów miały miejsce w ostatnich trzech kolejkach, kiedy utrzymanie było już zapewnione. Z czterech debiutantów (Bursztyn, Walukiewicz, Błanik, Benedyczak) tylko jeden jest wychowankiem (Benedyczak).

Trener Runjaic pracuje od nieco ponad roku, dał szansę debiutu większej grupie młodzieżowców niż pracujący przed nim przez okrągły rok Kazimierz Moskal. Ten ostatni dał szansę zadebiutować trzem młodzieżowcom (Henger, Kitano, Kowalczyk), ale tylko jednemu wychowankowi (Kowalczyk).

Dwa debiuty w trzy lata

W Pogoni zatem od ponad trzech lat zadebiutowało tylko dwóch wychowanków: Kowalczyk i Benedyczak. Debiutanci z rundy jesiennej roku 2015 – Okuszko i Piotrowski trafili do szczecińskiego klubu, gdy byli już 17-letnimi mężczyznami.

Wychodzi zatem na to, że w roku 2018 jedynym srebrnym medalistą mistrzostw Polski juniorów, który zadebiutował w ekstraklasie, jest Adrian Benedyczak, natomiast w roku 2017 w ogóle jedynym debiutantem był Sebastian Kowalczyk. Ani jeden, ani drugi w roku swoich debiutów nie zdołali na trwałe wedrzeć się do wyjściowego składu.

Wśród tegorocznych debiutantów mamy aż trzech medalistów ubiegłorocznych mistrzostw Polski juniorów występujących w trzech różnych drużynach. Sebastian Walukiewicz rok temu był jeszcze piłkarzem Legii Warszawa – drużyny mistrzów Polski, choć w zespole juniorów zaledwie rezerwowym, Benedyczak był rezerwowym w zespole wicemistrzów Polski z Pogoni, natomiast Jakub Bursztyn należał do podstawowych zawodników półfinalistów mistrzostw Polski – drużyny SMS Łódź.

Od kiedy Pogoń awansowała do ekstraklasy, debiutowało w pierwszej drużynie 12 młodzieżowców, 9 juniorów i 3 juniorów młodszych. Z 24 piłkarzy w kadrze pierwszego zespołu było w minionej rundzie 8.

W porównaniu z rundą wiosenną było ich o dwóch mniej (odeszli Kort i Piotrowski). Trzech reprezentuje obecnie inne kluby w ekstraklasie (Kort, Koj, Wojtkowski), dwóch występowało w I lidze (Kun, Bąk), natomiast trzech w II lidze (Obst, Walski, Kozłowski).

Debiuty 14 medalistów MP

Od kiedy Pogoń powróciła do ekstraklasy, cztery razy stanęła na podium mistrzostw Polski juniorów. Z tych drużyn w ekstraklasie debiutowało 14 graczy. Z tych piłkarzy tylko trzech nie przebiło się w pierwszej drużynie na dłużej: Norbert Neumann, Patryk Paczuk i Jakub Okuszko. Pozostali dostawali sporo szans.

Większość debiutów, szczególnie juniorów, odbywała się w końcówkach sezonu, kiedy w drużynie było więcej kontuzji, przymusowych przerw za kartki lub kiedy losy drużyny w sezonie były przesądzone.

W takich okolicznościach debiutowali: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Michał Walski, Kamil Wojtkowski, Filip Kozłowski, Marcin Listkowski, Sebastian Kowalczyk, a w obecnym roku kalendarzowym Sebastian Walukiewicz i Adrian Benedyczak.

Postępy Walukiewicza i Kowalczyka

Zdecydowanie ważniejsze jest, co stanie się z piłkarzem po debiucie w ekstraklasie niż sam udział w premierowym występie. To dlatego z ogromną radością obserwowaliśmy w rundzie jesiennej postępy z udziałem Walukiewicza i Kowalczyka, którzy stali się podstawowymi zawodnikami w drużynie.

Skoro piłkarz debiutuje w jednej rundzie, to w kolejnej tych występów powinien mieć coraz więcej, a nie zawsze tak było. Debiut młodego piłkarza w ekstraklasie, a następnie notoryczne pomijanie go w składzie to porażka nie młodego piłkarza, ale klubu, który albo źle (zbyt wysoko) ocenił potencjał młodego zawodnika w momencie debiutu, albo nie potrafi go wykorzystać w kolejnym etapie jego kariery.

Wielu graczy pozostawało dość długo w roli aspirantów: Rudol na przykład przez dwa sezony od zaliczenia debiutu, a Kort nawet cztery sezony. Niektórzy po skończeniu wieku juniora z różnych powodów zostali wytransferowani (Wojtkowski, Walski), inni dostawali wolną rękę (Neumann) lub wracali do rezerw (Paczuk). Ich losy układały się zatem różnie.

Trochę inaczej jest z piłkarzami, którzy ukończyli już wiek juniora i debiutują w drużynie jako młodzieżowcy. W ich przypadku można już oczekiwać znaczącej pomocy dla pierwszej drużyny. Jeżeli tak się nie dzieje, to są wypożyczani, ale już raczej bez nadziei powrotu jako piłkarze lepsi i przydatni (Tadrowski, Bąk, S. Murawski) lub dostają wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów (Koj, Kun).

W teorii polityka klubu ma być taka, by odważnie wprowadzać do zespołu piłkarzy młodych, perspektywicznych bez względu na to, czy są to wychowankowie, piłkarze z regionu, wyróżniający się piłkarze drużyny rezerw, juniorów lub też pozyskani z innych rejonów kraju.

5 lat temu 8 debiutów

W roku 2013 szansę debiutu otrzymało aż ośmiu młodzieżowców. Tylko jeden z nich jednak wciąż może liczyć na piłkarską karierę w Pogoni. Dotyczy to Sebastiana Rudola, który jednak spośród wszystkich defensorów wydaje się mieć najsłabszą pozycję w drużynie.

Praktycznie każdy nowy zawodnik w zespole bardzo szybko staje wyżej w hierarchii od zawodnika, który jest przy pierwszej drużynie już siedem lat, bez względu na to, czy jest to junior (Walukiewicz), piłkarz z I ligi (Malec), czy mało znany gracz spoza kraju (Niepsuj, Stec). To obecnie 23-letni piłkarz, od którego oczekuje się znacznie więcej niż wtedy, gdy był młodzieżowcem.

Julien Tadrowski, Norbert Neumann, Michał Koj i Jakub Bąk są przykładami piłkarzy, którzy swojej szansy nie potrafili wykorzystać. Ciekawy jest przykład Tadrowskiego. On, podobnie jak Dominik Kun, przyszedł do Pogoni jako jeden z najlepszych młodzieżowców z I ligi. Podobny los prawdopodobnie spotka też pozyskanego przed rokiem Jakuba Błanika.

Spośród 24 młodzieżowych debiutantów dziewięciu, czyli niespełna 40 procent, wywodzi się ze szczecińskiej Akademii: Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Hubert Matynia, Sebastian Murawski, Robert Obst, Adrian Henger, Sebastian Kowalczyk i Adrian Benedyczak. Pozostałych 15 piłkarzy sprowadzonych zostało do klubu jako uzdolnieni i dobrze rokujący gracze.

4 debiuty klasycznych wychowanków

Spośród ośmiu piłkarzy przebijających się do pierwszej drużyny z zespołu juniorów tylko czterech było w Pogoni przed ukończeniem 16 lat: Kort, Obst, Kowalczyk i Benedyczak. To jedyni klasyczni wychowankowie, którzy w ciągu ostatnich siedmiu sezonów debiutowali w Pogoni w rozgrywkach ekstraklasy.

Pogoń w ciągu ostatnich sześciu sezonów wywalczyła cztery medale juniorskich mistrzostw Polski. W roku 2012 grali w tamtej drużynie między innymi: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol i Sebastian Murawski. Każdy z nich zdołał później zadebiutować w ekstraklasie. W drużynie tej byli jeszcze Mateusz Lewandowski i Łukasz Zwoliński, ale ci byli już piłkarzami pierwszej drużyny i mieli za sobą debiut w zespole seniorów.

Z drużyny brązowych medalistów mistrzostw Polski sprzed trzech lat zdołało później zadebiutować czterech graczy: Hubert Matynia, Robert Obst, Kamil Wojtkowski i Jakub Okuszko. W zespole tym byli jeszcze: Dawid Kort, Patryk Paczuk i Michał Walski, ale każdy z nich już miał na koncie debiut w ekstraklasie.

Dwa lata temu zespół juniorów wywalczył wicemistrzostwo Polski i z tej drużyny zadebiutował w ekstraklasie dotąd jeden piłkarz – Sebastian Kowalczyk. Byli w tym zespole między innymi: Marcin Listkowski, Jakub Piotrowski i Michał Walski, ale mieli już za sobą debiuty w ekstraklasie.

Z drużyny ubiegłorocznych wicemistrzów Polski zadebiutował Adrian Benedyczak, który jeszcze rok temu nie należał do wiodących postaci, był jeszcze zbyt młody. W rundzie jesiennej jedynie w gronie rezerwowych byli Stanisław Wawrzynowicz i Maciej Żurawski.

Debiut w pierwszej drużynie piłkarza młodego nie oznacza zatem, że będzie regularnie występował w ekstraklasie. Wręcz przeciwnie, oznacza jedynie to, że przed nim moc pracy i długie oczekiwania, nim faktycznie stanie się ważną postacią w drużynie. ©℗

Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

Debiuty młodzieżowców

Wiosna 2013  4: Tadrowski (20 lat), Neumann (19), Kort (18), Rudol (18).
Jesień 2013 – 4: Koj (20), Bąk (20), Paczuk (17), Walski (16).
Wiosna 2014 – 2: Kun (21), Kozłowski (19).
Jesień 2014 – 2: Matynia (19), Wojtkowski (16).
Wiosna 2015 – 3: S. Murawski (21), Obst (20), Listkowski (17).
Jesień 2015 – 2: Okuszko (20), Piotrowski (18)
Wiosna 2016 – 0
Jesień 2016 – 2: Henger (20), Kitano (19).
Wiosna 2017 - 1: Kowalczyk (19).
Jesień 2017 – 0
Wiosna 2018 – 4: Błanik (21), Bursztyn (20), Walukiewicz (18), Benedyczak (18).

Jesień 2018 - 0

Debiuty młodzieżowców – 12: Tadrowski, Koj, Bąk, Kun, Matynia. S. Murawski, Obst, Okuszko, Henger, Kitano, Błanik, Bursztyn.

Debiuty juniorów – 9: Neumann, Kort, Rudol, Paczuk, Kozłowski, Piotrowski, Kowalczyk, Walukiewicz, Benedyczak.

Debiuty juniorów młodszych – 3: Walski, Wojtkowski, Listkowski.

Debiuty medalistów MP juniorów – 10: Neumann, Kort, Rudol, S. Murawski, Matynia, Obst, Wojtkowski, Okuszko, Kowalczyk, Benedyczak.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA