Piłkarze III-ligowych rezerw Pogoni Szczecin ponieśli dotkliwą porażkę z rezerwami Lecha Poznań 1:4 (0:1). Honorowego gola dla pokonanych zdobył Paczuk.
W drużynie Pogoni zagrało aż czterech piłkarzy z pierwszego zespołu: powracający do zdrowia po kontuzji Fojut, a także ci, którzy przegrali walkę o miejsce w meczowej osiemnastce na niedzielne spotkanie z Lechem: Rudol, Kowalczyk i Listkowski. Okazało się, że nie pomogli drużynie w uniknięciu dość bolesnej porażki.
Pierwsza połowa była wyrównana i stojąca na wysokim poziomie z obu stron do momentu utraty pierwszego gola przez portowców. Później przewaga gości była coraz bardziej widoczna, poczuli większa pewność siebie, pokazali większa piłkarską dojrzałość i jakość.
Choć zespół szczeciński wzmocnili gracze z pierwszego zespołu, to wciąż był bardzo młody i obiecujący. W wyjściowym składzie zagrało 10 medalistów mistrzostw Polski juniorów (8 wicemistrzów Polski), 8 młodzieżowców i 4 juniorów.
Poza Fojutem, wszyscy gracze są wychowankami akademii i każdy z występujących graczy ma szansę na regularną gre na poziomie ekstraklasy.
Na poziomie piłki seniorskiej zadebiutował zaledwie 16-letni Maciej Żurawski i trzeba mieć nadzieję, że niżej w piłkarskiej hierarchii nie będzie już schodził. Nie widać było po nim juniorskiej tremy, w środkowej strefie boiska radził sobie przyzwoicie, a kolejne występy na tym szczeblu powinny dodać mu większego doświadczenia i otarcia w pojedynkach z silnymi fizycznie rywalami. (par)