W piłkarskiej III lidze kołobrzeska Kotwica po wyjazdowej wygranej umocniła się na pozycji lidera, a szczecińskie zespoły, Świt i rezerwy Pogoni, zremisowały swoje spotkania.
ŚWIT Skolwin - POGOŃ Nowe Skalmierzyce 1:1 (0:1); 0:1 Daniel Kaczmarek (40 karny), 1:1 Kacper Wojdak (90 karny).
Szczecinianie rozpoczęli od dwóch ataków, ale później mecz się wyrównał, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Pięć minut przed przerwą, po faulu w polu karnym gospodarzy, Pogoń objęła prowadzenie po strzale Daniela Kaczmarka z 11 metrów.
Po przerwie z upływem czasu zwiększała się przewaga Świtu, który dążył do wyrównania. W 60. minucie wychodzący na pozycję sam na sam z bramkarzem Szymon Kapelusz został popchnięty w plecy w polu karnym, ale arbiter uznał, że nie należy się jedenastka. Sytuacja ta nie zniechęciła miejscowych, lecz skłoniła ich do jeszcze śmielszych ataków i było kilka dobrych sytuacji strzeleckich, a najlepszej nie wykorzystał Adam Nagórski. Gdy wydawało się już, że mecz zakończy się wygraną gości, w samej końcówce po centrze Kapelusza piłka uderzyła w rękę jednego z graczy Pogoni, a sędzia podyktował drugi w tym pojedynku rzut karny, pewne wykorzystany przez Kacpra Wojdaka.
W drużynie Świtu w drugiej połowie III-ligowy debiut odnotował 26-letni ukraiński napastnik lub ofensywny pomocnik Oleg Synycia, o którego pozyskaniu przez szczeciński klub pisaliśmy już przed dwoma tygodniami. Wcześniej, bo w środę, miał on pucharowy debiut w wygranym przez Świt 3:2 pojedynku z Iną Goleniów. Występował on ostatnio w I-ligowej drużynie Ahrobiznes Wołoczysk, w której w sezonie 2021/2022 rozegrał 20 spotkań. Zawodnik ma na swoim koncie występy w ukraińskiej ekstraklasie w barwach Matalista Charków przeciwko takim tuzom piłkarskim jak Szachtar Donieck czy Dynamo Kijów. W sobotę popisał się jednym klasowym przerzutem na skrzydło oraz efektownym strzałem przewrotką, niestety zbyt lekkim.
Anonsowaliśmy też pozyskanie przez Świt 22-letniego pomocnika Wladislawa Bondara z Ukrainy, ale ten transfer raczej nie dojdzie do skutku.
Akcja Piłka
Na trybunach Świtu widzieliśmy grupkę najmłodszych kibiców, z których można by utworzyć drużynę trampkarzy. Było też kilka dziewczynek. Towarzystwo raczej wychudzone, niezbyt czystymi rękoma łapczywie pałaszowało bułki. Po przerwie zwróciło ich uwagę, że furtki ewakuacyjne na boisko nie są zamknięte, a obok linii bocznej leżą piłki. Szybko zwołali naradę i jeszcze szybciej przystąpili do akcji. Dwóch chłopców opuściło stadion udając się na ustalone miejsce po drugiej stronie płotu. Po chwili telefonicznie poinformowali ekipą, że są już gotowi. Wtedy kilkulatek w kapturze, otwartą furtką wbiegł na boisko, złapał piłkę i przerzucił ją przez płot, gdzie czekali koledzy. Potem cała grupka młodych kibiców opuściła stadion, choć była dopiero 80. minuta. Chyba poszli grać w piłkę...
SOKÓŁ Kleczew - KOTWICA Kołobrzeg 0:3 (0:1); 0:1 Michał Graczyk (42), 0:2 Grzegorz Goncerz (47), 0:3 Rafał Maćkowski (90).
Kotwica zaliczyła kolejne ligowe zwycięstwo umacniając się na pozycji lidera, a zespół Dietmara Brehmera pokonał w wyjazdowym meczu Sokoła, rozpoczynając strzelanie goli tuż przed przerwą, a podwyższając rezultat wkrótce po niej.
ZAWISZA Bydgoszcz - POGOŃ II Szczecin 0:0
Podopieczni trenera Pawła Ozgi w Bydgoszczy nie zdołali strzelić bramki i z tego powodu przerwana została ich piękna seria sześciu kolejnych ligowych zwycięstw.
BAŁTYK Gdynia - BŁĘKITNI Stargard 1:1 (1:0); 1:0 Michał Marczak (28), 1:1 Mikita Wowczenko (90).
Na Narodowym Stadionie Rugby stargardzianie uratowali jeden punkt dosłownie w samej końcówce.
POLSKI CUKIER KLUCZEVIA Stargard - ELANA Toruń 3:0 vo
©℗ (mij)