Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Remis w pierwszym sparingu

Data publikacji: 18 stycznia 2019 r. 11:49
Ostatnia aktualizacja: 18 stycznia 2019 r. 15:17
Piłka nożna. Remis w pierwszym sparingu
 

Pogoń zremisowała w pierwszym tegorocznym sparingu z siódmym zespołem ligi rumuńskiej Hermanstadt. Gola zdobył nasz kapitan, najskuteczniejszy gracz w rundzie jesiennej Kamil Drygas.

Portowcy grali w składzie: Bursztyn (46, Budziłek) - Bartkowski, Fojut (77, Kozłowski), Rudović (67, Sadowski), Nunes – Żurawski, Drygas - Izumisawa (50, Żyro), Guarrotxena, Kowalczyk (82, Smoliński) - Benedyczak (70, Turski).

Bramka poprzedzona została dobrą, indywidualną akcją Ikera Guarrotxeny, który podobnie jak podczas wewnętrznej gierki w Kamieniu Pomorskim, również tym razem zagrał na pozycji ofensywnego pomocnika. To wydaje się dla niego miejsce optymalne pod warunkiem, że zbyt często nie cofa się po piłkę w okolice własnej połowy boiska.

Pogoń zagrała w składzie teoretycznie słabszym. Z zawodników podstawowych wystąpił tylko wspomniany Drygas. Średnia wieku wyjściowej jedenastki wynosiła 24,4 lata, natomiast mecz kończyło na środku defensywy dwóch 18-letnich wychowanków: Maciej Żurawski i Hubert Sadowski, natomiast w ofensywie grało dwóch 15-latków: Hubert Turski i Kacper Kozłowski.

W Pogoni wystąpiło trzech nowych piłkarzy, z tym jeden testowany. Jakub Bartkowski potwierdził swoje walory, to jest piłkarz solidny, zdyscyplinowany, mocno zaangażowany i z takiej strony zaprezentował się podczas meczu z Rumunami.

Mocno rozczarował Jin Izumisawa. Może potrzebuje więcej czasu na aklimatyzację, ale również podczas wewnętrznej gierki w Kamieniu Pomorskim nie zachwycił. Musi dawać z siebie zdecydowanie więcej, jeżeli chce wywalczyć miejsce w podstawowym składzie.

O wiele lepiej zaprezentował się od Japończyka 20-letni wychowanek Sebastian Kowalczyk, który imponuje dryblingiem, coraz większym spokojem i przy kolejnych szansach może wejść na jeszcze wyższy poziom, niż podczas rundy jesiennej.

W parze z Jarosławem Fojutem zobaczyliśmy w akcji testowanego Czarnogórca Ronaldo Rudovica. Trudno ocenić 22-latka po nieco ponad godzinie gry. Na pewno niczym szczególnym nie zaimponował. Wykonał jeden bardzo dobry przerzut, raczej dobrze panuje nad piłką, zachowuje spokój przy dużym nacisku rywala, nie traci głowy, jest twardy, silny, dobrze gra na wyprzedzenie, jednak jest mało prawdopodobne, by brany był poważnie przy ewentualnym podpisaniu kontraktu.

Na pewno nie można jednak o nim powiedzieć, by spisał się gorzej od starszego o 10 lat Fojuta, grał trochę na nieswojej pozycji, bo na lewym stoperze, a ma lepszą prawą nogę od lewej. (par)

Fot. pogonszczecin.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kibic taki sobie
2019-01-18 14:43:38
Bez kontuzji panowie,bez kontuzji ;-)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA