Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Przerwany piękny sen Kotwicy

Data publikacji: 08 czerwca 2023 r. 00:43
Ostatnia aktualizacja: 08 czerwca 2023 r. 10:31
Piłka nożna. Przerwany piękny sen Kotwicy
Grający w żółtych koszulkach Motor w samej końcówce zapewnił sobie zwycięstwo. Fot. MKP Kotwica/Facebook  

W barażowym półfinałowym meczu piłkarskim o awans do I ligi kołobrzeska Kotwica uległa po dogrywce Motorowi Lublin, choć do 94 minuty podstawowego czasu prowadziła 1:0...

II liga piłkarska (baraż o awans do I ligi): KOTWICA Kołobrzeg - MOTOR Lublin 1:2 (1:1, 0:0); 1:0 Paweł Łysiak (84 karny), 1:1 Piotr Ceglarz (90+4), 1:2 Dawid Kasprzyk (116).

Kotwica: 1. Oskar Pogorzelec - 7. Łukasz Kosakiewicz, 66. Piotr Witasik, 19. Sebastian Murawski, 14. Jakub Szarpak (91, 32. Robert Obst) - 97. Tomasz Kaczmarek (75, 17. Grzegorz Goncerz), 20. Kamil Kort, 8. Michał Cywiński, 10. Paweł Łysiak, 77. Kamil Bartoś (90, 23. Mikołaj Rakowski) - 25. Jakub Bojas (75, 94. Łukasz Wolsztyński).

Motor: 53. Łukasz Budziłek - 17. Filip Wójcik, 4. Przemysław Szarek (76, 18. Arkadiusz Najemski), 21. Sebastian Rudol, 24. Filip Luberecki (65, 15. Jakub Staszak) - 26. Michał Król (86, 9. Michał Żebrakowski), 73. Jakub Lis, 55. Marcel Gąsior (65, 34. Wojciech Reiman), 10. Rafał Król, 77. Piotr Ceglarz - 19. Kacper Wełniak (86, 27. Dawid Kasprzyk).

Żółte kartki: Szarpak, Kaczmarek, Rakowski - Rudol, Szarek, Wełniak, Kasprzyk, Ceglarz.

Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 2520.

Spotkanie rozpoczęło się z niewielkim opóźnieniem, bo trójka międzynarodowych sędziów miała problemy z zestawem do porozumiewania się na boisku, a po gwizdku na rozpoczęcie już w 3. minucie Kotwica miała pierwszą podbramkową okazję. Później wart odnotowania jest jeszcze centrostrzał Kosakiewicza, obroniony przez byłego golkipera Pogoni Szczecin Łukasza Budziłka (w Motorze grał też eksportowiec Sebastian Rudol i wypożyczony z Twardowskiego Jakub Lis). Goście mieli 100-procentową okazję w 42. minucie, ale Pogorzelec obronił główkę Rafała Króla. Chwilę później bramkarz lublinian obronił groźny strzał Łysiaka.

Po przerwie Kaczmarek strzelił tuż obok słupka, uderzenie Cywińskiego z 30 metrów obronił Budziłek, a strzał Murawskiego poszybował nad poprzeczką. Aż wreszcie w 83. minucie po składnej akcji Bartosia i Goncerza, w polu karnym piłka trafiła w rękę Filipa Wójcika, a po minucie Łysiak pewnym strzałem z jedenastki dał Kotwicy prowadzenie. Goście próbowali odrabiać straty, ale kołobrzescy piraci długo dzielnie się bronili. Ale w czwartej, z pięciu doliczonych minut, na 60 sekund przed końcem regulaminowego czasu, po dośrodkowaniu Wójcika, Ceglarz strzałem z woleja z 5 metrów w okienko doprowadził do wyrównania.

W dogrywce inicjatywę przejęła Kotwica i po centrze Łysiaka 100-procentową okazję miał Wolsztyński, lecz z kilku metrów główkował obok słupka, a po chwili rywale zablokowali strzał Łysiaka. Po zmianie stron świetną okazję miał Goncerz, ale z linii pola bramkowego strzelił nad poprzeczką. Niewykorzystane sytuacje zemściły się, choć najpier bbłąd Pogorzelca naprawił Witasik, blokując ciałem strzał przeciwnika, ale chwilę później po uderzeniu Kasprzyka, piłka odbiła się jeszcze od interweniującego Kosakiewicza i wpadła do kołobrzeskiej siatki. Wynik podwyższyć mógł jeszcze Michał Żebrakowski lecz strzelił obok słupka, a w doliczonym czasie Wolsztyński miał tzw. piłkę meczową na wyrównanie, ale nie trafił w bramkę.

- Dziękuję kibicom i swojej drużynie, że podniosła się po meczu z Pogonią Siedlce - powiedział trener Kotwicy Maciej Bartoszek. - Pojedynek wyglądał dobrze, były sytuacje, ale zabrakło konsekwencji w ostatnich sekundach. Drugi gol straciliśmy cztery minuty przed końcem po rykoszecie, więc szczęście nam nie sprzyjało. Gratulacje dla piłkarzy, z którymi przeżyłem fajną przygodę. Musimy się pogodzić z porażką bo taka jest piłka i gratulujemy Motorowi. Według mnie to był przedwczesny finał baraży. W tym sezonie Kotwica napisała fajną historię, ale czegoś zabrakło, a przeciwnik wykorzystał nasze błędy.

W finale, który zostanie rozegrany w niedzielę o godz. 15.30, Motor zmierzy się na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn, który w środę pokonał na swym stadionie Wisłę Puławy 3:1. (mij)

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gość
2023-06-08 10:24:45
A tak na poważnie tego meczu nie dało się oglądać taka żenada...panie dzik nie da się kupić 1 ligi niestety heheh

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA