Sobota, 16 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Prezes Mroczek bez deklaracji

Data publikacji: 13 lipca 2017 r. 14:05
Ostatnia aktualizacja: 14 lipca 2017 r. 12:36
Piłka nożna. Prezes Mroczek bez deklaracji
 

Prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek na przedsezonowej konferencji prasowej tym razem nie składał żadnych deklaracji, nie obiecywał miejsca na podium, walki o europejskie puchary, zdobycia pucharu Polski, lub przeżycia innego cennego wydarzenia z udziałem drużyny.

Tak bywało w przeszłości, ale nie oznacza to wcale, że zespół jest słabszy, ma mniejsze możliwości i mniejsze apetyty na grę o wysokie cele.

- Dochodzą do mnie różne sygnały, że nie robimy nic, że nie kontraktujemy nowych piłkarzy, co jest oczywiście nieprawdą – powiedział prezes Mroczek. - Dokonaliśmy czterech transferów, możliwe, że jeszcze kogoś pozyskamy, ale każdy nasz ruch personalny chcemy dokładnie przeanalizować. Przede wszystkim wierzę w talent i wiedzę naszego trenera, którego uważam za najlepszy transfer. Wierzę, że przy nim nasze szanse na podniesienie poziomu całej drużyny zdecydowanie wzrosną.

- Wolałbym, żeby prezes mniej we mnie wierzył – odparł nieco z przekąsem trener Maciej Skorża wyraźnie dając do zrozumienia, że kadra zespołu jest zbyt szczupła. - Są dwie drogi dochodzenia do sukcesu. Pierwsza, to wprowadzanie młodych piłkarzy, wychowanków, lub przyspieszenie tej drogi i pozyskanie gracza już gotowego. Ta pierwsza droga jest trudniejsza i dłuższa.

Prezes Mroczek zasugerował, że ewentualny transfer mógłby być możliwy, gdyby pojawił się kupiec na jednego z dotychczasowych piłkarzy Pogoni.

- Okienko transferowe dopiero trwa dwa tygodnie, przed nami jeszcze 1,5 miesiąca – odparł prezes. - Mamy swoich kandydatów, z niektórymi prowadzimy nawet rozmowy. Jeżeli będziemy chcieli jednak kogoś wartościowego pozyskać, to musimy uwolnić środki.

Jarosław Mroczek nie jest zwolennikiem gruntownej zmiany w kadrze zespołu. Twierdzi, że w Pogoni nigdy nie będzie sytuacji, że do zespołu trafi siedmiu, lub ośmiu nowych zawodników.

- Nawet jeżeli mielibyśmy na to środki, to wolelibyśmy pozyskać mniej piłkarzy, ale lepszych jakościowo – ocenił prezes.

Przyznał jednocześnie, że w klubie są obawy, czy młodzi piłkarze podołają zadaniom ekstraklasy, ale chcą mimo to podjąć ryzyko.

- Wiemy, że na pozycji bramkarza mamy tylko jednego doświadczonego piłkarza i w przypadku jego kontuzji miejsce zajmie niedoświadczony zawodnik – ocenił prezes. - Pamiętamy jednak też, że w Jagiellonii ktoś dał szansę nastoletniemu Drągowskiemu i opłaciło się to. Zarówno Henger, jak i nowo pozyskany Bursztyn oceniani są pod względem potencjału bardzo wysoko. 

Pogoń przystąpi do nowego sezonu po fatalnej końcówce poprzedniego. Frekwencja podczas całego poprzedniego sezonu wynosiła średnio 5,8 tys. kibiców i była najniższa od momentu, kiedy Pogoń wróciła pięć lat temu do ekstraklasy.

- Jeżeli drużyna będzie dobrze grała, jeżeli kibice zobaczą zespół walczący, a wierzę, że tak będzie w przypadku naszego zespołu, to mam nadzieję, że wtedy wrócą kibice na stadion w większej liczbie. Na większe zaufanie kibiców musimy zapracować - ocenił prezes. (par)

Fot. D. Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

bolo48
2017-07-14 12:27:34
Pokopią, pokopią i rozejdą się do domów.. gdzie tu emocje?! Wypromować, sprzedać, aby tylko się utrzymać. Malizna..
Twardo na ziemi.
2017-07-13 14:51:58
Zaczyna być normalnie. Bez obiecanek. Wszyscy wrócili z kosmosu. Nowy stadion , dwa razy większy budżet ( 45 milionów złotych ) i wtedy można mieć wielkie plany. Powodzenia !
obserwator
2017-07-13 14:36:40
Chyba wczoraj widziałem jak piłkarzyki z Pogoni wychodziły z Kantyny Portowej. Udali się do swoich aut - mercedesy i inne auta z wyższych półek , także sportowe fury.Pytam się za co kupili te drogie auta jak ledwo grać potrafią i potykają się o własne nogi? Same miernoty tam grają i takie wyniki ma Pogoń jako klub. Jak tyle im klub płaci to trzeba wymagać. Te młode chłopaki to 4 liga. tylko szpan i lans. Z czego im klub płaci? Z naszych biletów??? Na mecze Pogoni taki poziom to wejścia za darmo dla zachęty aby ich w ogóle ktoś chciał oglądać.
Kibic od wieków
2017-07-13 14:24:37
Zespół który nie ma celów,nie ma motywacji.Dziwie się,że "pracodawca" swoim pracownikom nie określa żadnych celów a każdego miesiąca będzie im wypłacał kasę za to tylko,że przyjdą "do pracy" Doskonale rozumiem asekuranctwo zarządu,trenera itd ale dlaczego z kibiców robi się dyletantów by nie powiedzieć dosadniej-? Czyli co-utrzymanie się w ekstraklasie będzie mega sukcesem-?
cacanki
2017-07-13 14:08:09
A jak miałby obiecywać coś, co jest kompletnie niezależne od niego - to byłoby niepoważne.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA