Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Posiadanie piłki i brak goli

Data publikacji: 27 września 2017 r. 21:51
Ostatnia aktualizacja: 28 września 2017 r. 15:46
Piłka nożna. Posiadanie piłki i brak goli
 

Pogoń Szczecin ma najwyższy procent posiadania piłki w polskiej ekstraklasie na poziomie 56,6 procent i plasuje się pod tym względem na 64 miejscu w Europie biorąc pod uwagę 30 najsilniejszych lig na kontynencie i pięć drugich lig w najsilniejszych piłkarsko krajach.

To sytuacja w Europie bez precedensu, żeby najwyższy procent posiadania piłki miała drużyna zajmująca w swojej lidze 13 miejsce. To się nigdzie nie zdarza. W każdej lidze najwyższy procent posiadania piłki mają zespoły absolutnie w danej lidze dominujące, mający najwyższe budżety, najsilniejsza kadrę, jednym słowem zespoły mające predyspozycje do tego, by to one wyznaczały tempo w meczu i to one decydowały w jakim kierunku toczyć się będzie gra.

Tak się dzieje niemal w każdej lidze w Europie biorąc pod uwagę 30 najsilniejszych lig na naszym kontynencie. Z wyjątkiem Polski, gdzie klubami o najwyższym procencie posiadania piłki są te z dolnych rejonów tabeli (tuż za Pogonią jest Lechia). Wynika z tego, że nie są do tego przygotowane, nie mają do tego predyspozycji, a posiadanie piłki wynika bardziej z chęci prowadzenia gry, niż potrzebnych do tego umięjętności.

Jeden gol z akcji na 330 minut

Pogoń w wysokiego procentu posiadania piłki nie ma praktycznie żadnych korzyści. W dziesięciu meczach zdobyła z akcji zaledwie trzy gole. Bramkę z wypracowanych akcji zdobywa zatem raz na 330 minut. W Europie nie zdarza się, by drużyny o wysokim procencie posiadania piłki praktycznie nie zdobywały gola z gry. W zdecydowanej większości dominują w swoich ligach i strzelają najwięcej goli.

Pojawia się zatem pytanie, czy trener Skorża umiejętnie dobrał taktykę i co drużynie daje najwyższe posiadanie piłki w kraju. Póki co, nie daje efektów bramkowych, punktowych, ani estetycznych. Sposób grania nastawiony na wysoki procent posiadania piłki nie musi być ani efektywny, ani atrakcyjny dla widza. Jeżeli gra jest rwana, chaotyczna, to niewiele z tego wynika. I tak jest w przypadku Pogoni.

W każdej europejskiej lidze są kluby renomowane przeciwko którym krajowi konkurenci zawsze ustawieni są defensywnie i to te kluby w swoich krajach mają najwyższy współczynnik posiadania piłki. Dzieje się tak dlatego, bo rywale nie widzą szans na otwartą grę, mądrze szacują różnicę w umiejętnościach, potencjale i nie odkrywają się.

Europejski ewenement

Pogoń w Europie jest ewenementem. Od wielu lat jest to ligowy średniak w słabej lidze, więc mocno dziwi, że to właśnie szczeciński zespół jest tą drużyną, która gra w obecnym sezonie najbardziej otwarty futbol w kraju. Nie ma do tego sportowych podstaw, ale jednak robi tak i wychodzi na tym bardzo źle.

Pogoń ma wyższe posiadanie piłki, niż przykładowo Manchester United i Arsenal, które w angielskiej Premier League uchodzą za faworytów i pod względem posiadania piłki plasują się na miejscach: czwartym i piątym w swoim kraju. Potencjał sportowy tych klubów jest nieporównywalny do Pogoni, a mimo to w swoich ligach rzadziej mają piłkę przy nodze, niż Pogoń w polskiej ekstraklasie.

Nie dziwi, że największe posiadanie piłki mają w swoich krajach takie kluby, jak: Celtic w Szkocji, Borsussia D. i Bayern w Niemczech, PSG we Francji, Szachtar i Dynamo K. na Ukrainie, Manchester City i Tottenham w Anglii, Barcelona i Real w Hiszpanii, Ajaks w Holandii, Benfica, Sporting i Porto w Portugalii, Milan, Juventus i Napoli we Włoszech, Fenerbahce, Galatasaray i Besiktas w Turcji, czy FC Malmoe w Szwecji.

Większe posiadanie od Legii i Lecha

W polskiej ekstraklasie Pogoń ma większe posiadanie piłki od Legii Warszawa i Lecha Poznań, a więc klubów z najwyższymi budżetami i najbardziej wartościowymi kadrami meczowymi. Mimo to, zespoły te nie odkrywają się, szukają innych sposobów na wygrywanie meczów, może zdają sobie sprawę z własnych niedociągnięć, piłkarskich ograniczeń, maja większą pokorę.

W polskiej ekstraklasie na dwóch najwyższych miejscach w tabeli są: Górnik Zabrze i Zagłębie Lubin, ten pierwszy jest zdecydowanie najskuteczniejszą drużyną, ale to Pogoń ma wyższy od tych zespołów procent posiadania piłki, choć w bezpośrednich starciach przegrała i częstszy kontakt z piłką niewiele pomógł.

W polskiej ekstraklasie najatrakcyjniejszy futbol grają: Górnik Zabrze i Śląsk Wrocław, ale w przypadku tego drugiego też nie ma to zbyt wiele wspólnego ze zbyt długim przetrzymywaniem piłki. Tak naprawdę posiadanie piłki ma sens, gdy dzięki temu zdobywa się boiskową przestrzeń i to najlepiej coraz bliżej bramki przeciwnika. Jeżeli to nie następuje, to znaczy, że taki sposób grania jest dla drużyny nieodpowiedni i nie gwarantuje efektów bramkowych.

Narażeni na kontry

Ewidentnie jest tak w przypadku Pogoni, której posiadanie piłki nie daje żadnych korzyści w grze ofensywnej. Chęć prowadzenia gry, wyznaczania tempa akcji obarczona jest dużym ryzykiem, które przy słabych umiejętnościach technicznych i taktycznych naraża zespół na kontry, prowadzi do straty gola i tak się dzieje w przypadku Pogoni, od której tylko jeden zespół zdobył mniej goli i tylko trzy więcej straciły.

W polskiej ekstraklasie dobrym przykładem jest Górnik Zabrze i jego trener Marcin Brosz, który w sposób optymalny wykorzystuje piłkarski potencjał drużyny, gra prostymi środkami, a gole zdobywa praktycznie tylko ze stałych fragmentów gry i po szybkim odbiorze piłki. To jest klucz do zdobywania goli, a nie długie przetrzymywanie piłki.

Na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy mistrzem kontynentu została Portugalia, która w meczu 1/8 finału z Chorwacją miała procent posiadania piłki na poziomie 41 procent, w spotkaniach ćwierćfinałowych i półfinałowych z Polska i Walią miała procent posiadania piłki na poziomie 46 procent, a w finale z Francja na poziomie 47 procent.

Tytuł bez posiadania piłki

Nie można powiedzieć, że w kadrze Portugalii nie ma dobrze wyszkolonych piłkarzy, są z całą pewnością, ten kraj słynie ze znakomitego szkolenia, ale mimo to skuteczniej jest grać czekając, aż przeciwnik zgubi piłkę, a technika i taktyka mają być elementami wspomagającymi jakość drużyny, a nie celem samym w sobie.

W tym samym czasie, kiedy Portugalia wyznaczała taktyczny trend w Europie, Pogoń postanowiła nie przedłużać umowy z lansującym taki model gry Czesławem Michniewiczem, dzięki czemu drużyna zajęła najlepsze miejsce w ekstraklasie od 15 lat.

Od tamtej pory Pogoń powierza drużynę trenerom chcącym sprawować rolę dominującą w meczu, ale niestety nie ma to żadnego przełożenia ani na wynik, ani stwarzane sytuacje. Od dwóch sezonów Pogoń notuje systematyczny regres i nie jest to przypadkowy kryzys, ale może wynikać z nieumiejętnego dobierania taktyki pod zawodników. ©℗ Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Rok Byl 1981 i w Göteborg w clubje IFK wynaleziono to ..Czytajcie bo mija wlasnie 36 lat ..
2017-09-28 15:20:52
Nosze to w moim portfelu od wlasnie 36 lat i pozwole sobie najpierw napisac w jezyku teraz moim i to to zaraz przetlumacze Otoz wymyslono wtedy tutaj zasady tzw agresywnej strefy: One sa! 1*Hem på rätt sida (wroc do pozycji wyjsciowej po wlasciwej stronie od pilki) 2*Hitta positionerna (znajdz swoje pozycje) 3*Håll laget kort (trzymaj swoj zespol w krotkich odstepachmiedzy liniami) 4*Press på bollhållaren (pressing na prowadzacego pilke) 5*Flytta över och ge understöd ( przsuwaj i podpieraj) Pierwsza ofiara tego systemu byl wowczas uznawany za najlepszy zespol w Europie czyl Hamburger SV.Przegrali u siebie z IFK Göteborg 0-5 !!! Przyjechala po latach Legia do IFK i..wygrala 3-1 i bylo to w roku 1996 Wtedy ta Legia sensacyjnie majac pilkarzy o jakich dzis moga sobie tylko pomarzyc pokonala jako pierwsza IFK Göteborg i to wlasnie w Göteborgu awansujac do CH L.Ze nieskromnie dodam ich wlasciciel wtedy tej Legii poswiecil obu trenerow do przyjazdu tutaj do...mnie i razem wymyslilismy co zrobic zeby katastrofy nie bylo a nawet. wygrac bo ja o tym co w punktach wyzej po tylu latach wiedzialem i mnie nawet szkolili tutaj w tym nowym.....Nie chce mi sie pisac co bylo dozwolone wtedy a co zabronione pilkarzom Legii ale napewno to jakies pykanie jak teraz to Lewy nazywa...Na koncu ogladajac wczoraj Bayern i Paris SG wniosek jest jeden ze warto bylo kupic za 222 mil euro Neymara ale nawet i ten pomylil sie katastrofanie dwa razy.Ta pilka ciagle zaskakuje i jednak fenicjanie mieli racje jak pieniadze wymyslili.Pogon z Harwardem dla dzieci na dobrej drodze..Tylko to z tymi fenicjanami jakos odlegle..PozdrBM
Klepanie bez sensu
2017-09-28 08:33:55
Taktyka długiego rozgrywania piłki ma sens wtedy , jeżeli ma to miejsce w okolicach pola karnego przeciwnika. Długie rozgrywanie piłki na własnej połowie i w środku pola to raczej świadczy o bezradności zespołu. Pogoń nie potrafi utrzymać się dłużej przy piłce w okolicach pola karnego przeciwnika. To jest jej problem. O napastnikach nie już wspomnę.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA