Nie udała się inauguracja rundy wiosennej dla piłkarzy III-ligowych rezerw Pogoni Szczecin. Podopieczni trenera Pawła Sikory przegrali w wyjazdowym spotkaniu z rezerwami Lecha Poznań 0:1 (0:1) po golu Tomczyka (16).
Pogoń grała w składzie: Henger – Pach (85, Marczuk), Jopek, Kuzko, Kujawa – Borucki, Zieliński – Paczuk (76, Zakrzewski), Pawłowski (62, Bochnak), Maćkowski – Kitano (46, Jaroch).
W obu zespołach zaprezentowali się bardzo młodzi piłkarze, średnia wieku drużyny szczecińskiej wynosiła 19 lat, w wyjściowym składzie zagrało aż pięciu juniorów. To dobra tendencja, by młodzież ogrywała się w meczach o stawkę z seniorami.
Mecz z Lechem był debiutem dla prawego obrońcy Pacha i debiutem w wyjściowym składzie dla Pawłowskiego. Obaj mają po 18 lat, są jeszcze juniorami.
Lech wygrał w identycznym stosunku, jak na inaugurację rundy jesiennej w Szczecinie. Za każdym razem pojedynek był wyrównany, stojący na dobrym poziomie, po oby zespołach widać było pomysł na grę, polegający na tworzeniu sytuacji bramkowych po mozolnie budowanych akcjach od własnej połowy.
Porażki w inauguracyjnym spotkaniu doznała też Vineta Wolin, która przegrała w Chwaszczynie 1:3 (1:2) po golach Adama Nagórskiego (17) dla pokonanych oraz Pietrasińskiego (32), Łazaja (34) i Bujnowskiego (72) dla zwycięzców.
Jedynym pozytywem meczu jest 12 gol w sezonie Adama Nagórskiego. 26-letni napastnik w poprzednim sezonie zdobył 26 goli, został królem strzelców i wyraźnie ma ochotę na powtórkę z poprzedniego roku. (par)
Fot. R. Pakieser
