Sobota, 16 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Porażka Olimpii Szczecin z GKS Katowice [GALERIA]

Data publikacji: 16 kwietnia 2022 r. 21:59
Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2022 r. 22:04
Piłka nożna. Porażka Olimpii Szczecin z GKS Katowice
Fot. Ryszard Pakieser  

W spotkaniu 16. kolejki ekstraligi kobiet Olimpia Szczecin przegrała na własnym boisku z zespołem z Katowic.

OLIMPIA Szczecin - GKS Katowice 1:3 (1:1); 1:0 Kalinina (20), 1:1 Brzęczek (31), 2:1 Maciążka (82), 3:1 Witek (90).

Olimpia: Radkiewicz - Dzhurenko, Brzozowska, Michalczyk, Szymaszek - Brodzik (89 Szerszeń), Garbowska (78 Szcześniak), Lipiejko (54 Kuśmierczyk), Shahbazyan (66 Ziemba) - Oleszkiewicz (86 Czartoryska), Kalinina

Przez pierwsze dwadzieścia minut spotkania niewiele się działo na boisku. Dopiero po rzucie rożnym w 20. minucie, skutecznym strzałem z powietrza popisała się Yana Kalinina, dla której był to pierwszy mecz w barwach Olimpii. Po tej bramce do głosu doszedł zespół gości. W 31. minucie z piłką w pole karne wbiegła Anita Turkiewicz, która oddała mocny strzał, a skuteczną dobitką popisała się Nikola Brzęczek. Jeszcze przed przerwą dobrą okazję miała Brzęczek, ale jej strzał głową nie trafił w bramkę.

Na początku drugiej połowy do ataku przystąpił zespół GKS-u. Ponownie w polu karnym strzelała Brzęczek, a chwilę później z dystansu próbowała Turkiewicz. W 69. minucie ta sama zawodniczka nieznacznie przestrzeliła z rzutu wolnego. GKS miał inicjatywę i stwarzał sytuacje strzeleckie. W przeciwieństwie do Olimpii, która nie mogła wykreować żadnej okazji bramkowej. W 82. minucie z piłką w pole karne wbiegła Maciążka, która minęła Natalię Radkiewicz i wpakowała piłkę do pustej bramki. Po tym golu Olimpia już się nie podniosła, a goście stworzyli jeszcze kilka okazji bramkowych. Najpierw z dystansu uderzała Vojtkova, a po rzucie rożnym w 90. minucie, wynik meczu ustaliła Zuzanna Witek.

Olimpia ambitnie walczyła przez całe spotkanie, ale po raz kolejny zabrakło jej argumentów piłkarskich. W 2. połowie Olimpia nie stworzyła żadnego zagrożenia pod bramką katowiczanek. Goście po przerwie byli zespołem lepszym i zasłużenie wygrali to spotkanie. W pierwszej połowie w drużynie "Gieksy" wystąpiła Amelia Bińkowska, była zawodniczka Olimpii.

PR

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA