Juniorzy Pogoni Szczecin porażką na własnym boisku 1:2 (0:2) z Motorem Lublin zakończyli nieudaną rundę jesienną. Honorowego gola zdobył Rościszewski. To był szósty z rzędu mecz bez wygranej podopiecznych trenera Łęczyńskiego, młodzi portowcy po raz ostatni wygrali 14 października.
Wynik sportowy juniorów Pogoni w rundzie jesiennej nie może zadowalać. Zespół po bardzo udanym początku, sześciu wygranych z rzędu, pokonaniu tuzów krajowego futbolu młodzieżowego: Lecha i Legii, później wpadł w piłkarski marazm, miał bardzo duży kłopot z wygrywaniem spotkań i w jedenastu ostatnich pojedynkach wygrał zaledwie dwa razy z zespołami broniącymi się przed degradacją.
W sobotę szczecinianie przegrali ze znajdującym się w strefie spadkowej Motorem, byli zdekoncentrowani w pierwszym kwadransie gry, wtedy stracili oba gole, a później mimo ambitnej pogoni nie udało się odrobić strat i wywalczyć choćby punktu z przeciwnikiem niezbyt wymagającym.
Trudno niepowodzenie zaliczyć do kategorii przypadków, przed tygodniem szczecinianie nie zdołali pokonać ostatniej w tabeli Elany Toruń. Również przed rokiem druga część rundy jesiennej była zdecydowanie gorsza, w praktyce zupełnie inna od początkowej fazy sezonu. Obecnie sytuacja powtórzyła się.
W szczecińskim zespole zabrakło najlepszych w rundzie jesiennej piłkarzy i jednocześnie najmłodszych: Kozłowskiego i Turskiego i przekonaliśmy się, jak wygląda siła drużyny pozbawiona tych dwóch piłkarzy, którzy jeszcze są juniorami młodszymi, ale poziomem przerastają nawet Centralną Ligę Juniorów.
Pogoń nie zdołała wywalczyć choćby punktu mimo gry z przewagą jednego piłkarza przez ostatnie 20 minut. Jeden z piłkarzy Motoru zobaczył czerwoną kartkę. Pogoń miała oczywiście zdecydowana przewagę, w drugiej połowie praktycznie nie schodziła z połowy rywala, ale nie potrafiła swojej wyższości udokumentować golami.
Tym razem trener Łęczyński nie skorzystał z żadnego z piłkarzy z rocznika 2000, zadebiutował natomiast już piąty w rundzie jesiennej piłkarz z rocznika 2003, występujący na bramce Sujecki, co jest pozytywem rundy.
Pogoń mimo osłabienia powinna sobie lepiej radzić w takich meczach i w rywalizacji z takimi przeciwnikami. W wyjściowej jedenastce zaprezentowało się sześciu wicemistrzów Polski juniorów młodszych z poprzedniego sezonu, z których trzech w obecnej rundzie po raz pierwszy w karierze, lub po dłuższej przerwie otrzymało powołania do reprezentacji Polski.
W wyjściowej jedenastce sobotniego, bardzo nieudanego meczu wystąpiło aż siedmiu piłkarzy w przedziale wiekowym 15-17 lat, którzy w rundzie jesiennej w różnych okresach czasu powoływani byli do reprezentacji Polski. Mimo to, lepszy na boisku okazał się grający mało atrakcyjny futbol przeciwnik. (par)
Fot. R. Pakieser