Kołobrzescy piraci popsuli urodziny swojemu trenerowi Ryszardowi Tarasiewiczowi, który w dniu meczu w sobotę kończył 62 lata, bo stracili bramkę dosłownie w ostatnich sekundach spotkania...
II liga piłkarska: STAL Stalowa Wola - KOTWICA Kołobrzeg 1:1 (0:0); 0:1 Jonathan Júnior (81), 1:1 Sebastian Strózik (90+4).
KOTWICA: Marek Kozioł - Łukasz Kosakiewicz, Michał Kozajda, Tomasz Wełna, Cezary Polak - Leon Kreković, Kamil Kort, Filipe Oliveira, Michał Cywiński (70 Filip Kozłowski), Marcel Bykowski (46 Tafara Madembo) - Jonathan Júnior
Żółte kartki: Łukasz Soszyński, Adam Imiela - Polak, Cywiński, Wełna, Madembo, Kosakiewicz. Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów: 1864.
W meczu było sporo walki, lecz podbramkowych sytuacji znacznie mniej. W pierwszej połowie na bramkę Stali groźnie strzelali Kreković i Júnior, a Kosakiewicz został zablokowany w groźnej sytuacji w polu karnym. Pod drugą bramką najgroźniejszy był strzał Kacpra Chełmeckiego, a gospodarze reklamowali też rękę w polu karnym Oliveiry, ale chyba nie mieli racji...
Dużo więcej gorących spięć było po przerwie, a bramkarza Stali niepokoili Madembo, Oliveira, Kort i Kreković. Świetne okazje mieli zaś Cywiński, którego strzał z kilku metrów obronił Mikołaj Smyłek oraz Kreković, główkujący w słupek po centrze Júniora. Wśród gospodarzy groźnie strzelali Chełmecki, Michał Mydlarz i Bartosz Pioterczak, który w doliczonym czasie trafił z wolnego w słupek. Bardzo istotne wydarzenia miały miejsce w 81. minucie, kiedy to Kozioł obronił groźny strzał Łukasza Furtaka, po czym powstało ogromne zamieszanie pod kołobrzeską bramką, a następnie po kontrze Júnior w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdobył gola dającego Kotwicy prowadzenie. W końcówce gospodarze mocno zaatakowali i w ostatnich sekundach po dośrodkowaniu Furtaka, Strózik strzałem głową doprowadził do wyrównania. (mij)