Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Polska pokonała Andorę i zagra w barażach o MŚ

Data publikacji: 12 listopada 2021 r. 23:01
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2021 r. 11:22
Piłka nożna. Polska pokonała Andorę i zagra w barażach o MŚ
Fot. laczynaspilka.pl  

Polacy, po zwycięstwie z Andorą i wygranej Anglików z Albanią 5:0, zapewnili sobie prawo gry w dwustopniowych barażach o prawo gry w MŚ Katar 2022, ale też definitywnie stracili szansę na I miejsce w grupie i bezpośredni awans. W poniedziałek w Warszawie, w ostatnim meczu w grupie, Polska zagra z Węgrami.

Eliminacje do mistrzostw świata Katar 2022: Andora - Polska 1:4 (1:3); 0:1 Robert Lewandowski (5), 0:2 Kamil Jóźwiak (10), 1:2 Joan Cervós (45), 1:3 Arkadiusz Milik (45), 1:4 Robert Lewandowski (73).

Andora: 12. Iker Álvarez - 15. Moisés San Nicolás (84, 18. Eric de Pablos), 20. Max Llovera, 3. Marc Vales (66, 22. Christian García), 5. Albert Alavedra, 17. Joan Cervós - 10. Ludovic Clemente (66, 16. Àlex Martínez), 8. Márcio Vieira, 7. Marc Pujol (62, 19. Albert Rosas), 14. Jordi Aláez (84, 21. Marc Garcia) - 9. Cucu.

Polska: 1. Wojciech Szczęsny - 18. Bartosz Bereszyński, 15. Kamil Glik, 13. Maciej Rybus - 21. Kamil Jóźwiak, 10. Grzegorz Krychowiak (64, 8. Karol Linetty), 20. Piotr Zieliński (86, 17. Damian Szymański), 14. Mateusz Klich (64, 23. Krzysztof Piątek), 19. Przemysław Frankowski (63, 2. Matty Cash) - 7. Arkadiusz Milik (77, 11. Karol Świderski), 9. Robert Lewandowski.

Czerwona kartka: Cucu (1. minuta, Andora, za uderzenie przeciwnika). Żółte kartki: Pujol, Aláez, Márcio Vieira - Klich, Krychowiak. Sędziował: John Beaton (Szkocja).

Spotkanie zaczęło się bardzo dziwnie, bo po upływie kilkunastu sekund Cucu wyskoczył do pojedynku główkowego z Kamilem Glikiem, ale wcześniej uderzył naszego defensora łokciem w twarz za co otrzymał czerwoną kartkę. Po dziesięciu minutach biało-czerwoni prowadzili 2:0 i praktycznie zapewnili sobie zwycięstwo, a na kontaktowego gola Andory odpowiedzieli błyskawicznie.

Przez 64 minuty grał wychowanek Orła Mrzeżyno i były piłkarz Stali Szczecin Grzegorz Krychowiak. Po przerwie debiut zaliczył Matty Cash.

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Albin
2021-11-13 11:15:24
Sukces to by był gdybyśmy zajęli 1 miejsce w grupie i mieli awans na MŚ. A tak wyprzedziliśmy z bólem średniaków i czekają nas baraże... ale patrząc na poziom naszej ligi to i tak sukces.
Eryk
2021-11-13 08:07:20
No co za sukces! Jednak jesteśmy mocarstwem regionalnym! ;)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA