W niedzielę o godz. 16 na Skolwinie odbędą się III-ligowe zachodniopomorskie derby piłkarskie, w których miejscowy Świt podejmie Gwardię Koszalin. Już od godz. 15 na stadionie odbywał się będzie festyn z okazji Dnia Dziecka, a zarząd Świtu zapowiada wiele atrakcji (m.in. dmuchane zamki oraz zjeżdżalnie) i wszystkich serdecznie zaprasza (wstęp tradycyjnie bezpłatny).
Derbowy pojedynek piłkarski będzie miał dodatkowy smaczek, bo Gwardię prowadzi obecnie duet trenerski, Wojciech Polakowski z asystentem Jarosławem Chwastkiem, który jeszcze niedawno szkolił skolwinian, a rozstanie było nagłe i dla kibiców całkiem niespodziewane. Gwardziści, którym w oczy mocno już zaglądało widmo kolejnego spadku (w poprzednim sezonie zostali zdegradowani z II ligi), pod wodzą nowych szkoleniowców odmienili swe oblicze, a trzy ostatnie ligowe pojedynki zakończyli zwycięstwami. Zapowiada to w niedzielę wiele emocji na boisku Świtu.
Rozstanie Świtu z byłymi trenerami było nieco zagadkowe, więc przed derbowym meczem o krótkie wypowiedzi poprosiliśmy prezesa Świtu i wspomnianych szkoleniowców. Słowa, które usłyszeliśmy, były dość dyplomatyczne, ale świadczące też o tym, że emocje jeszcze nie całkiem opadły…
– Wojciech Polakowski dostając pracę w Świcie, został przez nas odkurzony praktycznie z zaświatów i pracując z sukcesami kilka miesięcy na Skolwinie przypomniał się w piłkarskim światku, ale z przyczyn obiektywnych musieliśmy się rozstać – powiedział prezes Świtu Paweł Adamczak. – Myślę, że etat w Gwardii dostał po części także dzięki wynikom osiągniętym z naszym klubem. Bardzo natomiast żałuję rozstania z drugim trenerem Jarosławem Chwastkiem, któremu proponowaliśmy pozostanie w Świcie, ale odrzucił naszą ofertę. Jest on bardzo pozytywną postacią i ikoną Pogoni Szczecin. Wniósł sporo pozytywnej energii do naszej szatni i w relacjach z zawodnikami.
– Przyjeżdżam do Skolwina na trudny mecz, ze słabszą personalnie od rywali drużyną, więc zdecydowanym faworytem będzie Świt, który właśnie przeze mnie został zimą przygotowany do rozgrywek – powiedział pierwszy trener Gwardii Wojciech Polakowski. – Na pewno nie poddamy się jednak bez walki, a wchodząc ponownie na obiekty Świtu, będę miał swoje, nie tylko sportowe, przemyślenia… ©℗
(mij)
Fot. Ryszard Pakieser