Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń zremisowała z Wartą w dziwnym meczu... [GALERIA] (akt. 1)

Data publikacji: 08 grudnia 2023 r. 23:51
Ostatnia aktualizacja: 23 grudnia 2023 r. 05:46
Piłka nożna. Pogoń zremisowała z Wartą w dziwnym meczu...
Fot. Ryszard PAKIESER  

W dość dziwnym meczu, ostatnim w tym roku na Twardowskiego, który miał co najmniej trzy oblicza, portowcy zremisowali z poznańską drużyną, choć do 82. minuty prowadzili 3:1. Szczecinianie podtrzymali dobrą passę 16 kolejnych spotkań z Wartą bez porażki i z co najmniej jednym strzelonym golem, ale tym razem mocno zmarznięci kibice liczyli na coś więcej...

Piłkarska PKO BP Ekstraklasa: POGOŃ Szczecin - WARTA Poznań 3:3 (0:1); 0:1 Maciej Żurawski (9), 1:1 Mariusz Fornalczyk (50), 2:1 Jakub Bartkowski (61 samobójcza), 3:1 Kamil Grosicki (78), 3:2 Dimítris Stavrópoulos (82), 3:3 Kajetan Szmyt (90+1).

POGOŃ: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Leonárdo Koútris (79 Léo Borges) - Olaf Korczakowski (46 Mariusz Fornalczyk), Rafał Kurzawa, Alexander Gorgon (46 Luka Zahovič), Fredrik Ulvestad (70 João Gamboa), Kamil Grosicki (87 Wojciech Lisowski) - Efthýmis Kouloúris

WARTA: Adrian Lis - Jakub Bartkowski, Dimítris Stavrópoulos, Bogdan Țîru (70 Stefan Savić), Konrad Matuszewski - Kajetan Szmyt, Mateusz Kupczak, Tomáš Přikryl (64 Niilo Mäenpää), Maciej Żurawski (64 Dawid Szymonowicz), Miguel Luís (64 Dario Vizinger) - Márton Eppel (79 Jakub Kiełb)

Żółte kartki: Szmyt, Stavrópoulos. Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Widzów: 8801.

Spotkanie rozpoczęło się od groźnych ataków Eppela, a gospodarze odpowiedzieli niezbyt mocną, ale zmierzającą w okienko główką Kouloúrisa, którą Lis zdołał wybić na rzut rożny. W 9. minucie były piłkarz Pogoni Żurawski głową zdobył gola dla Warty, wygrywając przed bramką pojedynek w powietrzu z „wieżowcem" Koútrisem, a gdzie byli wtedy nasi stoperzy...? W tej sytuacji nie popisał się też Rumun w naszej bramce. W 22. minucie po dobrej centrze Koútrisa, Kouloúris strzelił w wewnętrzną część poprzeczki... Chwilę później Cojocaru omal nie sprawił prezentu Eppelowi, podając piłkę tuż obok niego. W 32. Grosicki po dośrodkowaniu reklamował rękę rywala, lecz nie udało mu się zainteresować tą sprawą sędziego. Na tym skończyły się emocje dość niemrawej w wykonaniu podopiecznych trenera Jensa Gustafssona pierwszej połowy.

Po zmianie stron zmieniło się też oblicze Pogoni, a portowcy wyszli na boisko z dwoma ofensywnymi zmianami (Fornalczyk oraz Zahovič) i z impetem zaatakowali poznańską bramkę, za którą siedzieli głośno i gorąco dopingujący szczecińscy szalikowcy. Goście odpowiedzieli kontrą, po której strzał Szmyta obronił rumuński golkiper, a już w 50. minucie po uderzeniu Fornalczyka z 25 metrów i dużym, mylącym rykoszecie od Stavrópoulosa, Pogoń doprowadziła do wyrównania. Chwilę później po rzucie rożnym szczecinian do główki skoczył Kouloúris, ale skończyło się na kolejnym kornerze. Po minucie Zahovič strzelił tuż koło słupka, a nieco później obronione zostały strzały Fornalczyka i Grosickiego. W 61. minucie po centrostrzale Grosickiego, były portowiec Bartkowski, posłał piłkę do własnej bramki i Pogoń wyszła na prowadzenie. Wynik szybko mógł podwyższyć Fornalczyk, ale strzelił obok bramki. W 78. minucie portowcy rozegrali świetną akcję, z kapitanem Grosickim w roli głównej (asystowali mu rezerwowi Fornalczyk z Zahovičem), który uderzeniem z bliska w krótki róg strzelił trzecią bramkę. Dodajmy, że szczeciński lewoskrzydłowy zarówno tego gola, jak i bramkę z pomocą Bartkowskiego, zdobył... z prawej strony boiska (w pierwszej połowie też zamieniał się stronami z Korczakowskim, ale wówczas bez efektu).

W fatalnej końcówce, którą można nazwać kolejnym obliczem granatowo-bordowych, szczecinianie pokazali, że nie potrafią się bronić przy stałych fragmentach gry i w 82. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, stojący między Zechem i Malcem Stavrópoulos, głową zdobył kontaktową bramkę. Nie pomogło wprowadzenie trzeciego stopera Lisowskiego i jeszcze jednego obrońcy (Borges zastąpił Koútrisa, który był świetny w ofensywie, ale w obronie popełniał błędy, podobnie zresztą jak Wahlqvist na prawej stronie defensywy, a za to Szwed... dwukrotnie był bliski gola jako środkowy napastnik), bo na początku doliczonego czasu Szmyt po indywidualnej akcji w sytuacji sam na sam doprowadził do wyrównania, podobnie jak to było niedawno w pucharowej potyczce z Górnikiem Zabrze. W piątek nie było jednak dogrywki i pojedynek, który chyba lepiej kondycyjnie wytrzymali poznaniacy (obie drużyny grały we wtorek w Pucharze Polski), zakończył się remisem, z którego oczywiście bardziej cieszyli się goście.

Był to ostatni ekstraklasowy mecz w Szczecinie w tym roku, ale nie ostatnie spotkanie z piłkarzami Pogoni, bo w środę 13 grudnia o godz. 18 na Twardowskiego odbędzie się tradycyjne „Kolędowanie z Portowcami", a wstęp na tą świąteczną imprezę będzie bezpłatny. Pogoń zaprasza na teren stadionu miejskiego im. Floriana Krygiera, by poczuć smak zbliżających się świąt Bożego Narodzenia! (mij)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Pokerek
2023-12-10 10:33:46
Zremisujecie żebyśmy nie spadli, my wam te punkty oddamy jak wy będziecie w potrzebie... Piszecie tak jak byście nie rozumieli jak ten pokerek się kręci...
JOZEF-III
2023-12-09 22:10:36
Juz pare razy na tym portalu, odnosilem sie krytycznie do zachowan szwedzkiego trenera. Ten fac w moim skromnym mniemaniu, nie ma planu ani taktyki na zadnego ze swoich przeciwnikow. Przed jednym z meczow, reporter Cnal+ zapytal go "co on wie o swoim przeciwniku?" . W odpowiedzi uslyszalem: I focus solely on my team (Ja koncentruje sie wylacznie na swoim zespole. TO MOWI SAMO ZA SIE. Ten gosc juz dawno powinien wyjechac na taczkach.
Kibic2
2023-12-09 19:39:37
Tragedia, wygrywając 3:1 remisuje u siebie z drużyną z dołu tabeli. Pogoń to taki samarytanin dla drużyn które potrzebują punktów Stal, Górnik, Warta za tydzień Widzew jemu też by się przydały punkty. Grosicki następny mecz gra nie cały. Może trzeba poszukać takiego, który będzie grał cały mecz. Czy nie ma lepszego piłkarza od Malca? Miasto powinno wynająć stadion komercyjnie i zarabiać biorąc przykład z właściciela Pogoni. Szkoda chodzić na mecze I płacić.
Wojtek
2023-12-09 13:12:55
Jak można prowadzić 3:1 i w ostatnich minutach zremisować???!!!!! Czy to nie wygląda pod ustawkę dla bukmacherów? Inaczej trudno to wytłumaczyć
xxx
2023-12-09 12:12:49
Ten trener juz dawano powinien być zmieniony. Jak z takimi zawodnikami możemy mieć takie wyniki. Za tydzień zapowiada sie przegrana w Łodzi i może Mroczek z Adamczukiem znajdą nowego trenera. Zobaczcie co robi Magiera w Slasku. Z niczego zrobil coś. Już jest po wyborach więc trzeba zająć się klubem. A zawodnicy bez motywacji od trenera zagrali jak zwykle, do tego Fornalczyk tzw jeździec bez głowy. W końcówce bezsensowne i bezproduktywne kiwanie się.
ktoś
2023-12-09 11:34:30
Gustafsson won!!!Mroczek do roboty,a nie do politykowania!!!!!
Simca
2023-12-09 11:16:33
Żadna nowość. Zdemolowana linia obrony - od początku sezonu - to przyczyną stoczenia się Pogoni w przeciętność. Ktoś słusznie zauważył, że gdyby nie Grosicki to Portowcy już na dobre zagościliby w strefie spadkowej. Odpowiada za to trener.
Edek
2023-12-09 10:17:26
Kolejna bramka stracona w doliczonym czasie.Podworkowa druzyna bez jaj.
Jest żle.
2023-12-09 09:41:24
Powtórka z rozrywki. Zremisować wygrany mecz potrafi tylko Pogoń. Kolejne gigantyczne rozczarowanie. I tak jest postęp, bo z Mielcem była porażka. To już jest jakieś fatum. Trudno się dziwić malejącej frekwencji i nie można tego tłumaczyć niską temperaturą. Ostatnie 4 mecze to tylko 2 punkty na 12 możliwych. Jest żle. I jeszcze na dodatek fatalne losowanie w Pucharze Polski. Gorzej być nie mogło. Tym zespołem trzeba wstrząsnąć.
Lucyfer
2023-12-09 09:27:22
Potrzebujemy na już dwóch dobrych stoperów bo z drewnianym Malcem daleko nie zajedziemy
Do roboty...
2023-12-09 09:15:43
...niech się wezmą a nie kolędują.
Frajerzy
2023-12-09 09:13:06
Albo są totalnymi frajerami albo obstawiają zakłady u buka. Kolejny mecz, który w dziwnych okolicznościach nie zostaje wygrany. O co tu chodzi? Malec po raz kolejny pokazał, że nie nadaje się na ten poziom ligowy (i tak bardzo słaby).
Pogodniak
2023-12-09 08:58:27
Tak to prawda,kolejny dziwny w ich wykonaniu mecz. Normalny kibic już tego po prostu nie ogarnia o co w tym wszystkim chodzi. Niektóre zmiany które dokonał trener kompletnie rozbiły porządek na boisku i osłabiły siłę monolit zespołu. Tak naprawdę w tej edycji rozgrywek Pogoń sama wypisała się już z gry o cokolwiek. PP to praktycznie takż temat zamknięty.Wynik sportowy więc będzie słaby. Co poszło nie tak mając taką kadrę -? szanowny Prezesie -?
toi
2023-12-09 08:20:16
żadnego kolędowania. barany tylko przyjdą
Znowu
2023-12-09 07:41:03
Ręce opadają. Znowu punkty oddane przeciwnikowi za darmo. Problemem jest mental całej Pogoni, a nie tylko Malec, który najpierw przegrał pojedynek w powietrzu z niższym przeciwnikiem, a potem złamał linię spalonego. W konsekwencji dwa stracone gole. Portowcy przestają grać kiedy prowadzą. Wtedy się "rozsypują". Siada im psychika, bo wykluczam lekceważenie przeciwników. W ten sposób stracili wiele punktów. Ten zespół nie ma mentalności zwycięzców. Konieczna przebudowa obrony.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA