Piątek, 19 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń zremisowała z Górnikiem i goni Lecha

Data publikacji: 12 grudnia 2021 r. 20:36
Ostatnia aktualizacja: 13 grudnia 2021 r. 15:17
Piłka nożna. Pogoń zremisowała z Górnikiem i goni Lecha
Fot. Pogoń Szczecin SA  

W niedzielnym meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin zremisowała na wyjeździe z Górnikiem, dzięki czemu portowcy zmniejszyli stratę do liderującego Lecha Poznań do dwóch punktów. Kapitalny mecz rozegrał filigranowy szczeciński pomocnik Kowalczyk, pewnie wykorzystując rzut karny, wykonując dwa iście mistrzowskie tzw. kluczowe podania, a w końcówce dopingując kolegów do walki o odzyskanie prowadzenia.

Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 2:2 (1:1); 0:1 Sebastian Kowalczyk (6 karny), 1:1 Luís Mata (45+2 samobójcza), 1:2 Kamil Grosicki (70), 2:2 Adrian Gryszkiewicz (87). 

Górnik: 99. Grzegorz Sandomierski - 2. Przemysław Wiśniewski, 26. Rafał Janicki, 27. Adrian Gryszkiewicz - 96. Robert Dadok, 22. Dariusz Stalmach (60, 29. Adrian Dziedzic), 6. Krzysztof Kubica (74, 23. Jean Mvondo), 17. Bartosz Nowak (84, 21. Piotr Krawczyk), 10. Lukas Podolski (84, 11. Mateusz Cholewiak), 64. Erik Janža - 9. Jesús Jiménez.

Pogoń: 1. Dante Stipica - 2. Jakub Bartkowski, 13. Kóstas Triantafyllópoulos, 23. Benedikt Zech, 97. Luís Mata - 21. Jean Carlos Silva (53, 18. Michał Kucharczyk), 8. Damian Dąbrowski, 64. Kacper Kozłowski (60, 54. Maciej Żurawski), 27. Sebastian Kowalczyk, 11. Kamil Grosicki (84, 17. Mariusz Fornalczyk) - 10. Luka Zahovič (84, 41. Paweł Stolarski).

Żółte kartki: Janicki, Gryszkiewicz, Podolski - Triantafyllópoulos, Dąbrowski, Zahovič. Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 10 012.

W dobrym meczu toczonym w mrozie (-3 stopnie Celsjusza) szczecinianie dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale chyba nie chcieli go powiększać, lecz utrzymać skromną przewagę i ostatecznie spotkanie zakończyło się zasłużonym remisem, choć w końcówce w polu karnym Pogoni Triantafyllópoulos kontrowersyjnie zaatakował Jiméneza, lecz sędzia ani VAR nie zadecydowali o jedenastce. Portowcy mieli bardzo dużo przechwytów piłek, ale nie przekładało się to na liczne kontry, bo sporo też było błędów i strat.

Już w 4 minucie po świetnej akcji: Grosicki - Mata - Grosicki, Carlos został sfaulowany przez Sandomierskiego, a Kowalczyk pewnie wykorzystał rzut karny. Później zaatakowali zabrzanie, a sporo akcji przeprowadzał mistrz świata Podolski. W 19 minucie, gdy Stipica znalazł się poza polem karnym, pod naszą pustą bramką powstało spore zamieszanie. W 45 minucie, po świetnym lobie Kowalczyka, Carlos strzelił tuż obok słupka. Trochę źle zachował się w tej akcji Zahovič, bo zamiast blokować obrońcę, biegł z nim do piłki i obaj chyba nieco przeszkodzili strzelcowi. W ostatnich sekundach doliczonego czasu I połowy szczeciński golkiper obronił atomowy strzał w okienko Podolskiego, lecz nie zakończyło to akcji, a po silnym, płaskim dośrodkowaniu Dadoka, Mata pechowo posłał piłkę do własnej siatki.

Po przerwie w 50 minucie w polu karnym Pogoni świetną okazję miał Podolski, lecz podał dobrze ustawionemu Nowakowi, który w 100-procentowej sytuacji przestrzelił. W 54 minucie Zech główkował obok słupka, a sześć minut później Zahovič strzelił głową w złym kierunku. W 70 minucie po wyśmienitym zagraniu Kowalczyka, Kucharczyk strzelił obok tzw. długiego słupka, a do piłki chciał jeszcze dojść Zahovič, lecz nie zdążył. W tej samej minucie Słoweński napastnik odebrał piłkę rywalowi i podał Grosikowi, który strzałem w krótki róg pozwolił Pogoni odzyskać prowadzenie. W końcówce w 87 minucie - już po wykorzystaniu przez Pogoń limitu zmian (weszło 4 rezerwowych, lecz wykorzystano trzy przerwy w grze, więc nie było możliwości piątej roszady) - po dośrodkowaniu Gryszkiewicz strzałem z bliska doprowadził do wyrównania.

- Myślę, że w pierwszej połowie Górnik pokazał dobrą formę z ostatnich meczów i w niedzielę to powtórzył - powiedział po meczu trener Pogoni Kosta Runjaic. - Od początku był to gorący, mocno intensywny mecz. Dobrze weszliśmy w to spotkanie po akcji kombinacyjnej, mieliśmy słuszny rzut karny po faulu na Jeanie Carlosie na początku. To jednak nie przeszkodziło Górnikowi grać dalej dobrej piłki. Wygrywali wiele pojedynków jeden na jeden. Mieliśmy też za dużo niedokładnych podań. Graliśmy niedokładnie i to nie pozwalało nam na szybkie przechodzenie z defensywy do ofensywy. Te elementy składały się na to, że sami przyciągnęliśmy bramkę dla Górnika. To nie pierwszy gol samobójczy, który tracimy w Zabrzu. W I połowie nie prezentowaliśmy się jak czołowa drużyna ligi. Po zmianie stron to my byliśmy lepszą stroną i mieliśmy mecz pod kontrolą. Wiedzieliśmy, że rywal będzie grał długie piłki i uważam, że dobrze broniliśmy. Wyszliśmy też na prowadzenie. W końcówce straciliśmy bramkę na 2:2, w nieodpowiednim momencie. Nie zebraliśmy pierwszej, następnie drugiej piłki, w dodatku nie byliśmy dobrze wtedy zorganizowani. Rywale dobrze rozegrali całą tę akcję. Ten punkt jest sprawiedliwy, chętnie zabralibyśmy z Zabrza całą pulę, ale nie byłoby to do końca sprawiedliwe. Chcemy zwycięstwem z Wartą u siebie zakończyć ten rok. Chłopcy w szatni byli trochę przygnębieni, ale wspólnie popracujemy nad morale, by ostatni mecz zagrać z radością, werwą i zaprezentować fanom za tydzień dobry futbol w Szczecinie. W Zabrzu dostaliśmy wspaniałe wsparcie od naszych kibiców. Wychodzę z założenia, że za tydzień, podczas ostatniego tegorocznego spotkania, nasz stadion zapełni się do ostatniego miejsca, a my naszą grą damy wiele radości naszym fanom.

©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ehhh
2021-12-17 16:19:02
goni, goni i dogonić nie może, tu trzeba wygrywać żeby 3 punkty zdobywać a nie gierki na remisy.
pogodniak
2021-12-13 15:15:18
Właśnie w tym meczu z Górnikiem "liderowanie" zostało pogrzebane.To był mecz z gatunku tych o "6 pkt" Liczenie na innych i wiara w potknięcia to najgorszy wariant z możliwych.O liderze na półmetku możemy zapomnieć.Pogoń nie sprawiała wczoraj wrażenia że gra o przysłowiowe "6" pkt.
Wyborca bez hejtu
2021-12-13 14:07:36
Miałem obawy o ten mecz w Zabrzu, więc ten remis i punkt traktuję jako cenny i bardzo ważny w tabeli. Górnik jest teraz na fali więc liczę, że urwie także punkty Lechowi w Poznaniu, a Pogoń musi wygrać wysoko z Wartą np. 3-0 i mamy Lidera w Szczecinie. A później Wesołych Świąt.
@jerzyn
2021-12-13 13:50:30
Ten artykuł jest o meczu piłkarskiej Ekstraklasy Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin, a ty cierpisz na totalną pisofobię jak twój guru Donek. To się leczy.
Ks
2021-12-13 11:27:25
Czy tak obiektywnie Pogoń mogła wygrać?
Brakujące ogniwo.
2021-12-13 07:38:26
To już któryś mecz wyjazdowy , gdzie gospodarze bardzo szybką i agresywną grą zdominowali Pogoń , a linia pomocy nie była w stanie dłużej utrzymać się przy piłce. Brakuje w tej drużynie jednego ogniwa , czyli bardzo dobrego dryblera. Dryblować , kiwać potrafi prawie każdy piłkarz , ale Pogoni potrzebny jest bardzo dobry drybler w linii pomocy. Cena takiego piłkarza jest nie niższa niż 2mln euro. Może Grupa Police pomoże Pogoni zdobyć mistrzostwo Polski ?
kibic od wieków
2021-12-12 22:56:19
Remis i punkt dla Pogoni to jak łaska pańska na wyroku. Górnik zaprezentował się piłkarsko lepiej.Pogon zawiodła mentalnie, gra w jej wykonaniu dzisiaj była grą gorszą od tych poprzednich.Szkoda bo była okazja dogonić Lecha.
@@jerzyn
2021-12-12 22:23:21
Komuch i faszysta są z jednego gniazda. Jedna macocha totalitarna ich wykarmiła na zgubę dobrych ludzi
Psychika ?
2021-12-12 22:07:08
Pogoń w Szczecinie i Pogoń na wyjeżdzie to dwa różne zespoły. Czyżby to była sprawa psychiki ? Na wiosnę trzeba to poprawić , bo inaczej meczami wyjazdowymi przegramy mistrzostwo Polski.
@jerzyn
2021-12-12 21:56:36
Ty jesteś faszystą .Ewentualnie komuchem .
@jerzyn
2021-12-12 21:38:50
Dostrzeganie przez pacjenta wszędzie faszystów to pbjaw manii prześladowczej lub zaostrzenia schizofrenicznych urojeń. Trzeba wtedy przekonsultować z lekarzem prowadzącym brane leki. Może dawki za małe
Cenny punkt.
2021-12-12 21:36:03
To cenny remis Pogoni , bo Górnik był lepszy. Im bliżej końca meczu, tym zabrzanie grali szybciej i zmarnowali kilka dobrych okazji bramkowych. Pech Pogoni polega na tym,że akurat teraz grali chyba z najlepszym w ostatnim miesiącu , obok Radomiaka , zespołem Ekstraklasy. A dobra wiadomość jest taka , że w sobotę przyjeżdza do Szczecina jeden z najsłabszych zespołów ligi , czyli Warta Poznań. Kilka goli byłoby odpowiednim prezentem pod choinkę dla kibiców na Boże Narodzenie.
Seba
2021-12-12 21:35:47
Drogi redaktorze Pogoń by goniła Lecha jakby wygrała. Remis to oddalenie się od Lechii gdy ta przegrała
jerzyn
2021-12-12 20:59:19
Czegoś nie rozumie ,środek pandemii policja łazi po autobusach i galeriach kara za brak szmat na twarzy .Ten sam obrazek mecze ,skoki , modlitwy , ,pochody faszystów 11 listopada wszystko transmituje tvp-pis i tam nie ma policji ,antyterrorystów żołnierzy i podobnych służb .Czyżby w tvp -pis nie było pandemii ,czy nasze służby boją się kiboli ,i polskich faszystów ,a potrafią karać tylko bezbronnych i pojedynczy ludzi

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA