Portowcy wygrali na wyjeździe z Puszczą w Niepołomicach po dobrym meczu, a zwycięstwo było pewne i przekonujące. W meczu finałowym, który zostanie rozegrany 2 maja o godz. 16 na stadionie PGE Narodowym w Warszawie, Pogoń zagra z Legią Warszawa (choć teoretycznie jest też szansa, że rywalem będzie I-ligowy Ruch Chorzów).
Półfinał piłkarskiego Pucharu Polski: Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin 0:3 (0:2); 0:1 Leonárdo Koútris (5), 0:2 Linus Wahlqvist (36), 0:3 Efthýmis Kouloúris (52).
Puszcza: 31. Michał Perchel - 22. Artur Crăciun, 27. Łukasz Sołowiej (56, 5. Konrad Stępień), 3. Roman Jakuba, 18. Michal Sipľak (56, 7. Antoni Klimek) - 8. Piotr Mroziński, 6. Jani Atanasov (76, 19. Jakub Stec), 14. Jakub Serafin, 88. Gieorgij Żukow (69, 9. Artur Siemaszko), 11. Mateusz Cholewiak - 35. Michális Kossídis (56, 63. Gierman Barkowskij)
Pogoń: 77. Valentin Cojocaru - 28. Linus Wahlqvist, 68. Danijel Lončar (86, 13. Dimítris Keramítsis), 4. Léo Borges, 32. Leonárdo Koútris - 10. Adrian Przyborek (72, 27. Olaf Korczakowski), 21. João Gamboa, 7. Rafał Kurzawa (86, 19. Kacper Łukasiak), 8. Fredrik Ulvestad, 11. Kamil Grosicki (86, 51. Patryk Paryzek) - 9. Efthýmis Kouloúris (78, 15. Marcel Wędrychowski)
Żółte kartki: Cholewiak - Lončar. Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
Już w 4. minucie gospodarze mieli dobrą okazję, bo Cholewiak trafił w słupek, ale wcześniej i tak był spalony. Minutę później Przyborek po krótkim rajdzie podał do Grosickiego, a ten posłał piłkę pod bramkę Puszczy, gdzie Kouloúris powalczył z obrońcami, aż do futbolówki dopadł Koútris i z kilku metrów strzelił pierwszego gola. W 8. minucie po główce Cholewiaka piłka trafiła w rękę Wahlqvista, a sędzia po konsultacji z VAR-em sam obejrzał sporną sytuację i podyktował jedenastkę. Do wykonania rzutu karnego podszedł Crăciun, a Cojocaru perfekcyjnie wyczuł jego intencje i wyciągniętą ręką zatrzymał uderzenie, zaś przy dobitce reprezentant Mołdawii spudłował nad poprzeczką. Pięć minut później strzał Kossídisa zablokował Borges, a dobitkę Atanasowa obronił nasz golkiper. Jeszcze w tej samej minucie pod drugą bramką, po wrzucie z autu Borgesa w pole karne, Gamboa zagrał w kierunku Grosickiego, a ten strzelił w słupek. W 34. minucie Cholewiak przelobował Cojocaru, ale piłka trafiła w poprzeczkę, co zapoczątkowało kontrę portowców, a niefortunny strzelec w poprzeczkę sfaulował na wysokości pola karnego Wahlqvista, za co otrzymał żółtą kartę. Z rzutu wolnego idealnie zacentrował Kurzawa, a chwilę wcześniej faulowany Szwed, strzałem głową koło słupka podwyższył rezultat. W odpowiedzi z bliska strzelał Sipľak, a Cojocaru wybił piłkę na korner. Przed przerwą, po akcji Przyborka, uderzenie Kouloúrisa obronił Perchel.
Po zmianie stron szczecinianie kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i mieli sporą przewagę. W 50. minucie strzał Przyborka z ostrego kąta został obroniony. ale dwie minuty później po akcji Grosickiego z Ulvestadem, Kouloúris w sytuacji sam na sam z bramkarzem ustalił końcowy rezultat, choć portowcy mieli jeszcze kilka dobrych sytuacji. M.in. Grosicki próbował strzału bezpośrednio z rzutu rożnego, a uderzenie Kouloúrisa zostało zblokowane na korner. Odmłodzona w końcówce Pogoń nie zwalniała tempa, a w doliczonym czasie po kontrze Wędrychowskiego z bliska strzelał Paryzek, ale piłkę z bramki głową wybił Serafin. (mij)
***
Wcześniejsza informacja:
To była koncertowa gra Pogoni Szczecin. Po zasłużonym zwycięstwie w półfinale Pucharu Polski 3:0 (2:0) z Puszczą Niepołomice portowcy meldują się w wielkim finale! Tym samym wciąż mają szansę na udział w europejskich pucharach.
Bramki padały w 5 (L. Kutris), 36 (L. Wahlqvist) i 52 minucie ( (E. Koulouris) meczu. Pogoń cały czas miała przewagę i zasłużenie wygrali. Jednym z bohaterów portowców był bramkarz Valentin Cojocaru, który na początku meczu obronił rzut karny. Bardzo dobre spotkanie rozgrywał Kamil Grosicki, który trafił w słupek i kilka razy popisał się świetnymi podaniami. Do jego poziomu dostosował się Rafał Kurzawa. Mecz oglądało 2 000 widzów. Rywalem portowców w wielkim finale na stadionie narodowym w Warszawie będzie zwycięzca pary Ruch Chorzów-Legia Warszawa.
Więcej informacji o meczu już niebawem.