Pogoń Szczecin zmierzy się 13 października z Bayernem Monachium. Zagrają nie pierwsze drużyny, ale juniorzy. Dla lidera zachodniej grupy Centralnej Ligi Juniorów to będzie prawdziwy test wartości, choć uczciwie trzeba przyznać, że Bayern wśród juniorów jest takim hegemonem w Niemczech i Europie, jak ich dorośli koledzy.
Bayern w niemieckiej lidze juniorów występuje w jednej z czterech grup i po siedmiu seriach spotkań zajmuje dopiero 5 miejsce za takimi drużynami, jak: 1860 Monachium, VfB Stuttgart, Hoffenheim i Mainz.
W ostatnim ligowym spotkaniu Bayern wygrał z Ingolstadt 4:1. Jeszcze gorzej wiedzie się juniorom Bayernu w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Po dwóch seriach spotkań zespół wciąż jest bez punktu. W pierwszym meczu przegrał na wyjeździe z Olympiakosem Pireus 0:1, a w ostatniej kolejce u siebie z Dinamem Zagrzeb 1:2.
W szerokiej kadrze Bayernu przeważają Niemcy, ale nie brakuje też zagranicznych piłkarzy. Jest ich aż dziewięciu – z Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, Szwecji, Austrii, Słowacji, Turcji, Kosowa i Kenii.
To właśnie młodzi obcokrajowcy stanowią o sile drużyny, szczególnie w ofensywie: Dominik Martinovic (rocznik 97, napastnik, Chorwacja), Marco Friedl (rocznik 98, napastnik, Austria), czy Meritan Shabani (rocznik 99, pomocnik, Kosowo) grają najczęściej i strzelają najwięcej bramek.
Młodzi portowcy już przed rokiem mieli okazję mierzyć się z juniorami innego znanego klubu Bundesligi HSV Hamburg. Weryfikacja umiejętności była brutalna. Niemcy rozgromili naszą drużynę aż 8:0.
Do Monachium pojadą wszyscy najlepsi juniorzy Pogoni – włącznie z tymi, którzy trenują z pierwszą drużyną: Michałem Walskim, Marcinem Listkowskim, czy Jakubem Piotrowskim.
Pod koniec października dwie młodsze grupy wyjadą natomiast do Hamburga na towarzyskie mecze z miejscowymi drużynami: HSV i St. Pauli. (par)
Fot. R. Pakieser
