Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń z Jagiellonią

Data publikacji: 28 października 2023 r. 07:20
Ostatnia aktualizacja: 28 października 2023 r. 09:20
Piłka nożna. Pogoń z Jagiellonią
Przed rokiem w wygranym meczu na Twardowskiego przez portowców 1:0 po golu Pontusa Almqvista Jagiellonię prowadził doskonale znany w Szczecinie Maciej Stolarczyk. Na zdjęciu widzimy też ówczesnego kapitana Pogoni Damiana Dąbrowskiego i bramkarza Dante Stipicę, którzy w sobotę nie będą mogli wystąpić w granatowo-bordowych barwach... Fot. Ryszard PAKIESER  

W sobotę o godz. 15 w meczu o mistrzostwo piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Pogoń Szczecin na swym stadionie przy ul. Twardowskiego podejmie Jagiellonię Białystok, która według niektórych jest liderem tabeli, a według innych zajmuje II miejsce. Jaga ma tyle samo punktów co wrocławski Śląsk, lecz lepszą różnicę bramek, ale w bezpośrednim meczu na Dolnym Śląsku przegrała 1:2. Gdyby przykładowo w rewanżu był remis i kluby skończyły sezon na szczycie tabeli z taką samą liczbą punktów, to niezależnie od różnicy bramek, mistrzem kraju zostaliby wrocławianie. W tej sytuacja to właśnie klub z Wrocławia jest w minimalnie lepszej pozycji i dlatego podopiecznych Jacka Magiery warto tytułować liderami. Można też bezpiecznie oba zespoły nazwać współliderami...

W 13. kolejce - w sobotę okaże się czy szczęśliwej czy pechowej - portowcy zmierzą się w lidze z Jagiellonią po raz 37 (w najwyższej klasie rozgrywkowej i w dwóch sezonach na jej zapleczu). Bilans dotychczasowych meczów o ligowe punkty między tymi klubami jest dość wyrównany. Pogoń odniosła 15 zwycięstw, poniosła 14 porażek, a 7 spotkań skończyło się remisem, zaś różnica bramek jest zerowa: 42-42. W Pucharze Polski kluby mierzyły się 5 razy, a w najważniejszym pojedynku, bo w finale w Bydgoszczy, Jaga wygrała 1:0, a jej barwy reprezentował wtedy obecny kapitan Pogoni Kamil Grosicki. W PP szczecinianie przegrali jeszcze 3 razy i tylko raz zwyciężyli, ale za to wysoko bo 4:1. W lidze nasze najwyższe zwycięstwa to 4:1 i 3:0, a najdotkliwsza przegrana to 0:5. Najrzadziej pomiędzy sobotnimi rywalami padał wynik nierozstrzygnięty, a najdłuższa seria bez remisów to aż 10 pojedynków. Aktualna passa bez remisów to 6 spotkań. Czy zostanie już wkrótce przedłużona? Wiele na to wskazuje, a zwłaszcza fakt, że Jagiellonia i Pogoń to jedne z najbardziej bramkostrzelnych drużyn w PKO BP Ekstraklasie. Podopieczni Adriana Siemieńca strzelili aż 29 goli. Drugi w tej klasyfikacji jest Lech Poznań (25), trzeci - Raków Częstochowa (23), a czwarta - Pogoń (22).

Jeśli chodzi o przypuszczalne składy, w Jadze mamy trzy znaki zapytania. Od pewnego czasu z urazami zmagają się Hiszpan Jesús Imaz oraz Miłosz Matysik. Sytuacja obu tych graczy z dnia na dzień jest jednak coraz lepsza i niewykluczone, że zobaczymy ich w sobotę w kadrze meczowej. W ostatnim zaległym wtorkowym pojedynku z Lechem (choć Jagiellonia przegrywała 0:3, zdołała zremisować!) z kontuzją boisko opuścił podstawowy snajper Afimico Pululu z Angoli. Jeśli chodzi o portowców, to w ostatnim meczu z Piastem w Gliwicach czwartą żółtą kartkę obejrzał Alexander Gorgon i teraz nie wystąpi. Z naszą drużyną trenują natomiast także nieobecni w Gliwicach: Luka Zahovič i Danijel Lončar. Poważny uraz barku uniemożliwia cały czas zajęcia Marcelowi Wędrychowskiemu.

Dobra informacja jest natomiast taka, że w tym tygodniu na treningach z piłką po raz pierwszy od przeszło sześciu tygodni pojawił się środkowy obrońca Wojciech Lisowski. Przypomnijmy, że nasz doświadczony stoper we wrześniowym meczu sparingowym z Hansą Rostock uszkodził więzadło poboczne w stawie kolanowym. Na ostatniej konferencji prasowej przed meczem z Piastem Gliwice trener naszego zespołu, Szwed Jens Gustafsson, oznajmił, że 31-latek powinien wrócić do składu granatowo-bordowych po listopadowej przerwie reprezentacyjnej. Wygląda jednak na to, że może się to stać nawet nieco szybciej. Ostatni raz Lisowski w kadrze meczowej naszej drużyny w oficjalnym meczu pojawił się 3 września, kiedy to portowcy przegrali na wyjeździe 0:1 z Zagłębiem Lubin. Powrót na ligowe boiska Lisowskiego bardzo by się przydał na wypadek, gdyby coś przydarzyło się któremuś z podstawowych szczecińskich stoperów, Benediktowi Zechowi lub Mariuszowi Malcowi (niedawno pozyskanego Danijela Lončara w ostatnim meczu z Piastem w Gliwicach nie było nawet na ławce rezerwowych). Ostatnia akcja Zecha w meczu z Piastem (w której w dziecinny sposób dał się ograć Damianowi Kądziorowi i gdyby nie desperacka interwencja Valentina Cojocaru, Pogoń by przegrała), wskazuje, że Austriakowi przydarzył się jakiś uraz lub zabrakło mu sił... (mij)

13. kolejka

Piątek
Korona - Puszcza 18.00
ŁKS - Górnik 20.30

Sobota
Warta - Piast 12.30
POGOŃ - Jagiellonia 15.00
Cracovia - Lech 17.30
Ruch - Śląsk 20.00

Niedziela
Zagłębie - Radomiak 12.30
Legia - Stal 15.00
Raków - Widzew 17.30

Tabela po 12 kolejkach

1. Śląsk Wrocław 26 22-10 8 2 2
2. Jagiellonia Białystok 26 29-17 8 2 2
3. Lech Poznań 24 25-18 7 3 2
4. Raków Częstochowa 22 23-14 7 1 3
5. Legia Warszawa 20 19-15 6 2 3
6. Zagłębie Lubin 20 14-15 6 2 4
7. Pogoń Szczecin 19 22-13 6 1 5
8. Radomiak Radom 15 15-16 4 3 5
9. Piast Gliwice 14 10-10 2 8 2
10. Widzew Łódź 14 14-16 4 2 5
11. Cracovia 14 12-16 3 5 3
12. Warta Poznań 13 12-13 3 4 5
13. Górnik Zabrze 13 9-16 3 4 5
14. Stal Mielec 12 15-16 3 3 6
15. Korona Kielce 11 11-13 2 5 4
16. Puszcza Niepołomice 10 13-23 2 4 6
17. Ruch Chorzów 7 11-20 1 4 6
18. ŁKS Łódź 7 7-22 2 1 9

Na zdjęciu:

Przed rokiem w wygranym meczu na Twardowskiego przez portowców 1:0 po golu Pontusa Almqvista Jagiellonię prowadził doskonale znany w Szczecinie Maciej Stolarczyk. Na zdjęciu widzimy też ówczesnego kapitana Pogoni Damiana Dąbrowskiego i bramkarza Dante Stipicę, którzy w sobotę nie będą mogli wystąpić w granatowo-bordowych barwach...
Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA