W sobotę piłkarze Pogoni rozegrają drugi podczas zgrupowania na Cyprze mecz sparringowy. Rywalem będzie trzynasta drużyna rosyjskiej Priemjer Ligi, Ural Jekatierinburg, mająca w swoim składzie kilku klasowych graczy.
Najbardziej znaną postacią jest 35-letni Roman Pawluczenko, znany między innym z gry w angielskim Tottenhamie. W londyńskim zespole występował w latach 2008-12, rozegrał 78 spotkań i strzelił 21 goli. Grał w finałowych turniejach mistrzostw Europy w roku 2008 i 2012, w reprezentacji Rosji zaliczył 51 spotkań i zdobył 21 goli.
Pawluczenko jest rówieśnikiem naszego Rafała Murawskiego, w Uralu występuje dopiero pierwszy sezon. W rundzie jesiennej rozegrał 16 spotkań, zdobył trzy gole i zaliczył jedną asystę. Na pewno nie jest ju z tym samym piłkarzem, co kilka lat temu, ale zagrać przeciwko niemu, to dla szczecińskich obrońców będzie nie lada wyzwanie.
Pawluczenko to nie jedyny as w ekipie Uralu. Najbardziej wartościową postacią wydaje się być obecnie reprezentant Zambii Chisamba Lungu. To 27-letni skrzydłowy, 38-krotny reprezentant swojego kraju, trzykrotny uczestnik Pucharu Narodów Afryki. W Uralu zadomowił się już na dobre, bo gra w tym klubie siedem lat.
Ural podczas zgrupowania na Cyprze również mierzył się z mistrzem Rumunii Astrą Giurgiu i przegrał 2:4. Korespondencyjnie lepiej zatem wypadli szczecinianie, którzy wyrastają na faworyta sobotniej konfrontacji.
W sobotnim meczu zdolni do gry powinni być wszyscy piłkarze prócz Spasa Deleva, który wciąż przechodzi okres rehabilitacji. (par)
Fot. pogonszczecin.pl