We wtorek przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli podzieleni na dwie grupy piłkarze ekstraklasowej Pogoni Szczecin. Część zawodników odbyły już badania lekarskie i testy wydolnościowe, a w środę przeprowadzą oni pierwszy trening pod okiem szkoleniowca Roberta Kolendowicza. Pozostali badania i testy będą mieli w środę, a pierwsze wspólne zajęcia całej kadry odbędą się w czwartek.
W jakim składzie portowcy będą grać w nowym sezonie, tego jeszcze nie wiemy, a klub oficjalnie poinformował jedynie o pozyskaniu hiszpańskiego pomocnika José Pozo ze zdegradowanego do I ligi Śląska Wrocław. Dłuższa jest natomiast lista tych, którzy odchodzą: Kacper Łukasiak, Marcel Wędrychowski (obaj GKS Katowice), Antoni Klukowski (Widzew Łódź), Rafał Kurzawa, Olaf Korczakowski, Mariusz Malec, Luizão i Benjamín Rojas. Jak więc widać z graczy pozyskanych zimą przez będącego kilka dni prezesem Nilo Efforiego, pozostał jedynie Renyer, który zagrał zaledwie kilka minut w zespole III-ligowych rezerw i odniósł kontuzję, która na kilka miesięcy wyeliminowała go z treningów. Oferty z innych klubów mają ponadto: Efthýmis Kouloúris (Dynamo Moskwa, CSKA Moskwa, Fenerbahçe Stambuł i Union Berlin), Adrian Przyborek (Fenerbahçe Stambuł, Galatasaray Stambuł i Aresenal Londyn) oraz Leonárdo Koútris (Lech Poznań).
W wywiadzie zamieszczonym na internetowej stronie szczecińskiego klubu dyrektor generalny Tan Kesler powiedział, że Pogoń zamierza pozyskać 4 lub 5 wartościowych piłkarzy, ale nie dał konkretnej odpowiedzi na pytanie, czy w Szczecinie pozostanie Efthýmis Kouloúris, którego nie było w pierwszej grupie piłkarzy przechodzących wtorkowe badania i testy.
- Ze względu na dobre kontakty naszego właściciela w Grecji, prowadzimy rozmowy z interesującym zawodnikiem z tego kraju, którego nazwisko już poznaliście (Josua Mejías lub Theocharis Tsingaras - dopisek mij) i jesteśmy bardzo blisko, aby podpisać z nim kontrakt - powiedział T. Kesler.
- Rozmawiamy również z innymi piłkarzami, których nazwiska pojawiały się w przestrzeni medialnej. Rozmawialiśmy z Maikiem Nawrockim z Celicu Glasgow, prowadziliśmy rozmowy z Luquinhasem. Jesteśmy bardzo blisko podpisania transferu Mora Ndiaye. Mogę powiedzieć naszym fanom, że wszyscy zawodnicy, z którymi rozmawiamy i którzy do nas przyjdą, są wybierani przeze mnie, przez Alexa Haditaghiego i naszego trenera Roberta Kolendowicza. (mij)