Pogoń kontynuuje serię wyjazdowych spotkań bez zwycięstwa. Tym razem przegrała w Lublinie tracąc cztery bramki. W końcówce meczu doszło do przepychanki między zawodnikami i sztabami obu drużyn, której konsekwencja były czerwone kartki dla trenera przygotowania fizycznego Motoru i kierownika Pogoni.
Motor Lublin - Pogoń Szczecin 4:2 (3:1); 1:0 Król (8), 2:0 Mraz (28), 2:1 Grosicki (37), 3:1 Król (38), 3:2 Biczachczjan (63), 4:2 Ndiaye (75)
Motor: Rosa -Stolarski, Bartos, Najemski, Luberecki ( 85. Palacz) - Wolski, Samper, Simon (46. Scalet) - Król ( 73. Ndiaye), Mraz, Ceglarz.
Pogoń: Cojocaru – Koutris (73. Lis), Borges, Zech, Keramitsis (46. Kurzawa), Wahlqvist – Gamboa (46. Biczachczjan), Łukasiak (73. Przyborek), Ulvestad (80. Gorgon) - Grosicki, Koulouris.
Pierwsza połowa mecz przebiegała pod dyktando Motoru. Gospodarze stworzyli dużo więcej sytuacji od szczecinian. Lublinianie grali szybko i z polotem. Imponowali pressingiem na całym boisku i skutecznymi przechwytami. To właśnie po takim przechwycie w 7 minucie, gdy piłkę na własnej połowie stracił Łukasiak, goście objęli prowadzenie. Chwile później Motor miał kolejne okazje, a najlepszej nie wykorzystał Mraz. Na lewym skrzydle w defensywie Motoru świetnie spisywał się były gracz Pogoni - Stolarski, który popisywał się też udanymi akcjami ofensywnymi. Asystował najpierw przy drugiej, a potem trzeciej bramce swojej drużyny.
Pogoń długo nie mogła zawiązać akcji. Do portowców będących przy piłce szybko dopadali rywale i zmuszali do błędów lub przerywali akcje szczecinian. Portowcy pierwszą okazję do zdobycia gola mieli w 23 minucie, ale Grosicki strzelił wprost w bramkarza gospodarzy.
W pierwszych 45 minutach Pogoń oddała tylko dwa celne strzały. Oba była autorstwa Grosickiego. Były reprezentant Polski, wykorzystał akcje Borgesa i strzelił w 38 minucie kontaktową bramkę. Portowcy nie cieszyli się z gola długo, bo już w kolejnej akcji Motor po raz trzeci pokonał Cojocaru. Znów bramka padła po stracie na własnej połowie. Tym razem piłkę lublinianie odebrali Koutrisowi.
W drugiej połowie Pogoń weszła w skórę Motoru. Zagrała od 46 minuty tak samo agresywnie w defensywie, jak lublinianie przed przerwą. Pogoń atakowała rywali już nawet w ich polu karnym. Gospodarze ratowali się wybijaniem piłki i portowcy, którzy przed przerwa nie mieli żadnego rzutu rożnego, po zmianie stron egzekwowali kornery jeden po drugim. Pogoń dużo lepiej prezentowała się też w ofensywie. Duża w tym zasługa wprowadzonego po przerwie Biczachczjana. Reprezentant Armenii był bardzo aktywny i w końcu strzelił gola dla Pogoni. Perfekcyjnie uderzył do siatki wprost z rzutu wolnego.
Pogoń dalej przeważała, ale Motor coraz częściej atakował. Jeszcze przed golem Biczachczjana blisko podwyższenia wyniku dla Motoru był Samper, ale po jego technicznym strzale piłka odbiła się od poprzeczki. Później jeszcze kilka raz Motor próbował ugryźć portowców, ale dopiero wprowadzony na plac gry Senegalczyk Ndiaye zdołał zdobyć kolejnego gola. Pogoń odpowiedziała strzałem Lisa i dobitką Grosickiego. Motor nie pozwolił już Pogoni zdobyć gola, choć tej bardzo na tym zależało. Pokazał to Borges, który chcąc szybko wznowić grę po piłkę wybitą za linię boczna ruszył wprost na ławkę rezerwowych. Doszło tam do przepychanki, w której po chwili uczestniczyło kilkanaście osób - zawodnicy i członkowie sztabów obu drużyn. Sędziom długo nie udawało się zapanować nad sytuacją, a w konsekwencji czerwone kartki zobaczyli trener przygotowania fizycznego Motoru i kierownik Pogoni. (woj)
***
Wcześniejsza informacja:
Motor Lublin wygrywa z Pogonią Szczecin 4:2 (3:1) w 14. kolejce ekstraklasy.
Bramki: 1:0 Michał Król (8), 2:0 Samuel Mraz (28), 2:1 Kamil Grosicki (37), 3:1 Michał Król (38), 3:2 Wahan Biczachczjan (64-wolny), 4:2 Mbaye Ndiaye (75).
Żółta kartka - Motor Lublin: Sergi Samper, Christopher Simon, Paweł Stolarski. Pogoń Szczecin: Leo Borges, Kamil Grosicki.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Widzów: 13 719.
Motor Lublin: Kacper Rosa - Paweł Stolarski (64. Filip Wójcik), Marek Bartos, Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki (84. Krystian Palacz) - Michał Król (73. Mbaye Ndiaye), Bartosz Wolski, Sergi Samper, Christopher Simon (46. Mathieu Scalet), Piotr Ceglarz - Samuel Mraz (64. Kacper Wełniak)
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Dimitrios Keramitsis (46. Wahan Biczachczjan), Benedikt Zech, Leo Borges, Leonardo Koutris (73. Jakub Lis) - Linus Wahlqvist, Joao Gamboa (46. Rafał Kurzawa), Fredrik Ulvestad (80. Alexander Gorgon), Kacper Łukasiak (73. Adrian Przyborek) - Efthymis Koulouris, Kamil Grosicki.