Poniedziałek, 25 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń remisuje, utrzymanie w sferze marzeń

Data publikacji: 10 grudnia 2017 r. 18:03
Ostatnia aktualizacja: 12 grudnia 2017 r. 12:12
Piłka nożna. Pogoń remisuje, utrzymanie w sferze marzeń
 

Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 3:3 (3:1) 1:0 Delew (30), 2:0 Piotrowski (38), 2:1 Świerczok (41), 3:1 Niepsuj (44), 3:2 Świerczok (51, karny), 3:3 Świerczok (90).

Żółte kartki: Drygas, Piotrowski (Pogoń), oraz Jach, Mazek (Zagłębie).

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 2634.

Pogoń: Załuska - Niepsuj, Fojut, Dwali, Nunes - Delew (88, Formella), Drygas, Piotrowski, Listkowski (86, Gyurcsó), Frączczak - Zwoliński (80, Hołota).

Zagłębie: Polaček - Czerwiński, Guldan, Jach, Balić - Woźniak (65, Janus), Kubicki, Matuszczyk, Pawłowski (62, Mazek), Tuszyński (46, Jagiełło) - Świerczok.

Pogoń wciąż bez wygranej na własnym boisku. W niedzielnym meczu z Zagłębiem było bardzo blisko. Gospodarze prowadzili 2:0, później 3:1, a mimo to nie umieli utrzymać przewagi. Pech? Absolutnie nie. Najłatwiej po raz kolejny wytłumaczyć niepowodzenie niesprzyjającym losem. Portowcy nie wygrali, bo ponownie mieli zbyt wiele słabych punktów.

Nie wytrzymali meczu kondycyjnie, nie mieli sił ani biegać, ani tym bardziej walczyć. Pogoń remisem praktycznie zamyka sobie drogę do skutecznej walki o uratowanie ekstraklasy. Matematyczne szanse oczywiście wciąż istnieją, jednak nie ma sensu ich rozważać, jak zespół nie potrafi wygrać meczu od czterech miesięcy, nie potrafi wygrać żadnego z 14 ostatnich spotkań.

Pogoń nie potrafi odwrócić losów meczu, kiedy przegrywa. Gra wtedy w sposób bardzo przewidywalny, łatwy do rozszyfrowania. Nie potrafi też wygrać pojedynku, gdy prowadzi. W obecnym sezonie Pogoń prowadziła w pięciu meczach, trzy z nich przegrała, a dwa zremisowała.

Kłopoty z utrzymaniem wyniku

Mecz z Zagłębiem był podobny do spotkań z Termaliką i Piastem. Szczecinianie przejmowali inicjatywę, strzelali gole, ale nie umieli się odpowiednio zachować w ostatnich fragmentach meczu, kiedy trzeba było grać na utrzymanie wyniku, umiejętnie wybijać przeciwnika z rytmu.

Na pewno współwinny nieszczęściu jest trener Runjaic. Widząc znaczny ubytek sił u swoich zawodników bardzo długo zwlekał ze zmianami, nie dokonywał ich do samej końcówki meczu, nie ufał swoim rezerwowym, choć kilku zawodników z podstawowego składu słaniali się na nogach. 

Pogoń nie wygrała meczu z tych samych powodów, z których nie udawało jej się to wcześniej. Goli ze stuprocentowych sytuacji nie strzelał Zwoliński, jak zwykle spóźniony w interwencjach był Fojut, a Załuska w ogóle nie broni piłek lecących obok niego. Łapie tylko te, które trafiają w niego. Gra defensywna portowców wraz z bramkarzem to największe pole do naprawy.

Może nie być co naprawiać

Wiosną jednak może już nie być czego naprawiać, bo wszystko skutecznie zostało już zepsute w bardzo krótkim czasie. Pogoń nie odrabia strat, pogrąża się w niemocy, a po meczu z Zagłębiem doskonale było widać, jak bardzo cierpi, jak wielką trudność sprawia jej prowadzenie wyrównanego meczu, w którym musi się bronić, odpierać ataki rywala.

Pogoń nawet w przypadku wygranej byłaby wciąż w sytuacji bardzo złej, drużyna nie pomaga sobie, jest zdezorganizowana w defensywie, obrońcy interweniują chaotycznie, panicznie, mają kłopoty z koordynacją. Pogoń ma dziś najsłabszą parę środkowych obrońców w ekstraklasie.

Pogoń z kolejnym szkoleniowcem nie umie wygrać meczu. To ewidentnie wina osób odpowiadających za politykę personalną klubu. Skład został oparty na piłkarzach przypadkowych, nie gwarantujących wyników, jakości w grze. Klub przy wyborze piłkarzy kierował się wcześniejszymi, dość wątpliwymi sukcesami, podejmował transferowe ryzyko i przychodzi obecnie za to płacić.

Pogoń zmierza do I ligi w tempie błyskawicznym i tylko cud może odmienić sytuację. W latach wcześniejszych klub spadał z ekstraklasy, ale w czasach, kiedy był zdezorganizowany organizacyjnie, bez finansowego zaplecza. Nigdy w przeszłości Pogoń nie miała tak znaczącego wsparcia finansowego z dotacji miejskich, państwowych, a mimo to osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie klubu doprowadziły praktycznie do degradacji w momencie, gdy trwa jeszcze runda jesienna.

Czasu zostaje coraz mniej, możliwości zbyt wielu nie ma, straty są olbrzymie, należy się przyzwyczajać, że na 70 lecie klub zostanie zdegradowany. ©℗ Wojciech Parada

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do kolegi poniżej.
2017-12-12 11:54:51
Szczecin to przegrane gospodarczo miasto. To zasługa polityków. Tym miastem latami rządzili skorumpowani złodzieje. Dramatycznie mała frekwencja na imprezach sportowych i nie tylko sportowych to wynik wyludniania się miasta i biedy. Kilkadziesiąt tysięcy szczecinian po prostu nie ma kasy. A młodzi uciekają za granicę. Średnia frekwencja na Pogoni , kilka tysięcy , to i tak dobry wynik.
Szczecin@Pogoń
2017-12-12 11:09:01
Cytat z netu ....Gra wygląda kiepsko, zespół gubi punkty co chwilę remisując. Wszystko to spowodowało, że gdyby nie kolejna akcja "Kibicuj z Klasą" to trybuny w niedzielny wieczór zapełniły by się ledwie 10 000 widzów. A tak pojawiło się prawie 21 000 widzów i stadion wyglądał całkiem znośnie....Nie chodzi o to gdzie to było, ale proszę zwrócić uwagę iż w tamtym klubie frekwencję traktuje się bardzo poważnie. No w końcu sport to nie zamknięte rewiry. Sport bez kibiców umiera, ba zdycha! Pytanie do właściciela, działaczy Pogoni Szczecin. Ile razy coś takiego zorganizowaliście, włodarz@decydenci klubu, aby poprawić frekwencję na obiekcie przy Twardowskiego? Pofatygowaliśmy się i pobuszowaliśmy co widnieje w necie w temacie tamtego klubu. Na mecz przybyło ileś autokarów niemal z całego województwa. Fakt nie byli to wielcy ultrasi, ale trybuny były zapełnione. Więcej, ci co przyjechali być może po raz pierwszy byli na meczu na tym poziomie rozgrywek, pozostawili sporo kasy - tak i tu niema co się tego wstydzić - sport/piłka nożna to nic innego jak zwykły biznes. Ci co przyjechali, kupili ileś tam szalki klubowych, ileś czapeczek, ileś koszulek, ileś tam plakatów, zjedli ileś tam kiełbasek, wypili ileś tam kawy/herbaty czy innej coli! Małe uzupełnienie. Jakiś czas temu, jeden z ważnych z tamtego klubu, w publicznej rozmowie stwierdził wprost - Dla nas widownia na meczu poniżej 16 tysięcy to porażka! Na meczu Pogoni w tym sezonie frekwencja RAZ przekroczyła 10 tysięcy! I okrzyknięto to jako sukces!
Optymista.
2017-12-12 09:08:40
No to jeszcze 2 mecze w tym roku i koniec koszmaru. Na wiosnę musi być lepiej. Nie ma innej opcji.
o
2017-12-11 19:11:34
w pełni świadomie podpisałem się za listem w sprawie budowy stadionu na miarę ale wcale nie było moją intencją wspieranie funduszy Pogoni ale własności miasta bo stadion jest miejski. I jest mi całkowicie obojętne czy na nim będzie piłka nożna czy hokej na trawie. grunt to fakt pozyskania pojemnego miejsca w Szczecinie na wiece polityczne gdzie wznosić samoczynnie się będzie hasło "Jarosław!" oraz wielotysięczne zgromadzenia mszalne. kibole i inni entuzjaści piłki nożnej w Szczecinie wymrą jak dinozaury bo każdy widzi że to już nie jest żaden sport.
@ z dystansu
2017-12-11 13:02:53
"Będą dobre wyniki to będzie ponad 10 tysięcy ludzi na stadionie." Właśnie podałeś definicję tzw. "kibica sukcesu". Tacy są na Twardowskiego najmniej potrzebni. Jak wygrywamy, to "my" jak przegrywają, to "oni".
Gościnni stoperzy
2017-12-11 12:46:50
jak się strzela gole to trzeba się starać żeby przeciwnik zdobył ich mniej. Przy dwójce gościnnych stoperów Pogoni jest to nierealne. Z Legią 2 gole w prezencie od Dwali, a z Zagłębiem bardzo uprzejmy Fojut który sprokurował dwie bramki. Wielka szkoda, że w 70 Rocznicę włodarze klubu fundują swoim fanom spadek z ekstraklasy.
Z dystansu.
2017-12-11 09:35:10
Stadion będzie dla kibiców i fanów muzyki , a nie dla piłkarzy. Frekwencja jest wynikiem osiąganych rezultatów. Będą dobre wyniki to będzie ponad 10 tysięcy ludzi na stadionie. Trzeba być optymistą. Filharmonię , halę sportową , stadion czy kryty basen buduje się na dziesięciolecia , a nie patrzy na dzisiejszą frekwencję. A Pogoń stanie na nogi. Szybciej niż myślicie. I nowy stadion będzie zapełniony , bo sport nr.1 w Szczecinie, Polsce i Europie to piłka nożna.
poznaniak
2017-12-11 07:59:20
Wnioskując z frekwencji ostatnich meczy w Szczecinie, pogoń może liczyć na nie więcej niż 2000-2500 prawdziwych kibiców, którym nic nie jest w stanie przeszkodzić przyjść na mecz. I dla tej grupy docelowej należałoby wybudować nowy stadion - 2500 krzesełek to maksimum. Całą resztę olać, tak jak oni w tej chwili leją na swój klub. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
[
2017-12-11 06:56:23
I takim budować stadion? Głupota do potęgi.
bogi
2017-12-11 06:02:37
po co biadolic !zobaczymy co sie wydarzy ? kibic powinien wspierac a nie robic roszady w sladzie !mnie tez ogarnia przerazenie ,(klebek nerwow ),,nic to jednak nie da !!!licze ze wszystko jeszcze sie owruci !!!OBY...
Szczecin@Pogoń
2017-12-11 01:03:40
Czytając publikowane tu wypowiedzi oraz to co można wyczytać w temacie Pogoni, na innych forach, należy to podsumować krótko-O SŁODKA NAIWNOŚCI czy może bardziej dosadnie, zwykłe dyletanctwo w temacie wegetacji Dumy Pomorza w ekstraklapie! Tak na wszelki wypadek dla przypomnienia, gdyby ktoś tego jeszcze nie raczył dostrzec. Pogoń Szczecin zajmuje, ostatnie 16 miejsce w ligowej tabeli, z dorobkiem 11 punkcików. Przedostatnia Nieciecza ma o 7 punktów więcej od Portowców, kolejne trzy drużyny mają po 8 punktów więcej. Wyżej nie ma co kukać, gdyż to już są niemal Himalaje w dorobku punktowym. Przed Pogonią dwa ostatnie mecze w tym roku, środa wyjazd do Gdańska, sobota mecz u siebie z Arką. Jadąc optymistami, oba mecze wygrane, czyli +6. Rok zamykamy z 17 punktami, lecz w dalszym ciągu jesteśmy na dole tabeli. Jednak jesteśmy bliżej tych co przed nami, oczywiście zakładamy że ci przed nami swoje mecze, wszystkie mecze przegrywają. Czy to realne? Ha ha ha ha, ale cuda się zdarzają. Sezon 1999/2000 była taka drużyna Dyskobolia Grodzisk, dokonała właśnie takiego cudu. w ostatnich 10 kolejkach wygrała 9 spotkań i jedno zremisowała. Liga utrzymana ale ta drużyna już nie istnieje. No a teraz to co wyczyniała Pogoń w ostatnich latach ligowej wegetacji. Sezon 2006/2007 ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 16 punktów - degradacja. Jednak ciekawszy był sezon 2002/2003 w wykonaniu Dumy Pomorza, sezon kończy na dole tabeli z dorobkiem 9 punktów. Takie falowanie i spadanie w historii Pogoni to raczej norma. Pytanie. Czy Szczecin potrzebuje Pogoni? Czy Pogoń jest komukolwiek potrzebna? Tu nie ma co się unosić czy też obrażać, ale znana i wyśmiewana jest frekwencja na meczach Portowców. Najniższa w lidze i niestety ale spada! Dwa, trzy no w odrobinie szaleństwa 6 tysięcy, no i ten "rekord" ponad tysiąc dusz na meczu ligowym w mieście wojewódzkim ?! No i ci bojownicy, w temacie budowy nowego stadionu. No nowego to jeszcze pół biedy, ale te wymagania, te licytacje 20...25..30...35 tysięcy. A podpisów w temacie nowego stadionu zebrali niewiele ponad 15 tysięcy! No na koniec ciekawostka. Czy jest jakiś trener w kraju, Europie na świecie który byłby wstanie cokolwiek zrobić w tym klubie z tymi czy innymi piłkarzami? Trenerów z Pogoni się nie zwalnia, ich wywala. Wystarczy przypomnieć sobie w jakich klimacikach odchodzili ostatni trenerzy.
Kibic
2017-12-11 00:30:23
Ale piłkarze Pogoni mają najładniejsze fryzury
Robert
2017-12-10 21:09:34
Załuska był niezłym bramkarzem przed przyjściem do Pogoni, teraz nie broni nic, przedpole - zero, stoi na linii, a strzelają mu z trzech metrów, a każdy rzut wolny dla przeciwników to prawie gol, on tylko odprowadza piłkę wzrokiem. Słowik po odejściu z Pogoni odżył i jest jednym z lepszych bramkarzy w lidze. Wniosek: trener bramkarzy do odstrzału w trybie natychmiastowym - najlepiej z całą resztą tej zgraji asystentów co zajmują więcej miejsca na ławce niż piłkarze rezerwowi, a jak Runaic chciał zrobić zmianę to nie było komu d... ruszyć żeby rozgrzewający się rezerwowi wiedzieli kogo woła.
Taktyka prezesa (właściciela) Pogoni.
2017-12-10 20:45:10
Pan prezes Mroczek nie inwestuje w Pogoń tylko jej pożycza kasę. Właściciel klubu pożycza kasę własnej firmie i Pogoń ma niby kilka milionów długu. To nie jest takie głupie. Swego czasu tak robił były już właścicel Wisły Kraków - Cupiał. I dzięki temu dostał więcej kasy przy sprzedaży Wisły czyli wartość Wisły plus długi.
Ugh
2017-12-10 20:15:38
Bo pieniądze z miasta i Azotów nie idą na klub tylko na spłatę jakiegoś bliżej nieokreślonego długu wobec EPY która sobie go sama zaciągnęła. Do czego służy Pogoń łatwo się domyślić.
Limeryk
2017-12-10 20:14:58
Dobrze, że Jarosław Fojut nie jest samurajem lub przynajmniej Japończykiem. Bo już by nie żył. Popełnił by sepuku. A tak prawdę mówiąc po rundzie jesiennej powinien to uczynić kilka razy. Człowieku, czy Ty wiesz, że to kolejne punkty stracone z Twojej winy. Czy masz chociaż trochę wstydu. Co z tego, że Pogoń powinna wygrać 4:1. Przez nieskuteczność i przez Fojuta nie zyskaliśmy punktu tylko straciliśmy dwa.
arti
2017-12-10 20:07:05
coraz więcej ludzi pije po meczach pogoni , żle się dzieje
Kazio
2017-12-10 20:05:02
No to trzeba zrezygnować z nowego stadionu. Niepotrzebny
Dosyć.
2017-12-10 19:54:45
Mam już dosyć straconych bramek w 90 min. Nie tylko piłkarzom , ale i mnie zaczyna "siadać" psychika , kiedy to widzę. Dwóch ostatnich meczów w tym roku już nie będę oglądał. Szkoda zdrowia. Nie mam kasy na psychiatrów.
zak
2017-12-10 19:53:53
Dopóki prezesem będzie Mroczek to nie ma co liczyć na poprawę , Raczej upadek klubu i nie tylko I liga. W wyniku działania zarządu nie ma kasy i tyle. A za darmo nikt grać nie będzie . I po co te wypociny Pana Parady?
okiem kibica
2017-12-10 19:35:46
Fojut i raz jeszcze Fojut był antybohaterem tego spotkania.To On "zdezerterował" do szatni pod prysznic w trakcie trwania meczu-zapomniał lub był już tak pewny że tego meczu przegrać nie można.Pozostawił więc hasającego gdzie chce i jak chce Świerczoka samego bez opieki a ten bez żadnych skrupułów dał Zagłębiu remis.Pogoń więc może Fojutowi pogratulować-zawala w większości meczów. Inna tez sprawa,że Pogoń pozwoliła aby taki napastnik cwany lis pola karnego sobie bezkarnie poczynał i nie miął"plastra" Już na zawsze zapamiętają to nazwisko.Nie bez powodu ten piłkarz jest tak skuteczny-bo jest po prostu niedoceniany i pozostawiany na boisku sam sobie-bierze przykład z Lewandowskiego i innych lisów,królów pola karnego.pogoń złego meczu nie zagrała,ale mentalnie ten zespół ma głowy jak balon-nie radzą sobie kolejny już raz w doliczonym czasie meczu.Powielają non stop te same błędy,trudno im przetrwać ostatnie 4-5 minut bo nogi i głowę skutecznie wiąże paraliż.Nie zakładałem dzisiaj po tym jak prowadzili 3-1 że Pogoń ten mecz przegra lub zremisuje.Jak nigdy dzisiaj wierzyłem,że wygramy.Niestety grając już w doliczonym czasie i widząc całkowitą nieporadność i chaos w poczynaniu zawodników Pogoni,czarne myśli zawładnęły moim rozumem i kreśliły najczarniejszy scenariusz.Już byli w ogródku już witali się z gąską....zapomnieli że po boisku ciągle biega Świerczok.Fojut jakby nigdy nic-już był pod prysznicem w szatni i ta"porażka" w dużej mierze jest jego winą.Koncentracja w meczach do ostatnich sekund i gwizdka to obowiązek a nie łaska zawodnika.O tym non stop zawodnicy Pogoni zapominają a raczej ich głowa-bo oni sami mam wrażenie chcą dobrze,natomiast głowa już nie.Dramat dramat i ogarek na tej świeczce niebawem zgaśnie na dobre.Pracy nad sobą wymaga w trybie pilnym także Załuska.Każda piłka ze stałego fragmentu gry bita w światło bramki to 80% że padnie bramka.Skuteczność obron ma on gorszą od Słowika.
Atti
2017-12-10 19:19:15
Na początek Dyrektor sportowy
Arti
2017-12-10 19:15:38
Teraz punktów się nie dzieli.Za tydzień ludzie odpowiedzialni powinni podać się do dymisji.
do Bradolenie...
2017-12-10 19:05:38
"Koniec ze spekulacjami. Zarząd PZPN zdecydował, że rozgrywki Ekstraklasy w sezonie 2017/18 odbędą się bez podziału punktów, ale dalej obowiązywać będzie podział na grupy. Czytaj więcej: http://www.gol24.pl/ekstraklasa/a/zarzad-pzpn-koniec-z-podzialem-punktow-w-ekstraklasie,12185421/" Trzeba znać regulamin, a potem się wypowiadać. Przeczytaj sobie cytat w gazety, żadnego podziału punktów nie będzie, a Pogoń praktycznie już jest jedna nogą w I lidze. Tylko cud mógłby ją uratować, a na to bym nie liczył. Szkoda, ale winny jest zarząd klubu za fatalną politykę transferową.
Psychika.
2017-12-10 19:04:59
Znowu stracone punkty w doliczonym czasie gry. Odporność psychiczna zawodników Pogoni jest w ruinie. Kondycja też szwankuje u niektórych. Niezłe umiejętności piłkarskie to za mało. Pobyt w I lidze dobrze zrobi wszystkim. Trzeba się zresetować .
Zaskoczony jestem na plus
2017-12-10 18:55:50
Przyczyna utraty punktu w dalszym ciagu to bledy krycia przy dosrodkowaniach przeciwnika.Kazdy przegrany pojedynek w powietrzu we wlasnym polu karnym zawsze konczy sie jak wtedy jak i teraz golem (nr 14 pamietaj) Sa tylko dwa sposoby na poprawe: w wypadku strefy to ktos kto atakuje pilke i jest do tego wybrany albo kazdy swego choc to dzis bardzo trudne i inne.Reszta dzisiejszego meczu o klase lepsza i OK Lepsza o duzo nawet od gry np. Legii...Tempo i agresywnosc plus granie do przodu(!!!) o 2 klasy lepsze.Pozdrawiam ze Szwecji BM:Mecz ogladalem w Canal+Sport.
Ad. Poniżej
2017-12-10 18:42:23
Niestety podziału punktów już nie ma.
Za póżno.
2017-12-10 18:42:02
Pogoń gra o dwie klasy lepiej niż na początku sezonu. Ale co z tego. Dzisiaj zmarnowała 4 setki. Delev najlepszy na boisku. Najsłabsi to nieskuteczny Zwoliński i Fojut. W tym sezonie nie ma podziału punktów. Niestety.
Za póżno.
2017-12-10 18:41:19
Pogoń gra o dwie klasy lepiej niż na początku sezonu. Ale co z tego. Dzisiaj zmarnowała 4 setki. Delev najlepszy na boisku. Najsłabsi to nieskuteczny Zwoliński i Fojut. W tym sezonie nie ma podziału punktów. Niestety.
Chyba jednak spadniemy.
2017-12-10 18:31:33
Tak pięknie było do przerwy. Fenomenalna bramka Deleva w ostregokąta w okienko ( krótszego rogu !) . Znakomity gol Niepsuja strzałem w okienko. Po przerwie wszystko załamało się. W 65 min Delev , a kilka sekund potem Zwoliński marnują sytuacje sam na sam z bramkarzem. W 80 min. ponownie Zwoliński jest sam na sam z bramkarzem i znowu nie strzela gola. Dramat. To się zemściło w końcówce. Fojut zawalił dwie bramki. To chyba czas na jego pożegnanie ze Szczecinem.
Biadolenie
2017-12-10 18:18:01
"Redaktor"Parada jak zwykle nie widzi poprawy stylu gry , zaangażowania , poprawy skuteczności i nowych myśli taktycznych . Po sezonie punkty dzieli się na pół i łatwiej po dobrych transferach wszystko odrobić . Pedro
śp.Stalin
2017-12-10 18:11:06
Frajerska strata punktów I liga puka......
Adam
2017-12-10 18:08:19
dobrze ze nie przegrali tylko remis

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA