Piłkarze Pogoni Szczecin w niedzielny wieczór (początek, g. 18.00) rozegrają ostatni mecz ostatniej serii spotkań pierwszej rundy sezonu zasadniczego. Ich przeciwnikiem będzie wicemistrz Polski - Legia Warszawa. Mecz odbędzie się w stolicy.
Legia w miniony czwartek w słabym stylu przegrała grupowy mecz w ramach piłkarskiej Ligi Europejskiej z belgijskim Brugge. Kontuzjowani są dwaj kluczowi piłkarze tej drużyny: Dusan Kuciak i Nemanja Nikolic.
Ten drugi walczy jeszcze o powrót do składu na niedzielne spotkanie. Występ tego pierwszego jest wykluczony. Również Pogoń nie wystąpi w optymalnym składzie. Za żólte kartki pauzować będzie Mateusz Matras.
Trener Czesław Michniewicz tradycyjnie zwołał przedmeczową konferencję, na której przedstawił nawjażniejsze kwestie przed meczem w Warszawie.
Zobacz i posłuchaj, co na przedmeczowej konferencji prasowej powiedział trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz:
- Twitterowe spekulacje na temat składu są bliskie, ale możliwe są jeszcze pewne zmiany.
- W sobotę o 8 rano jemy wspólnie śniadanie i udajemy się do Warszawy.
- Walczymy o powrót do gry Zwolińskiego. Obecnie jest na konsultacjach medycznych w Poznaniu i nic nie jest jeszcze przesądzone.
- Liczę na doświadczenie i umiejętności Murawskiego i Akahoshiego. Od ich postawy w środkowej strefie boiska bardzo wiele będzie zależeć.
- Dla naszej młodzieży cała otoczka związana z wyjazdem na Łazienkowską jest więcej warta, niż kilkadziesiąt jednostek treningowych.
- Wszyscy cieszymy się z dodatkowego powołania do kadry młodzieżowej Sebastiana Murawskiego. To go na pewno wzmocni, już dziś jest ważnym dla nas piłkarzem.
- Po meczu z Górnikiem widzę u moich piłkarzy sportową złość. Tak wyglądają gracze z mentalnością zwycięzcy.
- Musimy przejść przez ten trudny okres. Wiem, że do Warszawy wybiera się duża grupa szczecińskich kibiców. Chcemy dla nich osiągnąć dobry wynik.
- Nie jesteśmy faworytem, ale może to dobrze. Bedzie grało się nam łatwiej.
- Drużynę można tak samo wyprostować, jak banknot. Jak sto złotych.
- Chcę, żeby piłkarze uwierzyli w siebie. Wszyscy mają potencjał, mogą grać lepiej.
- Chciałem wziąć na konferencję Przybeckiego. Jest mocno przybity ostatnimi nieudanymi meczami.
- Piłkarze czytają niepochlebne komentarze i na pewno to przeżywają.
- Rozmawiamy na temat zatrudnienia trenera od przygotowania fizycznego. Chcemy go przekonać, żeby zostawił swoją obecną pracę i przyszedł do nas.
- Zawodnicy są smutni i przybici ostatnimi wynikami. Chcemy wraz z całym sztabem szkoleniowym ich trochę rozweselić.
- Listkowski coraz lepiej prezentuje się na treningach. Czyni systematyczne postępy.
- Myślę, że Walski nie przestraszy się gry przeciwko Legii. Już grał przeciwko tej drużynie.
- Koniec konferencji prasowej.
Zobacz, jakiego zadania podjęli się piłkarze Pogoni Szczecin:
Fot. R. Pakieser