Pogoń przełamała kryzys wynikowy i kadrowy, po raz drugi rozpoczęła mecz w takim samym składzie wyjściowym, a po wygranej przed tygodniem z kielecką Koroną, tym razem zasłużenie rozgromiła na wyjeździe Cracovię. Spotkanie od samego początku dobrze ułożyło się dla portowców, w czym duża zasługa powracającego do formy kapitana Grosika. Jego imiennik Glik, 103-krotny reprezentant Polski, nie zaliczy do udanych debiutu w drużynie gospodarzy... W szczecińskiej ekipie ekstraklasowe debiuty zaliczyli: Korczakowski i Wawrzynowicz.
Piłkarska PKO BP Ekstraklasa: CRACOVIA Kraków - POGOŃ Szczecin 1:5 (0:2); 0:1 Kamil Grosicki (8 karny), 0:2 Alexander Gorgon (21), 0:3 Alexander Gorgon (50), 0:4 Efthýmis Kouloúris (64), 0:5 Kacper Smoliński (87), 1:5 Michał Rakoczy (90+4).
CRACOVIA: Sebastian Madejski - Cornel Râpă (46 Karol Knap), Virgil Ghiță, Kamil Glik, Andreas Skovgaard, Paweł Jaroszyński (81 Patryk Zaucha) - Mateusz Bochnak, Takuto Oshima (84 Bartłomiej Kolec), Jani Atanasov (46 Patryk Makuch), Michał Rakoczy - Benjamin Källman (81 Kamil Ogorzały)
POGOŃ: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech (66 Danijel Lončar), Mariusz Malec, Leonárdo Koútris - Wahan Biczachczjan (73 Kacper Smoliński), Fredrik Ulvestad, Rafał Kurzawa, Alexander Gorgon (80 Olaf Korczakowski), Kamil Grosicki (66 Luka Zahovič) - Efthýmis Kouloúris (80 Stanisław Wawrzynowicz)
Żółte kartki: Rakoczy - Malec, Kouloúris, Smoliński. Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 9017.
Piłkarze Pogoni dobrze rozpoczęli zawody pod Wawelem, bo już w 6. minucie po krótkim rajdzie w polu karnym Källman sfaulował Grosickiego i sam poszkodowany pewnie wykonał jedenastkę. Kilka minut później groźnie zaatakowali gospodarze i z prawej strony dobrze podał Bochnak, wychowanek Pogoni i SALOS-u (na prawej stronie krakowian grał też drugi były portowiec - Râpă), ale na szczęście Källman tzw. piętką strzelił tuż koło słupka. W odpowiedzi po dośrodkowaniu Grosickiego z rzutu rożnego, piłkę na długi słupek przedłużył głową Ulvestad, a Gorgon z bliska umieścił ją w siatce. W 32. minucie Pogoń przeprowadziła szybką kontrę, ale jej nie sfinalizowała, a ripostą był kontratak gospodarzy, zakończony niezbyt mocnym strzałem bardzo aktywnego Bochnaka. Trzy minuty później po zagraniu Koútris, grecką akcję minimalnie niecelnym strzałem z bliska zakończył Kouloúris. Cracovia odpowiedziała trochę niecelnym strzałem Rakoczego.
Drugą połowę portowcy rozpoczęli równie efektownie jak pierwszą, rajdem Grosika oraz dośrodkowaniem i choć próba strzału nie powiodła się Biczachczjanowi, piłka trafiła do Gorgona, który z bliska umieścił ją w siatce. W 54. minucie Malec w polu karnym sfaulował Makucha i po interwencji VAR-u arbiter sam obejrzał sporną sytuację, po czym podyktował rzut karny. Cojocaru obronił jedenastkę wykonywaną przez poszkodowanego, a starając się zapobiec dobitce, doznał kontuzji, lecz był w stanie kontynuować zawody. W 64. minucie po krótkim rajdzie Kouloúris strzałem z linii pola karnego w długi róg zdobył czwartego gola. Później dwukrotnie strzelał Rakoczy; za pierwszym razem tuż nad bramką, a następnie górą był rumuński bramkarz. W 86. minucie tuż koło bramki strzelił Zahovič. Minutę później do świetnego dalekiego podania doszedł debiutant Korczakowski, który z pierwszej piłki zagrał przed bramkę i choć do podania nie doszedł Zahovič, futbolówka trafiła do Smolińskiego, a ten pewnym strzałem przypieczętował piąte trafienie. W ostatniej minucie doliczonego czasu kapitan Malec (przejął opaskę po opuszczeniu boiska przez Grosickiego) rozgrywał piłkę na własnej połowie, a choć było blisko niej dwóch szczecinian, podanie przejął Rakoczy i w sytuacji sam na sam z bramkarzem, strzałem w krótki róg zdobył honorowego gola. (mij)
***
Wcześniejsza informacja
Pogoń przełamała kryzys wynikowy i kadrowy, po raz drugi rozpoczęła mecz w takim samym składzie wyjściowym, a po wygranej przed tygodniem z kielecką Koroną, tym razem zasłużenie rozgromiła na wyjeździe Cracovię. Spotkanie od samego początku dobrze ułożyło się dla portowców, w czym duża zasługa powracającego do formy kapitana Grosika. Jego imiennik Glik, 103-krotny reprezentant Polski, nie zaliczy do udanych debiutu w drużynie gospodarzy... W szczecińskiej ekipie ekstraklasowe debiuty zaliczyli: Korczakowski i Wawrzynowicz.
Piłkarska PKO BP Ekstraklasa: Cracovia Kraków - Pogoń Szczecin 1:5 (0:2)
Bramki: Michał Rakoczy 90 - Kamil Grosicki 8 (k), Alexander Gorgon 21, 50, Efthýmis Kouloúris 64, Kacper Smoliński 87
Cracovia: 13. Sebastian Madejski - 2. Cornel Râpă (46, 20. Karol Knap), 5. Virgil Ghiță, 15. Kamil Glik, 3. Andreas Skovgaard, 4. Paweł Jaroszyński (81, 73. Patryk Zaucha) - 17. Mateusz Bochnak, 18. Takuto Oshima (84, 72. Bartłomiej Kolec), 6. Jani Atanasov (46, 7. Patryk Makuch), 10. Michał Rakoczy - 9. Benjamin Källman (81, 19. Kamil Ogorzały).
Pogoń: 77. Valentin Cojocaru - 28. Linus Wahlqvist, 23. Benedikt Zech (66, 68. Danijel Lončar), 33. Mariusz Malec, 32. Leonárdo Koútris - 22. Wahan Biczachczjan (73, 61. Kacper Smoliński), 8. Fredrik Ulvestad, 7. Rafał Kurzawa, 20. Alexander Gorgon (80, 71. Olaf Korczakowski), 11. Kamil Grosicki (66, 10. Luka Zahovič) - 9. Efthýmis Kouloúris (80, 70. Stanisław Wawrzynowicz).
Żółte kartki: Rakoczy - Malec, Kouloúris, Smoliński. Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 9017.
W 57. minucie Patryk Makuch (Cracovia) nie wykorzystał rzutu karnego (Valentin Cojocaru obronił).
Więcej informacji wkrótce. (mij)