Śląsk Wrocław - SALOS Szczecin 3:3 (2:1); 1:0 Fiks (15), 1:1 Sobinek (29), 2:1 Bergier (38), 2:2 Grześkowiak (75), 2:3 Rzuchowski (82), 3:3 Bergier (90).
Spotkanie CLJS rozgrywane w trudnych warunkach, przy padającym deszczu i na zalanym boisku, po wyrównanej grze zakończyło się podziałem punktów. W ostatnim kwadransie szczecińscy piłkarze wyrównali, objęli prowadzenie i... stracili wygraną. W dramatycznej końcówce zrobiło się nerwowo, gra się zaostrzyła i posypały się kartki.
- Mecz był wyrównany, a dominował na przemian, raz jeden raz drugi zespół - powiedział trener SALOS-u Adam Drozdowski. - Remis był w golach, a także w sytuacjach podbramkowych, zaś remis uważam za zasłużony, choć byliśmy nieco bliżsi zwycięstwa, gdyż do 90 minuty prowadziliśmy. Pozostał więc lekki niedosyt, ale cieszę się z punktu, tym bardziej, że wywalczyliśmy go na wyjeździe.
To był pierwszy, historyczny punkt Salosu w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser