W niedzielnym zaciętym meczu outsiderek, które dotychczas nie zdobyły ani jednego punktu, lepsze okazały się szczecińskie olimpijki i opuściły ostatnie miejsce w tabeli, dzielone do tej pory z rybniczankami.
Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Olimpii, która stworzyła sobie kilka dobrych sytuacji strzeleckich. Pierwszą bramkę w 19 minucie zdobyła po rzucie rożnym stoperka Brzozowska, a rezultat po ośmiu minutach po kontrataku podwyższyła Oleksiak.
Chwilę później szczecinianki domagały się rzutu karnego po ostrym ataku na Bissong, ale jedenastka nie została podyktowana. Rzut karny podyktowany został natomiast w 39 minucie po kontrze ROW-u przeciwko Olimpii, a pewną egzekutorką okazała się Botor, strzelając kontaktowego gola. W końcówce pierwszej połowy jedna ze szczecinianek została opluta przez rywalkę, która jednak nie zobaczyła zasłużonej czerwonej kartki, bo zdarzenie uszło uwagi trójki sędziowskiej.
Po przerwie nadal było nerwowo, a z upływem czasu robiło się coraz goręcej. Oba zespoły miały okazje strzeleckie, a w końcówce zaznaczyła się przewaga dążącego do wyrównania ROW-u, ale na szczęście w szczecińskiej bramce świetnie spisywała się Piątek. (mij)
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.