Beniaminek I ligi znad morza w Grodzisku Wielkopolskim wygrał pierwszy mecz w tym roku i jest to zarazem pierwsze zwycięstwo od czasu, gdy drużynę przejął Piotr Tworek, a sukces jest tym cenniejszy, gdyż odniesiony w pojedynku z jednym z najgroźniejszych rywali w walce o utrzymanie.
I liga piłkarska: WARTA Poznań - KOTWICA Kołobrzeg 0:1 (0:0); 0:1 Filip Kozłowski (79).
KOTWICA: Marek Kozioł - Denys Faworow, Michał Cywiński, Tomasz Wełna, Miłosz Kurowski - Mykoła Musolitin, Lucas Ramos, Kamil Kort, Joshua Pérez, Leon Kreković (79 Wsiewołod Sadowskij) - Filip Kozłowski (86 Daniel Skiba)
Żółte kartki: Tomasz Wojcinowicz, Michał Kopczyński, Iwajło Markow - Kreković, Faworow. Sędziował: Mateusz Piszczelok (Katowice).
Spotkanie miało sporo podtekstów, bo Wartę od niedawna prowadzi Ryszard Tarasiewicz, który niedawno wprowadził piratów do I ligi, a jeszcze jesienią pracował w Kołobrzegu. Zimą z Kotwicy do Warty przeniósł się też Nicolas Rajsel. Zespół zachodniopomorski trenuje zaś, już po raz drugi, Piotr Tworek, który w tzw. międzyczasie pracował w... klubie dwukrotnych mistrzów Polski i 5-krotnych wicemistrzów kraju z Poznania, a teraz skarcił niedawnych pracodawców.
Kołobrzeżanie wygrali zasłużenie, bo nie tylko posiadali optyczną przewagę, ale też przeprowadzili więcej składnych akcji i zdecydowanie częściej strzelali. W 30. minucie Rajsel trafił w słupek, a po chwili bardzo aktywny w sobotę Kozłowski strzelił nad poprzeczką, a blisko gola było też po uderzeniu Krekovicia i dobitce Musolitina. Przed przerwą mocny strzał Michała Feliksa intuicyjnie obronił Kozioł, a po chwili uderzeniem Musolitina nie dał się zaskoczyć Daniel Kajzer, zaś Faworow strzelił nad bramką. Druga połowa rozpoczęła się od groźnej akcji poznaniaków, którą zatrzymał Kozioł główkując przed polem karnym, a zmierzającą do opuszczonej bramki dobitkę powstrzymał Wełna. Później, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Péreza, niecelnie główkował Kozłowski. Bardzo podobna akcja miała miejsce w 79. minucie, gdy po centrze z wolnego Salwadorczyka, piłkę odegrał Wełna, a przyjął ją Kozłowski i z 6 metrów umieścił w siatce. Dwie minuty później oraz w ostatnich sekundach doliczonego czasu Kozioł obronił dwa groźne strzały warciarzy, a dodajmy, że w zespole pokonanych wystąpili dwaj byli portowcy: Maciej Żurawski i Jakub Bartkowski. ©℗
(mij)