W środę młodzi podopieczni Pawła Crettiego spotkają się w drugim meczu finałowym Centralnej Ligi Juniorów z Legią Warszawa. Pierwsza potyczka zakończyło się zwycięstwem młodych legionistów 4:1. Strata do odrobienia jest duża, ale w zespole Pogoni wciąż panuje optymizm.
- Szybkie wymazanie z pamięci poprzedniego spotkania i walka o szybko strzeloną bramkę to cele na rewanż. Będziemy walczyć do samego końca. Zdobycie mistrzostwa jest naszym głównym celem, zrobimy wszystko, by to osiągnąć. Ciąży na nas lekka presja, bo musimy odrobić trzy bramki straty. Dalej jesteśmy dobrej myśli, nie staramy się myśleć o poprzednim meczu i będziemy walczyć do samego końca - mówi skrzydłowy Pogoni Stanisław Wawrzynkowicz.
W zeszłym roku portowcy również mierzyli się z drużyną z Warszawy w finale Centralnej Ligi Juniorów. Wtedy legioniści w Szczecinie odrobili stratę trzech bramek i sięgnęli po tytuł mistrzowski. Tym razem to Pogoń musi gonić wynik.
- Może właśnie teraz cięży na nas mniejsza presja. Wtedy to nam uciekało mistrzostwo. Teraz mam nadzieję, że przewaga będzie uciekała Legii i rywale będę gaśli, a my szli do przodu. Jeśli to zrobimy będziemy bohaterami - mówi trener juniorów Pogoni Paweł Cretti. ©℗
(woj)
Fot. Ryszard Pakieser