Ekstraliga kobiet: KKP Bydgoszcz - OLIMPIA Szczecin 3:4 (1:2); 0:1 Oleksiak (19), 1:1 Raczkowska (25), 1:2 Bińkowska (37), 2:2 Raczkowska (52), 3:2 Sudyk (57), 3:3 Bińkowska (73), 3:4 Bińkowska (90+2).
OLIMPIA: Pastusiak - Brodzik, Brzozowska, Oleszkiewicz (46 Surmiak), Łaniewska - Ratajczyk, Litwiniec (86 Bojaczuk), Radochońska, Oleksiak (64 Bagińska), Grosicka - Bińkowska
Ostatni według terminarza tegoroczny mecz był dobrym i emocjonującym widowiskiem, toczącym się przy przewadze szczecinianek. Pierwszą bramkę zdobyła Paulina Oleksiak, a ponownie wyprowadziła naszą drużynę na prowadzenie Amelia Bińkowska. W drugiej połowie nasz zespół popełnił jednak kilka błędów i oddał inicjatywę bydgoszczankom, które wyrównały, a nawet objęły prowadzenie po strzale byłej piłkarki Olimpii Aleksandry Sudyk.
Drużyna KKP mogła jeszcze podwyższyć rezultat, ale Olimpię uratowała poprzeczka. Olimpijki zdołały jednak uspokoić grę i opanowały sytuację, wyrównując po pięknym strzale w okienko Bińkowskiej. Ostatnie dziesięć minut spotkania stało pod znakiem falowych ataków szczecinianek, które miały sporo podbramkowych sytuacji, lecz zwycięską bramkę zdobyły dopiero w doliczonym czasie gry, gdy Roksana Ratajczyk minęła dwie rywalki, a Bińkowska wykończyła akcję, zapisując na swoim koncie hat-trick.
Nierozegrany wyjazdowy mecz Olimpii z AZS PWSZ Wałbrzych PZPN uznał jako zwycięstwo szczecinianek walkowerem, ale Komisja Odwoławcza zmieniła tę decyzję, nakazując rozegrać spotkanie i być może odbędzie się ono jeszcze w tym roku.
Olimpię czekają jeszcze zmagania w Pucharze Polski, a najbliższy mecz odbędzie się w Ząbkach z tamtejszą Ząbkovią. Zwycięzca w tym roku zagra jeszcze drugie pucharowe spotkanie. ©℗ (mij)
Fot. Piotr Spunda