Ekstraligowe piłkarki nożne Olimpii Szczecin przebywają obecnie na urlopach, a przygotowania do nowego sezonu rozpoczną 8 lipca. Nie wszystkie zawodniczki mogły jednak odpoczywać, bo zespół do lat 19 dopiero w sobotę zakończył w Łodzi zmagania w mistrzostwach Polski, w których był bliski medalu.
W meczu o III miejsce MP U-19 w regulaminowym czasie Olimpia zremisowała z AZS-em Wrocław 2:2 (1:0) po bramkach Shahbazyan i Brodzik, ale niestety, w rzutach karnych szczecinianki uległy 2:4.
O ocenę poprzedniego sezonu ekstraligi i przygotowania do kolejnego, zapytaliśmy prezesa Olimpii Macieja Burytę.
- Zakończyliśmy rozgrywki ekstraligi na 9. miejscu, a sezon wcześniej była 6. lokata, więc pozornie był to regres, ale jeśli uwzględni się wszystkie okoliczności, to trzeba mówić o sukcesie - ocenił M. Buryta. - Ostatni sezon obfitował w zmiany, a przed jego rozpoczęciem odeszła niemal połowa zawodniczek i musieliśmy je zastąpić młodzieżą, więc mieliśmy chyba najmłodszą drużynę w ekstralidze. Doszło też do zmiany na stanowisku trenera, co jest u nas niezbyt częste, a na dodatek roszada ta musiała zostać dokonana w trakcie sezonu, kiedy to zimą Natalię Niewolną zastąpił Adam Gołubowski. Zastanawialiśmy się, jak się odnajdzie w pracy z kobietami, ale poradził sobie i będziemy współpracować dalej. Przygotowania do nowego sezonu przeprowadzimy w Szczecinie i rozgrywać też będziemy liczne sparingi, a najbliższy z Unionem Berlin. W rundzie jesiennej Olimpia powinna być już skonsolidowana, bo latem zmiany w składzie będą jedynie kosmetyczne. Odejdzie prawdopodobnie tylko Olga Sirant, a pozyskaliśmy dwie reprezentantki Polski do lat 17: Paulinę Oleksiak z SMS-u Łódź oraz naszą wychowankę Sarę Kierul, która ostatnio występowała w Niemczech. ©℗
(mij)
Na zdjęciu: Adam Gołubowski poprowadzi Olimpię także w kolejnym sezonie.
Fot. Ryszard PAKIESER