W sobotę o g. 15.30 piłkarze Pogoni Szczecin podejmują w ostatnim tegorocznym meczu rozgrywanym w Szczecinie zespół Podbeskidzia Bielsko.
Rywal jest mało atrakcyjny, pora roku niezbyt sprzyjająca, ale forma portowców nieco lepsza. Nie zapowiada to wysokiej frekwencji, ale ta będzie na pewno lepsza od ostatniej w meczu z Lechią Gdańsk.
To dziesiąty mecz portowców w tym sezonie przed własną publicznością. Jeden z nich zgromadził na trybunach powyżej 9 tysięcy (Lech), a trzy inne (Śląsk, Wisła, Piast) powyżej 8 tysięcy fanów.
Jeden zachęcił do odwiedzin liczby nieco powyżej 5 tysięcy (Górnik Z.), a ostatni z Lechią zgromadził nieco więcej, jak 3 tysiące fanów.
To blisko dwa razy mniej od publiczności, która dopingowała w ostatni czwartek siatkarki Chemika Police rywalizujące w elitarnej Lidze Mistrzyń w spotkaniu z tureckim Eczacibasi.
W tym roku kalendarzowym Pogoń grała już przed publicznością poniżej 5 tysięcy (tyle było na ostatnim meczu siatkarek). Wiosną były cztery takie mecze. Jeden z nich – z Bełchatowem przyciągnął na trybuny zaledwie 3 384.
Na grudniowe spotkanie z Lechią tych kibiców było jeszcze mniej – dokładnie 3 214. To była najniższa frekwencja odkąd portowcy w roku 2012 wrócili do ekstraklasy. I nie była spowodowana wyjątkowo złą pogodą. Ta była dobra. Gra drużyny w tamtym okresie była wyjątkowo nieciekawa.
Od lata 2012 roku Pogoń rozegrała w listopadzie i grudniu 11 spotkań. Nie licząc meczów z Lechem (listopad 2015) i Legią (listopad 2014), pozostałe notowały niskie frekwencje. Cztery z nich poniżej 4 tysięcy, a trzy kolejne poniżej 5 tysięcy.
Na inauguracyjnym meczu obecnego sezonu ze Śląskiem Wrocław (26 lipca) obecnych było 8 658 kibiców. Niespełna miesiąc później podczas meczu z Wisłą Kraków (21 sierpnia) tych kibiców było nieznacznie więcej – 8 897. 13 września mecz z liderem tabeli Piastem Gliwice zgromadził na trybunach 8 811 kibiców, a ostatnie spotkanie z Lechem najwyższą frekwencję 9 234 fanów.
W tym roku największym zainteresowaniem cieszył się inauguracyjny mecz rundy wiosennej z Lechem Poznań. Wysłużony stadion przy ul. Twardowskiego odwiedziło wówczas 9 684 kibiców. To był mecz z największą liczbą kibiców w całym sezonie 2014/15 i jedyny, który zgromadził w Szczecinie fanów powyżej 9 tysięcy.
W obecnym roku kalendarzowym były tylko dwa spotkania, które przyciągnęły na stadion powyżej 9 tysięcy kibiców. Za każdym razem były to spotkania z Lechem.
Bariera 10 tysięcy po raz ostatni została złamana jeszcze dwa sezony temu - dokładnie 28 maja 2014 roku. Pogoń podejmowała wówczas mający zapewniony tytuł mistrza Polski Legię Warszawa i przegrała z nią 0:1 przed 11 248 kibicami zebranymi na szczecińskim stadionie.
Łatwo obliczyć, że to już ponad 1,5 roku, od kiedy żaden mecz Pogoni nie zgromadził na trybunach powyżej 10 tysięcy fanów. Szczecińska drużyna rozegrała od tamtego czasu przed własną publicznością 28 spotkań.
Zainteresowanie sobotnim meczem z Podbeskidziem jest niewielkie. W sobotę do godziny 15.15 (kwadrans przed rozpoczęciem meczu) uprawnionych do wejścia na stadion było 5 062 kibiców.
Są małe szanse, że na stadionie pojawi się choćby 5 tysięcy fanów, ale dość spore, że będzie ich powyżej 4 tysięcy. To więcej, niż na ostatnim meczu z Lechią.
Liczba uprawnionych do wejścia oznacza, że wydano właśnie tyle wejściówek: darmowych zaproszeń, karnetów i sprzedanych biletów. Liczba kibiców obecnych na trybunach zawsze jest mniejsza od podanej uprawnionych do wejścia tak około 10, lub 15 procent.
Prognoza pogody w porze rozgrywania meczu nie przewiduje opadów. Temperatura ma wynosić 5 stopni Celsjusza.
Fot. R. Pakieser