W spotkaniu 2. kolejki, a pierwszym rozegranym w Szczecinie, piłkarki Pogoni wzmocnione praktycznie tuż przed meczem Amerykankami, zaledwie zremisowały u siebie z ekipą spod znaku Orlenu.
Orlen Ekstraliga piłkarek nożnych: POGOŃ Szczecin - AP ORLEN Gdańsk 1:1 (1:1); 0:1 Weronika Tarnawska (13), 1:1 Emilia Zdunek (21 karny).
POGOŃ: Anna Palińska - Alicja Dyguś, Julia Brzozowska, Kinga Bużan, Zuzanna Radochońska - Heather Seybert (59 Marianna Litwiniec), Karolina Łaniewska (90 Noemi Zienterska), Agnieszka Garbowska (59 Kornelia Okoniewska), Jaylen Crim (71 Aleksandra Kuśmierczyk) - Natalia Oleszkiewicz
W pierwszym składzie Pogoni wystąpiły dwie nowe amerykańskie zawodniczki, których pozyskanie awizowaliśmy w piątkowym wydaniu „Kuriera Szczecińskiego": Jaylen Crim oraz Heather Seybert, ale nie zdołały one poprowadzić swej nowej drużyny do zwycięstwa, a w drugiej połowie zostały zmienione, więc wygląda na to, że potrzebują jeszcze czasu na aklimatyzację.
Od początku meczu szczecinianki starały się dominować i prowadzić grę, ale to pierwszy strzał drużyny przyjezdnej zakończył się golem. W 13. minucie ładnie zza pola karnego uderzyła Weronika Tarnawska i zaskoczyła stojącą w bramce Annę Palińską. W 21. minucie nastąpiło wyrównanie, gdy w polu karnym sfaulowana została Emilia Zdunek i sama poszkodowana podeszła jedenastki, zamieniając ją na bramkę. W dalszej części meczu Zdunek strzelała jeszcze z dystansu, następnie wbiegła z piłką w pole karne, ale uderzyła prosto w Martę Michlewicz, wreszcie spróbowała swoich sił z rzutu wolnego, ale niecelnie. Najlepszą szansę na drugą bramkę dla Dumy Pomorza, miała przed przerwą Karolina Łaniewska, lecz z bliska kopnęła w nogi bramkarki.
W drugiej połowie meczu było bardzo dużo walki, a gra toczyła się w środkowej części boiska. Najbliższy objęcia prowadzenia był zespół z Gdańska w 54. minucie, gdy błąd przy rozegraniu piłki popełniła Palińska, która podała futbolówkę pod nogi Tatiany Dabney, lecz Amerykanka nie wykorzystała dobrej sytuacji. W 77. minucie boisko po drugiej żółtej kartce opuściła szczecińska zawodniczka Natalia Oleszkiewicz. W 87. minucie błąd ponownie popełniła Palińska, która zagrała piłkę do Olgi Massombo, ale Kanadyjka zmarnowała swoją szansę. Jeszcze w doliczonym czasie gry Pogoń mogła zwyciężyć, lecz po dośrodkowaniu piłki w pole karne, sytuację miała Zdunek, ale trafiła w boczną siatkę.
Szkoda straconych punktów, bo Pogoń była zespołem lepszym, a w rzutach rożnych wprost zdominowała swoje rywalki (11:0!), lecz zabrakło skuteczności w pierwszej i dobrych okazji w drugiej połowie. ©℗ (PR)