Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Młodzież dziś ma łatwiej

Data publikacji: 06 października 2015 r. 09:04
Ostatnia aktualizacja: 06 października 2015 r. 09:04
Piłka nożna. Młodzież dziś ma łatwiej
 

Rozmowa z Mikołajem Lebedyńskim - byłym piłkarzem Pogoni Szczecin

Mikołaj Lebedyński w przyszłym tygodniu skończy dopiero 25 lat, a w swoim dorosłym życiu piłkarskim przeszedł już bardzo wiele. Zaliczył dwa zagraniczne kluby, z Pogonią Szczecin uzyskał dwa awanse – do II, a następnie I ligi, zadebiutował w ekstraklasie w barwach Podbeskidzia Bielsko, a obecnie w barwach Wisły Płock skupiony jest na walce o ekstraklasę. Początek sezonu ma imponujący.

- W 12 meczach rundy jesiennej zdobył pan 6 goli. Wcześniej tak dobrym dorobkiem mógł się pan pochwalić ponad 6 lat temu, kiedy grał zaledwie w II lidze jeszcze w barwach Pogoni.

- To rzeczywiście budujące, że po kilku latach szukania odpowiedniego klubu, ale też i formy wreszcie udało mi się zaaklimatyzować w jednym miejscu. W Wiśle wywalczyłem miejsce w wyjściowym składzie, a obecnie tą pozycję umacniam bramkami. Cztery gole w czterech kolejnych meczach bardzo cieszą.

- Pana trenerem jest Marcin Kaczmarek. Spotkaliście się już w Pogoni. Było to 8 lat temu. Wspominacie tamte czasy ?

- Miałem wtedy 17 lat i tylko uczestniczyłem w zajęciach pierwszego zespołu. Pogoń grała wtedy w IV lidze. Jak na tamtą klasę rozgrywkową miała bardzo silny skład, ja się dopiero przebijałem do pierwszej drużyny. ©℗ (p)

Cały wywiad czytaj w środowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA