Kontuzja pachwiny Adama Gyurcso okazała się poważniejsza, niż przypuszczano. Reprezentant Węgier nie zagra w sobotnim, prestiżowym meczu z Lechem Poznań.
To jego pierwsza absencja od momentu przejścia do Pogoni z węgierskiego Videotonu. Z Lechem nie zagra też Jarosław Fojut, ale o tym wiedzieliśmy już wcześniej.
Absencja Gyurcso spowodowała, że do składu wraca Mateusz Lewandowski. Po raz ostatni 23-letni piłkarz zagrał w wyjściowym składzie portowców w 25 kolejce, kiedy szczecinianie zremisowali bezbramkowo z Jagiellonią w Białymstoku.
W kolejnych siedmiu spotkaniach były reprezentant kadry młodzieżowej rozpoczynał spotkania na ławce rezerwowych, a wchodził do gry tylko dwa razy. Ogrania może zatem mu brakować.
Lewandowski dobrze spisywał się w okresie przygotowawczym. Pod nieobecność kontuzjowanego Nunesa wydawał się pewniakiem do gry na lewej obronie, ale już po czwartym meczu stracił miejsce w składzie.
Lewandowski i Nunes stanowić będą w meczu z Lechem parę po lewej stronie boiska. Nieco wyżej ustawiony zostanie 30-letni Nunes.
Ten pierwszy ma dobre wspomnienia z meczów z Lechem. To właśnie tej drużynie strzelił bramkę w inauguracyjnym spotkaniu obecnego sezonu w Poznaniu. Może zatem w sobotę to powtórzy. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser