Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Lewandowski ratuje remis (FILM, wyp.)

Data publikacji: 08 października 2015 r. 18:06
Ostatnia aktualizacja: 09 października 2015 r. 07:28
Piłka nożna. Lewandowski ratuje remis (FILM, wyp.)
 

Piłkarska reprezentacja Polski zremisowała ze Szkocją 2:2 (1:1) po golach Richiego (45) i Fletchera (62) dla Szkocji, oraz Lewandowskiego (3, 90) dla Polski. W drugim meczu tej samej grupy Irlandia niespodziewanie pokonała Niemców 1:0 (0:0).

Polska reprezentacja utrzymała 2 miejsce w grupie. Jeżeli chce awansować na finały mistrzostw Europy, to w niedzielę musi przynajmniej zremisować w Warszawie z Irlandią. Jeżeli przegra, to zajmie 3 miejsce w grupie i zagra w barażach.

Zobacz bramki z meczu Szkocja - Polska:

Trener Adam Nawałka desygnował skład nastawiony ofensywnie. W wyjściowym zestawieniu znalazło się dwóch wychowanków klubów zachodniopomorskich: Kamil Grosicki (wychowanek Pogoni Szczecin, a obecnie gracz francuskiego Rennes) i Grzegorz Krychowiak (wychowanek Orła Mrzeżyno, a obecnie piłkarz hiszpańskiej Sevilli).

Skład Polski: Fabiański - Piszczek, Pazdan, Glik, Rybus (71, Wawrzyniak) - Krychowiak, Mączyński - Błaszczykowski (83, Olkowski), Milik (63, Jodłowiec), Grosicki - Lewandowski.

W pierwszej połowie drużyną dominującą byli Polacy. Szybko objęli prowadzenie i kontrolowali mecz. Pewnie czuli się w środkowej strefie boiska i przeprowadzali błyskawiczne kontry.

Doskonałą okazję miał Błaszczykowski, niedokładny był Grosicki i aktywny w ataku na bramkę przeciwnika Piszczek. Znakomicie regulowali tempo gry nasi środkowi pomocnicy: Krychowiak i Mączyński.

Nic nie zapowiadało, że Szkoci wyrównają. To Polacy stwarzali groźniejsze sytuacje, imponowali dojrzałością, a w ich poczynaniach było więcej jakości.

Druga połowa też rozpoczęła się dla nas dobrze. Dobrą okazję miał Milik. Polski zespół miał przewagę optyczną i sprawiał wrażenie bardziej zdeterminowanego.

Miescowi drugą bramkę zdobyli po błędzie i stracie w środkowej strefie boiska piłki przez Grosickiego. Polacy wyrównali już w doliczonym czasie gry i w bardzo szczęśliwych okolicznościach po trafieniu niezawodnego Lewandowskiego.

Po meczu powiedzieli:

Gordon Strachan (trener reprezentacji Szkocji): - Oczywiście podobnie jak wszyscy Szkoci, jesteśmy bardzo rozczarowani po tym wyniku. Moi zawodnicy dali z siebie wszystko co mogli. Żal mi ich, ponieważ widziałem jak wiele pracy włożyli w to spotkanie oraz całe eliminacje. Jestem z nich dumny. Osłodą mogą być piękne bramki, które strzeliliśmy. Nie przypominam sobie, aby w ostatniej sekundzie meczu ktokolwiek stracił bramkę na tym stadionie. Odpadliśmy z rywalizacji o Euro 2016 w ostatniej akcji meczu. Ponad rok pracy zniweczyła bramka stracona w ostatniej sekundzie meczu. Z drugiej strony w grupie wyprzedziły nas Polska i Irlandia, których nie potrafiliśmy pokonać.

Adam Nawałka (trener reprezentacji Polski): - Przed ostatnim rzutem wolnym czułem olbrzymią wiarę w remis, który dawał nam bardzo dużo. Zdobycie takiego punktu, czasami lepiej smakuje niż zwycięstwo. Nie myślę co by było gdybyśmy nie strzelili drugiego gola w końcówce meczu. Spotkanie stało momentami na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie w pierwszej połowie dobrze się prezentowaliśmy. W końcówce tej części gry zabrakło strzelenia bramki. Zbyt łatwo straciliśmy gole. Trzeba wyciągnąć wnioski, ponieważ wciąż trwa proces budowy zespołu. Trzeba być wytrwałym i cierpliwym, bo to prowadzi do sukcesu. Byliśmy przygotowani na bardzo trudny mecz, ale wcześniej nie widzieliśmy Szkotów tak dobrze grających. Dlatego rozpoczęliśmy mecz tak energicznie. Chcieliśmy od początku kontrolować przebieg wydarzeń. Moim zawodnikom należą się gratulacje za wielkie zaangażowanie. Więcej pracy równa się więcej szczęścia.

Robert Lewandowski (zdobywca dwóch goli): - Ten remis może się okazać dla nas zwycięski. Nie ulega wątpliwości, że dobrze się stało, że nie przegraliśmy. Były momenty, kiedy graliśmy naprawdę dobrą piłkę. Jednak zbyt mało ryzykowaliśmy. Mam jednak nadzieję, że wyciągniemy wnioski, ponieważ Irlandia w niedzielę będzie grała podobnie jak dziś Szkocja.

Krzysztof Mączyński:  - Ten mecz bardzo przypominał ubiegłoroczny pojedynek ze Szkotami w Warszawie. Wygrywaliśmy, przegrywaliśmy i mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W Glasgow zagraliśmy jednak dużo lepiej. Na tle tego rywala byliśmy zdecydowanie lepsi. Selekcjoner powołując mnie wie, ile mogę dać temu zespołowi. Krytykę osób trzecich trzeba odrzucić.

Arkadiusz Milik: - Bardzo cieszyliśmy się z wyrównującej bramki. Ten punkt wiele dla nas znaczy, bo jesteśmy teraz w bardziej komfortowej sytuacji niż Irlandczycy. Jednak zwycięstwo ze Szkotami stawiałoby nas w takiej samej sytuacji. Bolało mnie biodro i nie chciałem grać na 80 procent. Ciężko mi jednak powiedzieć, czy będę gotowy na niedzielę.

Kamil Glik: - Przy obu bramkach popełniliśmy duże błędy. Przed niedzielnym meczem z Irlandią musimy to skorygować. Odzyskaliśmy to, co straciliśmy w marcu w Dublinie, kiedy w końcówce straciliśmy bramkę. Suma szczęścia równa się zeru i w niedzielę spotkają się dwa zespoły, które między sobą rozstrzygną losy awansu. Szkotom trzeba jednak oddać to, że zdobyli dwie piękne bramki.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jag
2015-10-08 20:56:35
Lewandowski oczywiscie i Krychowial najlepsi w repr Polski..Za to ten debil z Polsatu z jego reklamami w calej przerwie zeby z'''''

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA