Kamil Drygas i Hubert Turski dostali zielone światło i mogą brać pełny udział w treningach z zespołem.
- Decyzja jest pozytywna. Kamil wraca do treningów z drużyną. Teraz to kwestia przygotowania motorycznego i oceny przez trenerów. Do tej pory Kamil w zasadzie trenował indywidualnie, więc pewnie musi poczuć piłkę czy wkomponować się w zespół, ale to już są kompetencje trenerów. Ze strony sztabu medycznego leczenie zostało zakończone. Kamil może ćwiczyć w pełnym zakresie – mówi doktor Bartosz Paprota, klubowy lekarz Pogoni Szczecin.
Kapitan szczecińskiej drużyny doznał skomplikowanej kontuzji kolana 29 lipca. Pierwotnie prognozowano, że jego przerwa może potrwać jeszcze dłużej.
– Rzeczywiście, rehabilitacja poszła sprawnie. Kolano dobrze reaguje na obciążenia. Kamil nie ma poczucia niestabilności i dyskomfortu. Badanie siły i wytrzymałości mięśniowej też wyszło bardzo dobrze – podkreśla lekarz.
Długo z kontuzją zmagał się Hubert Turski, który z małymi przerwami z urazem zmagał się od letniego zgrupowania w Gniewinie.
- Hubert Turski także przechodził rehabilitację po zabiegu. Za nim już badanie BIODEX. Wyszło równie dobrze i może przystąpić do zajęć z zespołem – mówi Bartosz Paprota.
Są też zawodnicy, którzy zmagają się z dolegliwościami mięśniowymi.
– Adam Frączczak ma problem z mięśniem dwugłowym. Jest w trakcie rehabilitacji. Czuje się coraz lepiej. W środę będziemy próbowali zwiększać obciążenia rehabilitacyjne i zobaczymy jak mięsień będzie reagował – tłumaczy specjalista. - W przypadku Benedikta Zecha chodzi o niewielkie uszkodzenie mięśnia. Przewidujemy badanie USG. Po nim będziemy wiedzieli jak przebiega gojenie, ale zawodnik czuje się lepiej.
Cały czas przebiega rehabilitacja Kacpra Kozłowskiego.
– Jeszcze przez około miesiąc będzie używał specjalnego gorsetu. Sprawdzamy jak postępuje proces gojenia i wiemy, że idzie on w dobrym kierunku. Musimy uzbroić się jednak w cierpliwość, bo w przypadku kręgosłupa potrzebny jest czas – tłumaczy szef sztabu medycznego Pogoni. (par)
Fot. pogonszczecin.pl