Siedem kolejek trwała seria Pogoni bez porażki w PKO BP Ekstraklasie. Wiosną w lidze i Pucharze Polski portowcy odnieśli komplet zwycięstw. Obie te passy przerwał lider ekstraklasy Lech.
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Mikael Ishak (32), 0:2 Mikael Ishak (68-karny), 0:3 Joel Pereira (85).
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Danijel Loncar, Leo Borges, Leonardo Koutris (86. Patryk Paryzek) - Fredrik Ulvestad (86. Olaf Korczakowski), Joao Gamboa (58. Kacper Łukasiak), Kamil Grosicki, Rafał Kurzawa (69. Marcel Wędrychowski), Adrian Przyborek (85. Antoni Klukowski) - Efthymis Koulouris.
Lech Poznań: Bartosz Mrozek - Rasmus Carstensen, Alex Douglas, Antonio Milic, Bartosz Salamon (82. Joel Pereira) - Ali Gholizadeh (70. Filip Jagiełło), Daniel Hakans, Afonso Sousa (70. Dino Hotic), Antoni Kozubal (87. Gisli Thordarson) - Radosław Murawski, Mikael Ishak (87. Bryan Fiabema).
Mecz rycerzy wiosny z liderem ekstraklasy Lechem Poznań, po raz pierwszy w tym roku przyciągnął na trybuny szczecińskiego stadionu komplet ponad 20-tysięcznej publiczności. Fani Pogoni mogli być usatysfakcjonowani tylko początkiem meczu. Potem inicjatywę przejął już Lech.
Pogoń, jak w poprzednich meczach sezonu, rozpoczęła mecz wysokim pressingiem. Przez 20 minut przynosiło to wymierne efekty, w postaci wielu przechwytów i okazji bramkowych. W 13. minucie drużyna ze Szczecina po raz pierwszy mogła przynieść prowadzenie, a akcja Grosickiego i Koulourisa nie zaskoczyła bramkarza Mrozka. Kilka minut później Koulouris był jeszcze bliżej zdobycia bramki, ale Lecha uratował słupek. Potem było jeszcze ogromne zamieszanie pod bramką gości, w której dwukrotnie od utraty gola ratowali Lecha obrońcy. Poznaniacy przetrwali napór i zaczęli realizować swoje przedmeczowe założenia.
- Pogoń nie zaskoczyła nas w pierwszych minutach meczu. Wiedzieliśmy, że tak rozpoczną, ale szybko opadną z sił - komentował w przerwie meczu piłkarz Lecha Radosław Murawski.
Jego zapowiedź sprawdziła się w 100-procentach. Pogoń, która przed kilkoma dniami rozegrała 120 minut w pucharowym meczu z Piastem, jeszcze w I połowie oddała inicjatywę Lechowi. Poznaniacy długo czekali na pierwszy celny strzał, ale szybko wrócili do meczu. W 32. minucie objęli prowadzenie po strzale Ishaka. Szwed doskonale dobił wybroniony przez Cojocaru strzał Hakansa. Druga bramka dla Lecha wisiała w powietrzu, ale po trafieniu Sousy, po weryfikacji VAR sędziowie dopatrzyli się spalonego.
Po przerwie Lech nadal dominował, a Ishak po rzucie karnym po raz drugi trafił do bramki Pogoni. Snajper Lecha traci już tylko bramkę do lidera klasyfikacji strzelców Koulourisa z Pogoni. Wynik meczu ustalił kapitalnym strzałem nad wysuniętym za daleko od linii bramkowej Cojocaru Pereira. Fatalny mecz Pogoń zakończyła jeszcze czerwoną kartką Wędrychowskiego. (woj)
Po meczu Pogoń Szczecin - Lech Poznań (0:3) powiedzieli:
Niels Frederiksen (trener Lecha): "To zwycięstwo traktujemy jako bardzo duży krok dla nas, po słabszych występach na wyjazdach. Na to zwycięstwo składają się dwie rzeczy. Po pierwsze walka, którą włożyliśmy w pojedynkach bezpośrednich. Po drugie operowanie piłką, kiedy mieliśmy do tego okazję. To pozwoliło nam na stworzenie sytuacji bramkowych. Dzisiaj zagraliśmy bardzo dobrze i wygraliśmy spotkanie z bardzo dobrym rywalem, który był na fali po tegorocznych zwycięstwach. Ważne było to, że w pierwszym kwadransie zachowaliśmy czyste konto, bo Pogoń miała swoje okazje. Uczulałem swoich zawodników, że tak może być. Potem przejęliśmy inicjatywę i to czyste konto zostało zachowane do końca spotkania".
Robert Kolendowicz (trener Pogoni): "Byliśmy świadkami fajnego meczu. Ze względu na jakość i widowiskowość działo się wiele. Pierwsze 30 minut dla nas. Mieliśmy kilka sytuacji do zdobycia bramek. Tak się nie stało. Potem łatwo straciliśmy bramki, za łatwo. Mimo wszystko jestem dumny z moich zawodników z tego jak podeszli do tego spotkania po środowym meczu pucharowym. Dzisiaj przegraliśmy, ale jutro podnosimy głowy i walczymy dalej.
I znowu będzie na koniec sezonu ekstraklasy lub w finale PP - Adaś reżyser zawsze 2 :) albo gorzej :)
Mks
2025-03-02 15:17:50
No to Mroczek załatwił Pogoni nowych właścicieli 🤣🤣🤣
No cóż
2025-03-02 12:22:20
Lech ich zgasił jak pęta w popielniczce
rysiek
2025-03-02 11:04:24
Dwie bramki na konto Ciociazrana.Raz wybil po nogi a potem spacerowal 30 metrow od bramki.Gol trzeci z braku rozsadku obroncy.Karny.Mysle ze zle obrana taktyka na takiego tuza jak Lech.Lech ustawial autobus na swoim polu i ostre kontry.U nas chaos w swoim polu i brak krycia np Izssaka
Tomasz
2025-03-02 10:50:15
88 minuta meczu. Atak Pogoni. Kulu niepilnowany przed bramką i nie dostaje piłki. Kryminał.
Jacek
2025-03-02 09:31:23
Cisza o tych nowych zawodnikach???
Pogon mogla ich uzyc w tym meczu …a
Kibic2
2025-03-02 08:54:25
Lech pokazał Pogoni jej miejsce w szeregu. Trener Kolendowicz zadowolony z pogromu. Wynik 3:0 to nie wynik równożędnej gry. Ławka drużyny krótka to nie ma co się dziwić przy takim zestawieniu meczów. Trzy transfery ostatnie to chyba żart. Żaden nie gra. A jeden to nawet nie zagrał a już ma kontuzję i bierze kasę za darmo. Ciekawe kiedy będą ci wiarygodni inwestorzy?
kibol
2025-03-02 08:17:17
jaka płaca taka praca stare przysłowie się niestety sprawdza, piłkarz dobry jak grosik daje radę dlaczego inni są na tym punkcie słabi panowie mniej gorzały a wszystko będzie znowu dobrze. Pamiętam Pogoń jak wygrywała u siebie to w Bajce brakowało miejsc. Moim zdaniem jak są słabe odcinki należy wprowadzać takich co dają radę patrząc co robi Kurzawa,Leonardo no i ten młodzik który biega robi zamęt to dużo jemu brakuje może za 4lata ????????????będzie coś ..
Do szeregu
2025-03-02 07:47:36
Lech pokazał ciecińskim kopaczom ich miejsce w szeregu.
brak rezerw
2025-03-02 07:44:41
adamczuk zostawił pustynię. Podstawowej jedenastki nie ma kim zastąpić a Pogon u19 pewnie spadnie z ligi centralnej po raz pierwszy od niepamiętnych czasów..
Poznaniak
2025-03-02 07:41:55
Armio Wyklęta "Kolejorz" o Was pamięta.
@Bielik
2025-03-01 22:20:04
Im jakoś zawsze brakuje sił, ale o kasę to wiedzą gdzie występować...
Żałosne do utylizacji...!!!!
Kibice i Wyklęci
2025-03-01 21:45:56
Wysoki pressing to jednak ryzyko. Wygraliśmy z Widzewem, a dzisiaj wysoki pressing spowodował kontrę Lecha na 1-0. Czy otwarta gra była dobrą taktyką na tak silnego wypoczętego przeciwnika ? Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych uczczono na “Młynie” (Danuta Siedzikówna “Inka” i Feliks Selmanowicz “Zagończyk” z wileńskiej AK) oraz zrobili to kibice Lecha. Trzeba pamiętać o polskich bohaterach. Najodważniejszych z odważnych.
Bielik
2025-03-01 21:35:34
Kto ustala terminarz rozgrywek w PZPN ? Przecież to jawny przekręt. Pogoń gra mecz w środę z Piastem (26.02) i odpoczywa tylko praktycznie 2 dni, czwartek 8 piątek.A Lech po meczu z Zagłębiem rozegranym w dniu 23.02. odpoczywa praktycznie 6 dni.Czy nie można było ustalić mecz Pogoni z Lechem np. na poniedzialek 3 marca, a mecz Lecha z Zagłębiem zaplanować na 24.02.Przecież to jawny przekręt z tym terminarzem .Nie dziwię się że w drugiej połowie zabrakło naszym sił.
Smutno
2025-03-01 20:33:27
Lech pokazał klasę. Teraz wiemy, gdzie jesteśmy. Nowi właściciele Pogoni zobaczyli, że kadrowo Poznaniacy są w innej lidze. Trzeba wmocnić skład kilkoma zawodnikami, jeżeli chcemy walczyć o podium w przyszłym sezonie. W Lechu znakomity był Irańczyk Ali Gholizadeh. Najlepszy na boisku. Dwa lata temu kosztował 1,8 mln euro, leczył się prawie rok, ale warto było czekać. Jutro może być kolejny smutny dzień jak wylosujemy Legię w PP i mecz w Warszawie.
Kibic
2025-03-01 20:27:08
Nie ma ławki rezerwowych to jak grać?gdzie ta najlepsza akademia,może pokażcie tabele na których miejscach jest ta zdolna młodzież?!
Rozczarowanie
2025-03-01 20:26:43
Co cesarskie Cesarzowi się należy.Pogoń na tle Lecha wyglądała słabo.Taktycznie,motorycznie,i jakościowo.To zupełnie dwa inne światy i mental.W Pogoni razi brak wartościowych graczy i zmienników.Ci co wchodzą,niestety zupełnie sobie nie radzą,nie dają od siebie nic.O podium będzie ciężko,natomiast o PP w meczu finałowym np.z Legią również może zapomnieć.5-4 miejsce w EK to max możliwości na tu i teraz.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.